Ecclestone powoli wycofuje się z idei podwójnych punktów
Bernie Ecclestone, który stał za pomysłem wprowadzenia do F1 podwójnych punktów w ostatnim wyścigu sezonu, powoli wycofuje się z tej idei.Mimo to Eccelstone postanowił twardo pozostać przy swoim planie, mimo iż pierwotnie domagał się wprowadzenia podwójnej punktacji dla ostatnich trzech wyścigów sezonu.
„Chciałem, aby podwójnie punktowane były trzy ostatnie wyścigi sezonu, tak aby kibice cały czas wierzyli, że kierowcy mają jeszcze szanse na zwycięstwo” wyjaśniał Ecclestone. „Zwyzywano mnie od szaleńców, więc nie będziemy tego kontynuowali.”
Zapytany wprost czy w przyszłym roku podobny zapis w regulaminie F1 będzie istniał, Ecclestone odpowiadał: „Nie wiem. Prawdopodobnie nie.”
„Nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy to się sprawdziło, więc wszystko zależy od tego. Dla mnie osobiście dobrze jest pozostawić mistrzostwa otwarte do samego końca.”
„W przeciwnym wypadku w ostatnich trzech czy czterech wyścigach sezonu mamy niemistrzowskie wyścigi.”
Zmiana regulaminu na sezon 2015 na tym etapie przygotowań wymaga jednomyślnej zgody wszystkich ekip, co nie powinno w tym wypadku stanowić problemu, a następnie ratyfikacji zmian przez Światową Radę Sportów Motorowych, która spotka się 3 grudnia w Katarze.
komentarze
1. potworzasty
Nareszcie. Wolę niemistrzowskie wyścigi, gdzie chociaż można się trochę ekscytować klasyfikacją konstruktorów lub pierwszym i walką o podium w generalce kierowców, niż takie sztuczne i niesprawiedliwe wyniki końcowe.
2. Yachu
O, obudził się. A od kiedy to niby pan Bernie słucha zdania lub opinii innych a w szczególności kibiców? Y
3. dexter
Chyba cos mi umknelo, niech mnie ktos poprawi. O ile sie nie myle, to przepisy na rok 2015 musialy zostac zatwierdzone do konca czerwca 2014 roku - takze, termin juz chyba minal? Choc, przy tych wszystkich zmianach teraz nigdy nic nie wiadomo?
Apropos: jeden z najgorszych przepisow regulaminu ktory zostal kiedykolwiek wymyslony. Ja tylko czekam na taka sytuacje, kiedy kierowca walczacy o mistrzostwo swiata, majac super sezon w ostatnim wyscigu bedzie mial pecha i przez taki przepis nagle konkurent wygrywajacy wyscig zdobedzie mistrzostwo swiata. Wtedy chyba otworze sobie w domu butelke Perrier-Jouet Champagne.
4. anewhope
Właściwie to niech ostatni wyścig będzie o mistrzostwo. Pozostałe niech zdecydują tylko i wyłącznie o miejscach na polach startowych.
5. dexter
A dlaczego, anewhope ? Kazdy zespol oraz kierowca chce "swoj worek" zawiazac czy zamknac jak najszybciej.
6. anewhope
Sarkazm. Dopiero wtedy byłaby pewność, że mistrzostwo rozstrzygnie się w ostatnim wyścigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz