Magnussen: to najciężej zapracowany punkt w moim życiu
Zespół McLarena z Singapuru wywozi tylko jedne punkt za dziesiątą lokatę Kevina Magnussena, który podejrzewa, że w jego aucie musiało dojść do jakiejś awarii, gdyż temperatura w kokpicie w pewnym momencie była zbyt wysoka. Jenson Button nie dojechał do mety GP Singapuru po tym jak jego bolid nagle zgasł.„To było bardzo ciężkie Grand Prix. Podczas wyścigu, nie wiem czy coś było nie tak z bolidem ale mój fotel nagle zaczął się robić bardzo gorący, co mocno uprzykrzyło mi życie.”
„Gdyby nie to, myślę że moglibyśmy osiągnąć coś więcej niż 10 miejsce, ale przynajmniej zdobyliśmy ten jeden punkt. To lepsze niż nic. To był najciężej zapracowany punkt jaki w życiu zdobyłem.”
Jenson Button, DNF
„Oszczędzałem wszystko na końcówkę Grand Prix: dbałem o opony przez cały przejazd, gdyż wiedziałem że w końcówce będzie zdradliwie.”
„Przełączyłem bolid w inny tryb i pościg zaczął robić się całkiem ekscytujący. Potem kilka zakrętów później, bolid po prosty wyłączył się. Po przejechaniu mostu, wszystko zgasło i musiałem się zatrzymać.”
„Chciałem ukończyć ten wyścig, gdyż uważam, że miałem szansę wyprzedzić Valttriego [Bottasa]. Nie udało się jednak- miałem sporo pecha.”
komentarze
1. Viduka
Szkoda Button. McLaren ma kiepski bolid ale zwykle dojeżdżali do mety. Dziwna ta awaria.
2. ssooppeell
ja mam pytanie... jak do klasyfikacji końcowej mają się kary nałożone na kierowców?? J.E.Vergne miał 2x 5s stop&go... niby 10 s ale powinien dojść czas przejazdu przez aleję serwisową co daje jekąś minutę dodatkowo... oni tak mogą sobie ignorować kary nałożone przez sędziów??
3. kajtek998998
Tą karę kierowca może odbyć bezpośrednio po wymianie opon, nie musi dodatkowo zjeżdżać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz