Kierowcy McLarena liczą na dalsze postępy
Kierowcy McLarena mimo iż jeszcze nie zdobyli pierwszych punktów w tym sezonie, dostrzegają poprawę swojego bolidu i liczą, że w Chinach również będą mogli nawiązać choć odrobinę walki z ekipami środka stawki.„Mam sporo pozytywnych wspomnień z wyścigów w Chinach- wygrywałem tam dwukrotnie, a tor naprawdę podoba mi się. Podobnie jak Sepang, tor ten posiada pełną gammę zakrętów, a na jego tyłach jest interesująca, szybka sekcja. Mimo tych podobieństw, nie sądzę, aby naszemu pakietowi odpowiadał ten tor tak jak ten w Malezji, zwłaszcza jeżeli będzie chłodno i wietrznie, jak to zazwyczaj bywa wczesną wiosną w okolicach Szanghaju.”
„Mimo to postępy jakie zrobiliśmy między Australią i Malezją są imponujące: wspaniale czułem się gdy mogłem włączyć się do walki z innymi kierowcami i liczę, że w Chinach będzie podobnie.”
„Takie postępy naprawdę dają ekipie ulgę i pewność co do obranej ścieżki, więc liczę, że za każdym razem gdy będziemy się pojawiać na torze będzie coraz lepiej.”
Jenson Button, #22
„Szkoda, że nie ukończyliśmy wyścigu w Malezji. Robiliśmy solidny postęp do tej chwili, a finisz wśród ekip środka stawki byłby świetnym zastrzykiem motywacji. Ten cel będzie nam przyświecał także w Chinach, a ja liczę, że będziemy mogli tutaj bazować na tempie i osiągach z Malezji.”
„Niemniej dwie długi proste poprzedzone wolnymi i średnimi zakrętami będą wywierały presję na układ napędowy. Jest także obawa, że chłodniejszy klimat utrudni rozgrzanie ogumienia, co może oznaczać, że nasza poprawa niekoniecznie przełoży się na lepsze czasy okrążeń.”
„Robimy jednak postępy. Wspaniale jest móc odgrywać w tym rolę i pomagać ekipie iść do przodu. Ciekawie będzie zobaczyć jak dużą zmianę zaobserwujemy w kolejnych kilku wyścigach.”
komentarze
1. KilaN
progresem bedzie osiągnięcie mety... niestety...;/
2. RoyalFlesh F1
Honda jednak wykonała bardzo słabą robotę z silnikiem. Może i dopiero co zaczynają ale Mercedes też zaczynał i nie miał takich problemów. Jak mnie pamięć nie myli to tylko Ferrari i Mercedes miały tak dopracowane silniki że jeździły rok temu. Renaul miało takie dziadostwo że też nie jeździło jak dzisiejsza Honda. Ale przynajmniej miała chyba kilka bolidów do poprawy tego stanu . Maclaren ma za to dwa bolidy. Jaki Maclaren nie jest, to stać go na zbudowanie bolidu który walczy przynajmniej w środku stawki.
3. Ananas
Miejsca Jensona Buttona w GP Chin, w których brał udział. W nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował.
Sezon 2004: 2. miejsce (BAR)
Sezon 2005: 8. miejsce (BAR)
Sezon 2006: 4 miejsce (Honda
Sezon 2007: 5. miejsce (Honda)
Sezon 2008: 16. miejsce (Honda)
Sezon 2009: 3. miejsce (Brawn)
Sezon 2010: 1. miejsce (McLaren)
Sezon 2011: 4. miejsce (McLaren)
Sezon 2012: 2. miejsce (McLaren)
Sezon 2013: 5. miejsce (McLaren)
Sezon 2014: 11. miejsce (McLaren)
4. Blazefuryx
2. Mercedes rozpoczął pracę nad projektem sześciocylindrowego silnika od chwili rozpoczęcia rywalizacji w F1, czyli w 2010 roku, tak więc porównywanie Hondy do Mercedesa jest zdecydowanie nie na miejscu, gdyż Mercedes miał pięć lat więcej na przygotowanie silnika i posiada o pięć lat więcej doświadczenia w tej dziedzinie.
Sam McLaren w ostatnich latach tworzył bardzo dobre bolidy: W 2010, był jednym z pretendentów do tytułu mistrzowskiego, w 2011 stworzono drugi bolid w stawce (w tym sezonie nikt nie mógł rywalizować z RBR pod względem bolidu), w 2012 moim zdaniem McLaren posiadał najlepszy bolid w stawce. Jedynie rok 2013 okazał się rozczarowaniem, 2014 pod tym względem był bardziej zadowalający, ale wciąż nie równał się temu co prezentował McLaren w latach 2010-2012
5. Ananas
Miejsca Fernando Alonso w GP Chin, w których brał udział. W nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował.
Sezon 2004: 4. miejsce (Renault)
Sezon 2005: 1. miejsce (Renault)
Sezon 2006: 2 miejsce (Renault)
Sezon 2007: 2. miejsce (McLaren)
Sezon 2008: 4. miejsce (Renault)
Sezon 2009: 9. miejsce (Renault)
Sezon 2010: 4. miejsce (Ferrari)
Sezon 2011: 7. miejsce (Ferrari)
Sezon 2012: 9. miejsce (Ferrari)
Sezon 2013: 1. miejsce (Ferrari)
Sezon 2014: 3. miejsce (Ferrari)
6. Konrad87
Widać, że Alonso lubi ten tor i wzajemnie.Zgadzam się, że porównywanie Hondy i Mercedesa jest trochę nie na miejscu. Mercedes od samego początku skupił sie na zmianie silników i chciał to wykorzystać co udało mu się bardzo dobrze. RBR do końca rozwijał jednostki V8 przez co teraz już drugi sezon cierpi i nie może tego czasu nadrobić. Ferrari także nie odpuściło i nadrabia zaległości ale jak widać z coraz lepszym skutkiem. Trudno wymagać, żeby Honda zbudowała konkurencyjny silnik w jeden sezon od podstaw i to praktycznie bez możliwości testów jednostki w warunkach bojowych.
Cel przed wakacjami to ukończenie wyścigu przez dwa bpilidy a w drugiej części może jakieś punkty w wyścigu podobnym do otwierającego ten sezon...
7. RoyalFlesh F1
4. Blazefuryx
Głupoty piszesz. Pod koniec 2010 był plan wprowadzenia silników 4 cylindrowych. W połowie 2011 roku zatwierdzono zmiany na rzecz silników 6 cylindrowych. No ale mercedes oprócz
inżynierów zatrudnia wróżki. Dlatego pewnie 1,5 roku wcześniej zaczeli budować do F1 silnik nie znająć przepisów które miały wejść.
8. Blazefuryx
7. Przeczytałem w sprawdzonym źródle, że od początku Mercedes nastawiał się na dominację z sześciocylindrowymi (a nie "6 cylindrowymi", to odnośnie pisania głupot) silnikami i tylko dlatego Mercedes postanowił rywalizować w F1, mając na uwadze, że kiedyś wejdą one w życie i będzie to okres ich największych sukcesów. Zainteresuj się następnym razem tematem, doinformuj się i przede wszystkim wyedukuj w poprawnej pisowni, tak abyś nie musiał się następnym razem ośmieszać. Twój sarkazm jest tu zresztą też niepotrzebny. Kwestia tego jakie będą te silniki była powszechnie znana dla wszystkich zespołów dawno zanim miały one zostać wprowadzone na tory F1. Z tego co piszesz można odnieść wrażenie, że wątpisz w to i raczej przyświeca Ci bardziej myśl, że pracować nad nimi zaczęto parę tygodni przed rozpoczęciem się sezonu 2014, co jest głupotą w najczystszej postaci (to też odnośnie pisania głupot).
Poza tym, pomiędzy budowaniem silników (jak to napisałeś), a opracowywaniem i testowaniem konkretnych rozwiązań, które jak widać przyniosły Mercedesowi niewyobrażalnie duże korzyści, jest ogromna różnica, której zdaje się, że nie rozumiesz.
Rzeczywiście budowanie silnika nie wiedząc w jakich granicach technicznych będzie się on musiał mieścić jest głupotą i coś takiego powstać mogło tylko w Twoim umyśle, gdyż Mercedes czegoś takiego nie uczynił, a przepisy odnośnie tego jak miały wyglądać silniki były zresztą już wkrótce znane, więc nie ma mowy o czymś takim jak tworzenie silników w braku oparcia o konkretne przepisy regulujące ich kwestie jak próbujesz stwierdzić, że wynika to z mojego wpisu.
Oficjalne postanowienie, że silniki te wejdą w życie było tylko potwierdzeniem oczywistego i zwykłą formalnością i to, że zrobiono to w 2011, albo pod koniec 2013 nie miało żadnego znaczenia, bo każdy zespół, każdy rozgarnięty fan i każda osoba związana z F1 wiedziała, że prędzej czy później dojdzie do przejścia na tego rodzaju silniki, z tym, że zespoły były tego pewne, znały konkretne przepisy i przygotowywały się na ich przyjście w lepszy lub gorszy sposób. Tak więc jak mówiłem, warunkiem przystąpienia Mercedesa do F1 było to, że w najbliższej przyszłości wejdą w życie silniki sześciocylindrowe, można więc domniemywać, że miał miejsce tutaj jakiś nacisk ze strony Mercedesa, aby te silniki pojawiły się jak najszybciej. Sam Mercedes ostatnio stwierdził, że jeśliby zrezygnowano z ich użytku to koncern ten wycofuje się z F1.
9. przesio
McLaren był dobry bo jeździł tam Hamilton , a gdy odchodzi tak dobry kierowca i nie maja drugiego tak dobrego kierowcy to i zespół schodzi na psy. Gdy Hamilton przyszedł do Merca za Schumachera , nagle ten o dziwo zaczął sobie dużo lepiej poczynać niż w składzie Nico- Schumacher.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz