Lotus niezadowolony z Pirelli
W ekipie z Enstone panuje przekonanie, że włoski producent opon nie przyłożył się do swojej pracy i nie spełnił oczekiwań względem ogumienia na pozostałe Grand Prix sezonu 2013.Alan Permane, który zajmuje się operacjami zespołu na torze – sądzi, że włoski producent powinien być bardziej stanowczy.
„Są zbyt konserwatywni, a powinni mieć inne nastawienie do przydzielania mieszanek” – mówi Permane. „Każda mieszanka jest w tym roku miększa, aby zespoły musiały sprostać pewnemu wyzwaniu. Jednak praca nie zostanie wykonana do końca, jeżeli przywieziesz na tor najtwardsze mieszanki, tak jak z tymi wybranymi na kolejne wyścigi” – dodaje.
„Z pewnością nietypowe jest to, że zabieramy na Węgry takie same mieszanki jak do Bahrajnu czy Silverstone. Dzieje się to samo, co w zeszłym roku, gdy na wyścigach opony były coraz twardsze, a my jeździliśmy pod koniec na jeden pit-stop. Oczywiście są zespoły, którym będzie to odpowiadać” – kontynuuje.
„Według nas nastawienie do tegorocznych opon powinno pozostać takie samo, jak ustalono przed rozpoczęciem sezonu, bez żadnych zmian w trakcie mistrzostw” – kończy.
komentarze
1. kamilhex
NA WĘGRY!!! nie do Węgrzech...
2. makarow9
Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.
3. jareks88
To jest pomyłka????????
Chyba, że mówimy o przedszkolakach.
4. Gosu
Logiczne, że Lotus wolałby wybór mniej twardych mieszanek. W końcu w tym obszarze tkwi siła bolidu tej stajni.
5. Skoczek130
Kanada dobitnie pokazała, że konstrukcja Lotusa nie przegrzewa opon, utrzymując je dłużej w lepszym stanie. W konsekwencji jednak ich wóz nie jest uniwersalny i przy słabszych, a tym bardziej deszczowych warunkach, trafi konkurencyjność. Twardsze opony to także problem, bowiem im bardziej wytrzymałe, tym ich siła bardziej zneutralizowana. Szkoda, bo życzyłem im nawet tytułu. Znakomicie przygotowali się do sezonu. Niestety polityka oraz ekonomia nie są po ich stronie... ;/
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz