Kierowcy McLarena narzekają na ogumienie
Kierowcy zespołu McLarena mimo hucznej zapowiedzi Erica Boulliera o spodziewanej półsekundowej poprawie, po piątkowych treningach na torze Sepang dostrzegają drobne problemy. Wysoka temperatura sprawia, że opony znacznie szybciej degradują, a bolid MP4-29 ma problemy na długich przejazdach, które zdaniem Jensona Buttona są tutaj kluczowe.„Dzisiaj było ciężko- zwłaszcza jeżeli chodzi o ten upał. Nie jesteśmy tak szybcy w szybkich zakrętach jak byśmy sobie tego życzyli. Gdy ma się problemy z siłą dociskającą są one dodatkowo wzmacniane przez tę pogodę. Nasze długie przejazdy były zdradliwe zarówno jeżeli chodzi o degradację ogumienia, jak i samo tempo.”
„Teraz przejrzymy dane, ale poprawki, które tutaj przywieźliśmy wydają się nam coś dawać. To zachęcające, ale cały czas mamy dużo roboty.”
„Jestem pewny, że ludzie ekscytują się indywidualnymi czasami okrążeń, ale tutaj one niewiele znaczą gdyż zazwyczaj można tu łatwo wyprzedzać. Trzeba przeanalizować długie przejazdy, a to właśnie tutaj mamy największe problemy.”
Kevin Magnussen, P5, P12
„Nigdy nie prowadziłem bolidu w takich temperaturach- wiele się dzisiaj nauczyłem z tego powodu.”
„Tak jak mówiłem. Temperatura toru jest tak wysoka, że daje się to we znaki oponom. Niemniej ten problem mają wszyscy, więc musimy postarać się z nim uporać przed jutrzejszymi sesjami. Zamierzam ustawić auto tak, aby nieco oszczędzić tylne opony.”
„Zawsze można coś poprawić i teraz będziemy nad tym długo się zastanawiać przeglądając dane. Dla mnie największym problemem jest przegrzewanie się tylnych opon- opony zachowują się zupełnie inaczej niż w Australii- na tym będę się koncertował.”
„Jestem przekonany, że do jutra wprowadzimy przydane poprawki w ustawieniach.”
komentarze
1. Viduka
Myślę że się do jutra poprawią. Liczę na dobry wynik Buttona w tych dość trudnych warunkach.
2. RyżyWuj
No i tutaj Dżenson może przeskoczyć Kevina, bo młody pewnie zedrze gumy w pierwszym stincie. To będzie dobry sprawdzian jak szybko Magnussen się uczy i adaptuje do nieznanych warunków. Jeśli znowu Button polegnie, to będzie jeszcze większy stresik niż po GP Australii.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz