Renault walczy o ostatnie punktowane miejsca
Wyścig o Grand Prix Bahrajnu potwierdził, że w chwili obecnej Renault nie jest w stanie konkurować z trzema czołowymi zespołami - a sam Flavio Briatore przyznaje, że aktualnie jego team stać na walkę o ostatnie punktowane pozycje.Dziś Giancarlo Fisichella - startujący z siódmego pola - przekroczył linię mety na ostatnim punktowanym miejscu, Heikki Kovalainen zdobył trzy pozycje i finiszował dziewiąty. ING Renault F1 Team zajmuje czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej.
"To był dla nas kolejny ciężki wyścig. Wykonałem dobry start, tempo w pierwszym przejeździe było naprawdę dobre - byłem lżejszy od Kubicy, jednak ten mnie przetrzymał, przez co nie mogłem zbudować przewagi nad bolidami za mną. Drugi etap był już dużo gorszy, bardzo gwałtownie uciekła mi tylna oś, co kosztowało wiele pozycji - jechałem na granicy możliwości, jednak nie dało się zrobić nic więcej ku obronie lokaty. W końcówce, już na twardych oponach, dobre tempo wróciło i mogłem naciskać na Jarno - ale nie wystarczyło okrążeń do wyprzedzenia go. Rozczarowujące, że nie udało się osiągnąć najlepszego możliwego wyniku - ale ostatecznie, jak się okazało, siódme miejsce było tym najlepszym. Punkt stracony - ale wszyscy chcemy walczyć o wyższe cele i liczymy, że uda się poprawić pewne rzeczy w ciągu kolejnych czterech tygodni."
Heikki Kovalainen
"Zaliczyłem udany start, wyprzedziłem dwa Williamsy i Toyotę Trullego. W ubiegłym tygodniu walczyliśmy bok w bok, wtedy był lepszy - dziś byłem zdeterminowany, aby to się nie powtórzyło. Jednak po tym tylne opony przestały sobie radzić z dużym obciążeniem, i zaczęły się moje problemy - wyprzedził mnie Trulli, potem usilnie broniłem się przed Rosbergiem, który mimo to mnie pokonał. Zachowanie bolidu znacznie polepszyło się w drugiej części i widziałem, że łapię kontakt z Fisi i Jarno - pomyślałem, że może jeszcze coś zdziałam. Niestety ostatni stint to kolejne problemy z tylną osią - nie byłem w stanie utrzymać tempa chłopaków przede mną. To było ciężkie południe - tak jak oczekiwaliśmy - i szkoda, że nie udało się zdobyć punktów. Wiemy, że musimy ciężko popracować w bazie - i jestem pewien, że inżynierowie zrobią co w ich mocy, aby poprawić naszą konkurencyjność na kolejny wyścig."
Flavio Briatore, szef zespołu
"Właśnie w tym miejscu aktualnie się znajdujemy - walczymy o ostatnie punktowane miejsca. Nie oczekiwaliśmy, że sytuacja zauważalnie zmieni się na przestrzeni tygodnia - wyścig to potwierdził. Obaj kierowcy wykonali solidną pracę - ale bolidy nie wytrzymywały tempa. Przed nami ogrom pracy, mającej na celu poprawę sytuacji - mamy cztery tygodnie przerwy przed kolejnym wyścigiem."
Pat Symonds, szef działu inżynierii
"Po raz kolejny ogólna jakość pracy zespołu podyktowana była możliwościami bolidu - na chwilę obecną ścigamy się o siódme miejsce, trzy zespoły są wyraźnie przed nami. Kierowcy zrobili to, co mogli - a mechanicy bardzo ciężko pracowali, aby przygotować im niezawodne bolidy, gwarantujące przekroczenie mety. W wyścigu obaj kierowcy zmagali się z oponami na swych najdłuższych przejazdach - ale to nie tłumaczy naszych pozycji. Wracamy do centrali, aby kontynuować ciężką pracę nad przezwyciężeniem problemów i ruszeniem do przodu."
komentarze
1. Marti
Będzie dobrze jeśli Renault w klasyfikacji konstruktorów zdobędzie czwarte miejsce. Zespół nie jest w stanie walczyć o czołowe pozycje. Być może uda się jeszcze Williamsowi pokonać były team Fernanda Alonso.
www.robertkubica.blog.onet.pl
2. Supek
Renault ma duzo do odrobienia i na pewno wezma sie do pracy..bo inaczej Flavio uszszupli swoja czurye o garsc wyrwanych wlosow po kazdym nastepnym GP, ale inni tez beda poprawiac..bylo dzis widac kto ma najwieksze problemy z ustawieniem balansu samochodu..Renault tuz przed zmianami opon tylne kola mialy totalnie zdarte...niezle musialo im bujac "tylkami"
3. Seba86
Ja bym nie lekceważył Renault. W końcu to zespoł który dwa razy z rzedu ustrzelil dublet. Moga byc naprawde grozni w nastepnej czesci sezonu. Ale mysle ze jezeli BMW poprawi bolid kubicy to utrzyma sie na 3 miejscu.
4. Kazik
Mnie też zaskoczył tak gwaltowny spadek tego teamu w doł.Myślę też,że pomimo tego,że zespół się do tego nie przyznaje to jednak brakuje im lidera mogącego "pociągnąć" team do przodu.Fisicho jeżdzi na "swoim" średnim poziomie a Heikki ciągle się jeszcze uczy.
5. Marti
Fisico to dobry kierowca, ma za sobą parę naprawdę dobrych wyścigów w jego wykonaniu. Jednak aby jeździć w czołówce, Włoch potrzebuje naprawdę dobry bolid. Szkoda, że nigdy nie potrafił pokazać na co go stać, gdyż mam wrażenie że podczas całej swojej kariery Giancarlo znajdował się w niewłaściwym teamie w niewłaściwym czasie. W ostatnich latach jeździł najlepszym bolidem, jednak jako partner Alonso nie miał szans się wybić. Teraz, po odejściu Fernanda, Fisico nie będzie miał łatwiej w teamie. Co z tego, że posiada sporo więcej doświadczenia w F1 niż jego obecny kolega z zespołu, skoro nie wykorzysta tego atutu, gdyż nie pozwala mu na to bolid, z którym w tym roku nie ma szans powalczyć o czołowe pozycje.
www.robertkubica.blog.onet.pl
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz