2014-04-07
F1 po GP Hiszpanii sprawdzi rozwiązania poprawiające dźwięk
Po spotkaniu Jeana Todta, Berniego Ecclestone’a i Luca di Montezemolo w Bahrajnie, zadecydowano, że Formuła 1 podejmie próbę poprawy dźwięków wydobywających się z nowych bolidów.R E K L A M A
Mimo obaw, że ewentualne zmiany wymagają poważnego przeprojektowania bolidów, Bernie Ecclestone’a uważa, że jest szansa, aby szybko poprawić sytuację.
„Skąd pochodzi hałas?” pytał. „Całe powietrze wychodzi z tyłu auta poprzez coś co nazywamy rurą wydechową. Więc być może oni mogą tam coś zrobić, aby znacząco poprawić dźwięk.”
Jean Todt, prezydent FIA, zapowiedział utworzenie specjalnej grupy roboczej, która ma zajmować się tylko i wyłącznie znalezieniem sposób na poprawę dźwięku nowych jednostek napędowych.
„Todt powiedział dziennikarzom, że możliwe rozwiązania dla cichszego dźwięku będą sprawdzone po wyścigu w Barcelonie” mówił Daniel Johnson z brytyjskiego Telegraph.
„Skąd pochodzi hałas?” pytał. „Całe powietrze wychodzi z tyłu auta poprzez coś co nazywamy rurą wydechową. Więc być może oni mogą tam coś zrobić, aby znacząco poprawić dźwięk.”
Jean Todt, prezydent FIA, zapowiedział utworzenie specjalnej grupy roboczej, która ma zajmować się tylko i wyłącznie znalezieniem sposób na poprawę dźwięku nowych jednostek napędowych.
„Todt powiedział dziennikarzom, że możliwe rozwiązania dla cichszego dźwięku będą sprawdzone po wyścigu w Barcelonie” mówił Daniel Johnson z brytyjskiego Telegraph.
komentarze
1. sly1234
zapraszam do Polski. Ta technika już od dawna zagościła w naszym wiejski tuningu. Bernii może spokojnie czerpać garsciami wiedzę od najlepszych Golfiki 3 z jakimiś końcówkami mogą być tym czego w F1 brakuje haha. Tak na powaznie to jak się wpierdziele 1000 ograniczeń to tak jest.
2. oldfashionman
masakra, ale komuna w F1... toż to idiotyczne. Gdzie tu sens gdzie logika? Z żużlem było podobnie i się z tego wycofują, co prawda z zupełnie innych przyczyn, ale wycofują.
O co w tym wszystkim chodzi, wszędzie ograniczenia, na każdym kroku czegoś nie wolno, a chodzi o trzy rzeczy:
1) żeby było szybko;
2 )żeby było ekonomicznie, a raczej nie każdym kosztem;
3) żeby przy tym było bezpiecznie co najwazniejsze.
czy coś pominąłem?
proste regulacje:
limit silników (np 5 na sezon) ew innych podzespołów
limit paliwa (np 100 kg na 300 km wyścig)
przemyślane rozwiązania dot bezpieczeństwa (nie takich jak obniżony nos),
a reszta to maksymalizacja szybkości na torze, ew inne przepisy zwiększające wpływ zawodnika na wynik (minimalizacja docisku aero - obecnie jest moim zdaniem ok)
przekroczenie limitu - start z alei i po zawodach.
Każdy będzie chciał mieć jak najbardziej oszczędny silnik i jak najbardziej wytrzymały - idzie to w parze z rozwojem technologii drogowych. Reszta moim zdaniem jest najcześciej niepotrzebna
3. Jahar
Paranoja żeby każdemu doczepiać taką samą rurę wydechową. Normalnie tuning wieś.
4. sharpi
Mnie zastanawia tylko jedno: kiedy Renault oraz Shell (z Ferrari) zmienią dźwięk bolidów w swoich reklamach. Mamy już 3 wyścigi za sobą, a w reklamach tych firm nadal publikowany jest dźwięk starych silników.
5. oldfashionman
@4 ciekawe spostrzeżenie, którego nie zauważyłem
6. dokturpotfur
Hehe też na to zwracałem uwagę. Jak na razie tylko Lotus w reklamie dał dźwięk nowej jednostki napędowej.
7. MakGregor
W sumie wszystkie te zmiany i zmiany zmian wychodzą Bernie bardzo tanio. Do tego dążyliście, że ma być tanio i ekologicznie to teraz macie za swoje.
Uważam że powinni zmienić limit paliwa tzn. zwiększyć go, wtedy widowisko by się jeszcze lepiej poprawiło.
8. MLubacz
Niech kombinują, ale tłumaczenie, że nowa f1 jest bardziej ekonomiczna to kpina. Jak to się ma do cięcia kosztów i spalania jak organizuje się kolejny nocny wyścig?:) Szczyt hipokryzji, te lampy energią z kosmosu raczej zasilane nie są.
9. oldfashionman
@8 Nie zapominaj o kosztach opracowania nowego ekologicznego silnika 500 mln euro + koszty produkcji. Nie chce strzelać, więc jeśli ktoś pamięta ile droższe są nowe silniki to chętnie przeliczymy co jest tańsze 8 V8-mek czy 5 V6-tek :D
10. don-hihot
Uwaga, uwaga!!! Sensacja z ostatniej chwili!!! W 2018 roku do formuły 1 wejdą nowe silniki rodem z kosiarek i pił spalinowych o pojemności do 50 ccm. Czołowymi dostawcami będą Stihl, Husqwarna i Makita. Dodatkowo kierowcy na prostych będą mogły korzystać z mechanicznego fizyko-korbowego systemy wspomagania mocy silnika. Już są prowadzone zaawansowane rozmowy odnośnie dostawy zunifikowanego dla wszystkich zespołów osprzętu marki Shimano. Poruszona została również kwestia powrotu dmuchanego dyfuzora i choć na razie nie znane są szczegóły, to mowa była o obowiązkowym przydziale dla każdego kierowcy kapusty brukselki i zasmażki cebulowej. Oj, będzie się działo ...
11. don-hihot
PS. Najprostszym sposobem na poprawę dźwięku byłby montowany w każdym bolidzie dobry wzmacniacz i subwoofer ...
12. PiotrasLc
Wszystko wszystkim ale wydawało mi sie że w Bahrajnie i tak juz to wszystko lepiej brzmiało jak w Australi wiec cały czas cos kombinują
13. fanAlonso=pziom
jak to będzie lepiej brzmiało to niech będzie i ten wiejski tuning w ostateczności
14. sasza
Najprościej byłoby usunąć turbinę napędzaną gazami spalinowymi, wtedy problem dźwięku byłby rozwiązany :) Oczywiście żartuję, gdyż moc musi być odpowiednia, ale ten element to główny powód takiego, a nie innego brzmienia silników wespół z obrotami oscylującymi wokół 12tyś, które to z kolei limitowane są przepływem paliwa i koło się zamyka....cóż ktoś te przepisy w końcu ustalał, szkoda tylko że pewna organizacja zawsze budzi się z ręką w nocniku.
15. Skoczek130
Może to zatrzyma nieco Merca... XD
16. mortas
Niech założą kawałek dętki na końcówkę i już! ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz