Sutil: Pirelli nie robi niczego źle
Kierowca Force India broni jedynego dostawcę opon do Formuły 1 przed krytyką, z jaką spotkało się tegoroczne ogumienie. Sutil uważa, że skoro jego zespół radzi sobie z mieszankami, to Pirelli niczego nie zrobiło źle.W Kanadzie Paul Di Resta na oponach średnich zdołał pokonać aż 54 okrążenia. „Jego tempo było dobre i to pokazuje, że nie mamy żadnego problemu” – mówi Sutil. „To jest dobre ogumienie i widzieliśmy to w Kanadzie. Jeżeli samochód działa odpowiednio, możemy jechać na jeden pit-stop” – dodaje.
Force India była jedną z ekip, które opowiadały się za pozostaniem przy dotychczasowych mieszankach, wstrzymując tym samym zmiany. „Nie chcę żadnych zmian w ogumieniu. Mamy zasady i powinniśmy ich przestrzegać. Nie zmienia się przepisów w trakcie sezonu. Nie ma żadnego zagrożenia ze strony opon” – dodaje.
„Po prostu niektóre zespoły radzą sobie z nimi lepiej, a inne domagają się zmian. Zobaczymy, co z tego wyjdzie” – kończy.
Pirelli na ten moment planuje jedynie poprawić sposób konstrukcji opon, aby uniknąć delaminacji.
komentarze
1. Nietoperz3
Sutil i Prost przynajmniej chwalą dzisiejszą f1. Zamiast podejmować kroki z zrozumieniem opon u rozwijać bolid to najlepiej krytykować i domagać się przepisów które im odpowiadają i dają korzyści. A Prost powiedział:(jakoś tak)
"kocham auta za ich surowość".
Podejmuje wezwanie i walczy bez względy na przepisy F1. Co prawda w 1993 nie ścigał się ale potem i tak odzyskał serce do ścigania i nienarzekał jak inni. Albo przykładowy news. Według Webbera wyścigi są mniej ekscytujące niż dawniej. Uważam że uważa tak bo niewygrywa i nie jest taki dobry co kiedyś ale i tak Webber potrafi wygrać. Tak samo moge krytykować bo Massa nie wygrywa ale mam nadzieje że wygra w tym roku i przedłuży kontrakt na 3 lata i dłużej.
Więc też tak uważam. Ferrari chciało powrót testów w trakcie sezonu bo to im będzie ułatwiało. Myśle że poniekąd Sutil tak uważa bo Force India to odpowiada.
2. silvestre1
Również uważam, że Pirelli nie jest winne niekontrolowanemu zużyciu opon. Takie efekty są skutkiem "przedobrzenia" w projektach bolidów. Sutil ma rację.
3. Nietoperz3
@2 i dobrze :)
4. Michael Schumi
Force India robi swoje. Ma nie tak duży budżet, a jednak imponują: jazda Adriana w Monaco i Australii, gdzie jechał przez pewien czas na prowadzeniu, a Paula w Kanadzie i w Bahrajnie, gdzie ukończył wyścig na 4 miejscu. Szkoda, że mieli bardzo dużo pecha, lecz nie poddają się i idą do przodu; dobra strategia. Kierowcy dobrze znają te opony i świetnie nimi zarządzają.
5. eutanazjusz
skoro chociaż jeden zespół w stawce potrafi sobie tak znakomicie radzić z oponami (choć przecież Lotus też pokazał, że da się je lubić) to powinno to zamknąć usta całej reszcie i skłonić ich do pracy nad bolidem zamiast kwakania na Pirelli. Dać się jak widać da. A że niektórzy nie potrafią to już inna para kaloszy.
6. ULTR93
Jestem jak najbardziej za Sutilem. Dobrze mowi, nie ma co kombinowac ze zmianami w ciagu sezonu. Force India jak rowniez Lotus swoj bolid konstruowali mozna powiedziec pod opony, zmiana mieszanek moglaby spowodowac utrate ich pozycji. Maja racje ze nie godza sie i nie ulegaja presji Red Bullowi. Poprawa opon dla bezpieczenstwa- najglupszy argument jakiego mogli uzyc.
Pirelli nie jest winne, pracuja solidnie i wykonuja zadania powierzone z gory. Vernie wydal polecenie by zrobili gume ktora wytrzyma ok 20 okrazen i tak tez zrobili, wiec o co ten szum? Pjeszcze zeby mieli podpisany kontrakt na kolejne sezony to bylbym zadowolony.
7. ULTR93
Bernie *
8. Skoczek130
Warunki są takie same dla wszystkich. Mi osobiście obecne bolidy bardzo odpowiadają - jak przypomnę sobie sezony 2007-2008 to tamte maszynki, to wolę już do tamtych czasów nie wracać. Do 2006 wszystko wyglądało dobrze, ale potem coś poszło nie tak... Po rewolucji w 2009r. F1 wróciła na właściwe tory. Ograniczono aerodynamikę, jednak nigdy nie zniweluje jej się na tyle, aby w ogóle nie miała znaczenia. To niemożliwe. ;) Obecna filozofia wyścigów jest dobra - nadal musi wygrać najlepszy. Nic się w tym względzie nie zmieniło. Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do czasów Schumachera, mamy więcej kierowców w czołówce. Szybkość bolidu to nie wszystko...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz