Menadżer martwi się o przyszłość di Resty
Manager Paula di Resty obawia się o przyszłość swojego podopiecznego po bardzo słabej drugiej połowie sezonu.Richard Goddard przyznał, że choć rezultaty jego podopiecznego są dalekie od oczekiwanych, winą bardziej należy obarczać zespół, a nie kierowcę.
"Na występy w drugiej połowie sezonu w dużej mierze negatywnie wpłynęły opony. Nie zdobył rezultatów, które chciałby osiągać, ale ogólnie rzecz biorąc to zespół nie osiąga poziomu, który powinien."
Jak się okazuje, wpłynęło to na przyszłoroczny kontrakt di Resty, gdyż w chwili obecnej nic nie jest jeszcze pewne.
"To trudna sytuacja. Zespół może wykorzystać opcję w kontrakcie. Nie powiedziano nam, że nie przedłużą umowy, ale jeśli opcja wygaśnie i nie zostanie wykorzystana, wtedy znajdziemy się w sytuacji, w której będziemy musieli poczekać, aż Force India zwróci się do nas i rozpocznie negocjacje od początku."
Goddard uważa, że sytuację di Resty utrudnia także zwiększająca się liczba kierowców, którzy mają duże wsparcie finansowe, przez co mają dodatkowy atut w negocjacjach z zespołem.
"Trudno powiedzieć co wydarzy się w przyszłym roku. W sporcie jest wielu kierowców z pieniędzmi i jest wiele ekip, które potrzebują pieniędzy. To prawdopodobnie największy problem, że posady nie zapewni Ci już tylko naturalny talent."
"Force India zawsze jednak było w porządku, starając się skupiać tylko na prawdziwych talentach w samochodzie, a nie szukali kierowców, którzy starali się wnieść wkład finansowy."
komentarze
1. Skoczek130
W DTM przyjmą go z otwartymi ramionami. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz