komentarze
  • 1. Bujan2K
    • 2014-08-13 10:14:33
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    J.Villeneuve, B.Senna, N.Piquet jr, R. Shumacher, K. Magnussen. D. Hill żaden nie pokazał jakiejś wielkiej klasy (ok dwóch było mistrzami świata ale w samochodach na poziomie tegorocznych merców w innych okolicznościach raczej by się nie udało) a teraz jeszcze Fittipaldi. Widać żeby dostać się do F1 trzeba albo mieć mocnych sponsorów albo w rodzinie jakiegoś legendarnego kierowce. Mało tego to w przyszłym roku prawdopodobnie dojdzie jeszcze C. Sainz jr (ale on przynajmniej coś tam wygrywa a ojciec nie pochodzi z f1) całe szczęście los oszczędził nam N. Prosta bo okazał się wybitnym patałachem a ojciec narobił sobie wrogów wszędzie poza chyba tylko renault i nie udało się synka wepchnąć do żadnego teamu.

  • 2. dody
    • 2014-08-13 10:34:26
    • Blokada
    • *.static.chello.pl

    Zostać mistrzem swiata nawet na najlepszym samochodzie jest wielkim czynem. Są wielu kierowców którzy nie wygrali any jednego wyścigu. W ogóle przedostanie się do F1 jest zadaniem niemożliwym dla wielu kierowców wyścigowych. A tutaj mamy dwóch mistrzów swiata. Ralf nie był też zlym kierowcą. Magnussen i Rosberg bardzo dobrze radzi sobie. Więc coś w tym jest

  • 3. pjc
    • 2014-08-13 10:35:52
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @1 Nie zgodzę się z Tobą absolutnie.
    Stawianie nazwisk Hilla i Villeneuve na równi z pozostałymi to przesada.
    Poza tym przypomnij sobie w jakich okolicznościach Hill opuścił Williamsa. Nie miał wtedy wyboru i pozostał mu jedynie Arrows, z którym i tak osiągnął wyniki ponad oczekiwania.
    Epizod z Jordanem tez jest wart uwagi - bo kto dla tego zespołu wygrał wtedy wyścig? Hill.
    A tych wygranych w całej historii irlandzkiej stajni było raptem 4 ( w tym jedna bardzo szczęśliwa za sprawą zwycięstwa Fisichelli).
    Co do Villeneuve'a sytuacja miała się tak jak Mówisz, Williams stracił pozycję dominującej ekipy to i Jacques po nieudanym sezonie w brytyjskiej ekipie, czmychnął gdzie indziej. A potem już na szczyt nie powrócił.

  • 4. Skoczek130
    • 2014-08-13 14:59:29
    • Blokada
    • *.protonet.pl

    @Bujan2K - po pierwsze Ralf Schumacher jest bratem Michaela i karierę rozpoczął jeszcze przed sukcesami Schumiego w F1. Poza spisywał się bardzo dobrze na przełomie lat 90-tych 2000-cznych. Po drugie zarówno Jacques, jak i Damon byli mistrzami świata i to rok po roku (1996-1997, jakbyś nie wiedział). Po trzecie Nelson Angelo Piquet oraz Bruno Senna walczyli o tytuł w przedsionku F1 - GP2. Z kolei Magnussen zdobył tytuł w Formule Renault 3.5 - serii, która jest równie prestiżowa, co GP2. Sainz Jr jest z RB od kartingu i w tym roku pewnie zmierza po odebranie korony od Magnussena w tamtej serii. Pietro w tym roku powinien gładko sięgnąć po tytuł w Brytyjskiej Formule Renault BRDC. Zauważ, że w sporcie motorowym bez samochodu wiele nie zdziałasz. Równie dobrze o każdym można powiedzieć "bez sprzętu nie byłby mistrzem świata". Bo jak to inaczej zweryfikujesz?? Czy Schumacher byłby siedmiokrotnym mistrzem w byle czym?? Bądźmy więc konsekwentni. Bo tak na prawdę moglibyśmy darować sobie prowadzenie klasyfikacji kierowców. Ale jednak jest prowadzona, więc nie ma co wytykać. Wiadomo, że układy są ważną rzeczą, ale bez talentu nie ma sukcesu. Nie każdy zachwycił świat F1, ale jednak osiągnął dobre wyniki gdzie indziej. Więc szanuj ich... ;)

  • 5. RyżyWuj
    • 2014-08-15 01:09:41
    • *.korbank.pl

    To jest chyba najlepsza metoda na powrót Kubicy do F1. Kubicy juniora ma się rozumieć. Robert już dawno powinien postawić na nowe pokolenie i wrócić z hukiem za te 2 dekady.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo