Brundle: zmiany tylko podniosą wydatki ekip F1
Nowe zmiany w Formule 1, które aktualnie są na etapie otwartej dyskusji między zespołami a FIA wywołują już spore zmieszanie.Wśród planowanych zmian znalazły się takie pomysł jak wdrożenie aktywnego zawieszenia czy zastosowanie 18 calowych kół.
Były kierowca wyścigowy, Martin Brundle, który pomagał ekipie Williamsa rozwijać aktywne zawieszenie, które pozwoliło tej ekipie zdobyć tytuły mistrzowskie w sezonie 1992 i 1993, uważa jednak że nowe zmiany nie tylko sprawią, że wyścig staną się mniej ciekawe, ale także droższe.
„Koncepcja 18 calowych obręczy kół sprawia, że od początku zaczyna się pracę nad zawieszeniem i aerodynamiką, gdyż aktualnie duża część skoku zawieszenia spoczywa na profilu opony, zamocowanej na 13 calowej obręczy” mówił Brundle. „Jeżeli przejdzie się na 18 calowe obręcze zawieszenie będzie musiało sprostać większym wymaganiom.”
„To marzenie aerodynamików. Obawiam się, że możemy doprowadzić do tego, że bolidy będą wyglądały jak sterowane elektrycznie zabawki- będą przyklejone do toru.”
Paddy Lowe, techniczny guru Mercedesa, który w późnych latach ’80 i na początku lat ’90 był odpowiedzialny za dział rozwoju elektroniki Williamsa, stwierdził jednak, że aktywne zawieszenie byłoby dużo mniej skomplikowanym rozwiązaniem niż dzisiejsze konstrukcje.
„Sądzę, że na swój sposób to może być prostsze niż to z czym obecnie mamy do czynienia” mówił Lowe. „Gdy spojrzy się na złożoność obecnych systemów amortyzatorów, systemów inercyjnych oraz złożoność kinematyki- z całą pewnością [aktywne zawieszenie] nie byłoby droższym rozwiązaniem.”
Brundle uważa, jednak że konieczność kompletnego przeprojektowania bolidu pod nowe wymagania regulaminowe de facto może jedynie podwyższyć koszty funkcjonowania zespołów F1.
„Nie wiem jakim cudem rozpoczynanie wszystkiego od początku może zaoszczędzić pieniądze” przekonywał. „Konieczne będzie kompletne przeprojektowanie bolidów.”
„Paddy z pewnością wie milion razy lepiej ode mnie o tych sprawach, ale uważam, że to raczej otworzy nową ścieżkę rozwoju i okazji.”
„Bolidy będą mogły jeździć w bliskiej odległości za sobą dzięki lepszemu dociskowi płynącemu spod podłogi bolidu aniżeli zewnętrznych powierzchni. Mogę jedynie sobie wyobrazić, że to będzie ogromnie kosztowne.”
Wstępne plotki dotyczące nowych zmian w F1 sugerują, że FIA chciałby stworzyć pewien standard aktywnego zawieszenia w celu większej redukcji kosztów jednak Lowe uważa, że lepiej byłoby aby to zespoły zajęły się rozwijaniem własnych systemów.
„Uważam, że specyfikacja systemu byłaby bardzo złym pomysłem. W tym wszystkim powinno chodzić o rozwijanie technologii i naciskanie do przodu.”
komentarze
1. jackos
Hmmm, a nie da się wprowadzić zdalnego prowadzenia pojazdów przez kierowców z boksów? Wywalenie kierowcy z kokpitu znacznie obniży koszty bolidu :))))
2. Sasilton
Ktoś kiedyś proponował by pokazywać jak kierowcy ścigają w grze :)
Jedna kopia F1 2014 to raptem 60€
3. dafxf
Najlepiej jak zwolnia wszystkie hamulce......! Nie wazne jaki masz silnik, jaka skrzynie, jakie zawieszenie,czy masz podloge czy nie, czy jedziesz na trzech kolach czy na czterech, czy bedziesz ciagnal za soba dodatkowa cyscerne z paliwem czy napedzane auto bedzie helem...............czy COS jeszcze.! Wowczas moze TA impreza bedzie ciekawa?????? Cholera do czego ONI zmierzaja?
4. Skoczek130
Bo formułka "Zmiany ku cięciu kosztów" ma tylko ładnie brzmieć. A że te zmiany niosą koszty w innych obszarach (choćby w samym ich wprowadzeniu), to już inna bajka. Taka polityka... ;)
5. sly1234
Słowo w kolorze zielonym EKO dużo kosztuje. Unia na tym robi ogromne pieniądze i FIA to podłapała. F1 powinno być polem doświadczalnym zespołów takich jak ferrari HondA etc aby te rozwiazania mozna w przyszłości wprowadzać do samochodów produkowanych seryjnie
6. skidmarks
Chca by ich sponsorami był GreenPeace, kombinezony z liści palmowych, kaski z kokosów :P
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz