2007-03-28
Pit stop strategią współczesnej Formuły 1
Podczas wyścigu to kierowcy skupiają największą uwagę kibiców, ale Formuła 1 mimo iż na pierwszy rzut oka tak nie wygląda, jest sportem zespołowym. Bolidy są przed sezonem i między wyścigami przygotowywane przez setki ludzi odpowiedzialnych za poszczególne elementy, które później mają przynieść końcowy sukces zawodnikom i zespołom. Nie mniej na torze także można zaobserwować elementy gry zespołowej w F1. Chodzi oczywiście o pit stop, który w dzisiejszych czasach jest obowiązkowym elementem każdego wyścigu grand prix. Pit stop jest precyzyjnym układem choreograficznym co najmniej 22 mechaników, którzy w sprzyjających warunkach potrafią zatankować bolid i zmienić wszystkie cztery koła w czasie krótszym niż 7 sekund (w zależności od ilości tankowanego paliwa).R E K L A M A
Nie zawsze jednak tak było. Na początku istnienia F1, pit stopy nie były obowiązkowe, a ewentualne prace mechaników podczas GP nie były tak zsynchronizowane, jak to ma miejsce dzisiaj. Działo się tak głównie z powodu braku komunikacji radiowej pomiędzy zespołem, a kierowcą. Kierowcy zjeżdżali na pit lane nieoczekiwanie, głównie z powodu problemów technicznych. Przepisy nie ograniczały pojemności zbiornika paliwa, a więc przy odrobinie szczęścia zawodnicy mogli przejechać dystans wyścigu bez zawitania do boksów na zmianę opon i tankowanie.
Sprawa uległa zmianie, gdy FIA wprowadziła ograniczenia dotyczące pojemności zbiorników paliwa i zjazdy do boksów stały się koniecznością. Wtedy to rozwinęła się komunikacja pomiędzy kierowcą, a zespołem pozostającym na pit lane.
Pit stopy są jednym z ważniejszych elementów nowoczesnej strategii wyścigowej. Dokładne zaplanowanie i sprawna obsługa są kluczem do zyskania pozycji, niejednokrotnie decydującej o wygranej w wyścigu. Kierowca zjeżdżając na pit lane musi dostosować się do ograniczenia prędkości jakie panuje na tym szczególnym pasie- podczas wyścigu i kwalifikacji wynosi ono 80 km/h (podczas sesji treningowych 60 km/h).
Od tego momentu zaczyna się emocjonująca walka z czasem. Kierowca podjeżdża na stanowisko obsługi. Człowiek trzymający lizaka- charakterystyczny długi kij z zamocowaną na końcu okrągła tarczą z napisami „stop / pierwszy bieg” (ang. stop / 1st gear)- daje kierowcy sygnały o tym co ma wykonywać i kiedy może ruszyć. Gdy wymagana jest zmiana opon, dwóch ludzi, jeden z przodu, drugi z tyłu bolidu używa ręcznych podnośników, aby umożliwić mechanikom zdjęcie i założenie kół. W czasie gdy kierowca stoi na stanowisku obsługi do każdego koła podchodzi 3 mechaników. Pierwszy obsługuje klucz pneumatyczny- odkręca i przykręca śrubę. Drugi zdejmuje koło, a trzeci zakłada nową obręcz ze świeżą oponą. Gdy mechanik obsługujący klucz pneumatyczny zakończy swoje zadanie podnosi rękę na znak gotowości. Dwóch ludzi obsługuje ramię podające paliwo do zbiornika. Zgodnie z regulaminem FIA maszyny te mogą tłoczyć paliwo z maksymalną prędkością 12,1 litra na sekundę. Obok ludzi tankujących paliwo stoi człowiek ze specjalną osłoną zamocowaną na długim kiju. Osłona zostaje przyłożona między wlew paliwa, a rozgrzane dysze wylotowe. Ogranicza to niebezpieczeństwo ewentualnego pożaru.
Podczas każdego pit stopu obok ekipy obsługującej bezpośrednio kierowcę stoi człowiek odpowiedzialny za obsługę gaśnicy, która w krytycznych momentach pomaga uratować sytuację. Do ekipy tej trzeba doliczyć kolejnych dwóch ludzi, którzy zajmują się oczyszczeniem wlotów powietrza z części rozbitych bolidów i brudu znajdującego się na torze. Operacja ta ma zapewnienie radiatorom znajdującym się pod bocznymi osłonami optymalnych warunków pracy.
Ważnym członkiem ekipy obsługującej kierowcę w boksie jest mechanik trzymający w gotowości rozrusznik, który w chwili, gdy silnik bolidu zgaśnie na pit lane jest w stanie szybko uruchomić go ponownie. Do ekipy obsługującej pit stop czasem może dołączyć jeszcze dwóch ludzi, którzy są odpowiedzialni za wprowadzenie poprawek do ustawień w nachyleniu przedniego lub tylnego skrzydła, gdy sytuacja na torze wymaga korekcji siły dociskającej.
Jak widać, aby sprawnie wykonać postój trzeba dokładnie zapanować nad dość pokaźną grupą ludzi, z których każdy ma konkretne zadanie do wykonania. Gdy bolid zostaje opuszczony na ziemię, a ramię tankujące zostaje odsunięte mechanik z lizakiem, unosi go, dając sygnał kierowcy, że może bezpiecznie wyjechać ze swojego stanowiska.
Podczas pit stopów zdarza się wiele nieprzewidzianych sytuacji dlatego kibice tak bardzo lubią je oglądać. Najczęstszymi wpadkami są problemy z mocowaniem kół, pożar spowodowany wyciekiem paliwa, czy potrącenie mechanika przez kierowcę.
Sprawa uległa zmianie, gdy FIA wprowadziła ograniczenia dotyczące pojemności zbiorników paliwa i zjazdy do boksów stały się koniecznością. Wtedy to rozwinęła się komunikacja pomiędzy kierowcą, a zespołem pozostającym na pit lane.
Pit stopy są jednym z ważniejszych elementów nowoczesnej strategii wyścigowej. Dokładne zaplanowanie i sprawna obsługa są kluczem do zyskania pozycji, niejednokrotnie decydującej o wygranej w wyścigu. Kierowca zjeżdżając na pit lane musi dostosować się do ograniczenia prędkości jakie panuje na tym szczególnym pasie- podczas wyścigu i kwalifikacji wynosi ono 80 km/h (podczas sesji treningowych 60 km/h).
Od tego momentu zaczyna się emocjonująca walka z czasem. Kierowca podjeżdża na stanowisko obsługi. Człowiek trzymający lizaka- charakterystyczny długi kij z zamocowaną na końcu okrągła tarczą z napisami „stop / pierwszy bieg” (ang. stop / 1st gear)- daje kierowcy sygnały o tym co ma wykonywać i kiedy może ruszyć. Gdy wymagana jest zmiana opon, dwóch ludzi, jeden z przodu, drugi z tyłu bolidu używa ręcznych podnośników, aby umożliwić mechanikom zdjęcie i założenie kół. W czasie gdy kierowca stoi na stanowisku obsługi do każdego koła podchodzi 3 mechaników. Pierwszy obsługuje klucz pneumatyczny- odkręca i przykręca śrubę. Drugi zdejmuje koło, a trzeci zakłada nową obręcz ze świeżą oponą. Gdy mechanik obsługujący klucz pneumatyczny zakończy swoje zadanie podnosi rękę na znak gotowości. Dwóch ludzi obsługuje ramię podające paliwo do zbiornika. Zgodnie z regulaminem FIA maszyny te mogą tłoczyć paliwo z maksymalną prędkością 12,1 litra na sekundę. Obok ludzi tankujących paliwo stoi człowiek ze specjalną osłoną zamocowaną na długim kiju. Osłona zostaje przyłożona między wlew paliwa, a rozgrzane dysze wylotowe. Ogranicza to niebezpieczeństwo ewentualnego pożaru.
Podczas każdego pit stopu obok ekipy obsługującej bezpośrednio kierowcę stoi człowiek odpowiedzialny za obsługę gaśnicy, która w krytycznych momentach pomaga uratować sytuację. Do ekipy tej trzeba doliczyć kolejnych dwóch ludzi, którzy zajmują się oczyszczeniem wlotów powietrza z części rozbitych bolidów i brudu znajdującego się na torze. Operacja ta ma zapewnienie radiatorom znajdującym się pod bocznymi osłonami optymalnych warunków pracy.
Ważnym członkiem ekipy obsługującej kierowcę w boksie jest mechanik trzymający w gotowości rozrusznik, który w chwili, gdy silnik bolidu zgaśnie na pit lane jest w stanie szybko uruchomić go ponownie. Do ekipy obsługującej pit stop czasem może dołączyć jeszcze dwóch ludzi, którzy są odpowiedzialni za wprowadzenie poprawek do ustawień w nachyleniu przedniego lub tylnego skrzydła, gdy sytuacja na torze wymaga korekcji siły dociskającej.
Jak widać, aby sprawnie wykonać postój trzeba dokładnie zapanować nad dość pokaźną grupą ludzi, z których każdy ma konkretne zadanie do wykonania. Gdy bolid zostaje opuszczony na ziemię, a ramię tankujące zostaje odsunięte mechanik z lizakiem, unosi go, dając sygnał kierowcy, że może bezpiecznie wyjechać ze swojego stanowiska.
Podczas pit stopów zdarza się wiele nieprzewidzianych sytuacji dlatego kibice tak bardzo lubią je oglądać. Najczęstszymi wpadkami są problemy z mocowaniem kół, pożar spowodowany wyciekiem paliwa, czy potrącenie mechanika przez kierowcę.
komentarze
1. LordFatrer
a to wszystko w niej niż 10 sekund !!!!
2. reikorp
60 i 80 km/h??
3. LordFatrer
"mniej" mój błąd ;(
4. ariel0s
ładnie :)
5. natleniony
"tłoczyć paliwo z maksymalną prędkością 12,1 litra na sekundę" a nie przypadkiem 12 kg/sek?
6. Kazik
Fajny artykuł..Pozdrawiam.
7. kaeres
Myslalem, ze slowo strategia w tytule bedzie oznaczalo cos bardziej wnikliwego. Mnie interesuje jak mozna zaplanowac takiego wala jak ostatnio McLaren przepuszczajac Alonso przed Hamiltona.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz