2013-04-10
FRIC będzie kopiowany w tym roku?
Jak do tej pory w sezonie 2013 relatywnie niedużo mówi się w padoku F1 o nowinkach technicznych. Przed sezonem większość obserwatorów wspominała rozwiązania pasywnego systemu podwójnego DRS, jednak wszystko wskazuje na to, że fani F1 będą musieli przywyknąć do nowego systemu zwanego FRIC [ang. skrót od: Front and Rear Interconnected Suspension].R E K L A M A
Podczas gdy przed sezonem głośno spekulowano o wdrożeniu pasywnych systemów DRS, czołowe ekipy pracowały już nad nowym systemem stabilizacji zawieszenia. Według doniesień najbardziej zaawansowane prace nad nowym układem prowadzą zespoły Mercedesa i Lotusa.
System FRIC wykorzystuje hydrauliczne połącznie przedniego i tylnego zawieszenia w celu utrzymania na stałym poziomie prześwitu auta niezależnie od tego czy bolid przyspiesza, hamuje czy też pokonuje zakręty.
Prace nad systemem trwają od kilku lat, jednak jak przekonuje Ross Brawn nie będzie to kolejny powód do wojny technologiczno-wydatkowej w F1.
„Nie sądzę” mówił Brawn pytany o to czy będziemy świadkami kolejnej wojny technologicznej w F1. „Od samego początku istnienia bolidów F1 i gdy zrozumiano zasady aerodynamiki, kompromis pomiędzy zawieszeniem i aerodynamiką istniał.”
„Chciałoby się miękko zawieszonego auta, ale nie można tego zrobić ponieważ zbyt mocno wpłynie się na aerodynamikę.”
„Każdego roku w F1 starałem się szukać idealnego balansu między osiągami zawieszenia a osiągami aerodynamicznymi. Dzisiaj nic się nie zmieniło i jest tak cały czas od wielu lat.”
System FRIC przypomina swoim działaniem znane z początku lat ’90 minionego wieku systemy aktywnego zawieszenia, które zostały ostatecznie zakazane przez FIA. System FRIC jako, że nie jest sterowany komputerowo i jest całkowicie pasywny, jest zgodny z przepisami Formuły 1.
Co więcej oprócz korzyści jaką jest poprawa osiągów aerodynamicznych bolidu, powinien także poprawiać tak istotne w tym roku, kontrolowanie zużycia ogumienia.
W minionym roku, na początku sezonu, stawka Formuły 1 była mocno wyrównana a do walki o zwycięstwa włączył się także zespoły środka stawki. W tym roku mimo stabilizacji regulaminu technicznego najlepsze ekipy wydają się zdecydowanie oddzielać od grupy środka stawki.
Ross Brawn wątpi jednak, że dzieje się tak za sprawą nowego systemu FRIC: „Uważam, że jest jeszcze zbyt wcześnie aby wyciągać jakieś wnioski. Nie wiem, czy kolejność w stawce już się ustabilizowała i nie wiem co robią inne zespoły.”
„Czuję, że dokonaliśmy dobrego postępu z bolidem porównując go do tego z ubiegłego roku, ale ciężko jest ocenić co robią pozostali, dlaczego to robią i czy to wpływa na ich osiągi.”
„Poprawiliśmy się w wielu obszarach, a to pozwoliło nam uczynić w tym roku krok do przodu. Nie jest to wystarczające, ale stanowi krok do przodu.”
System FRIC wykorzystuje hydrauliczne połącznie przedniego i tylnego zawieszenia w celu utrzymania na stałym poziomie prześwitu auta niezależnie od tego czy bolid przyspiesza, hamuje czy też pokonuje zakręty.
Prace nad systemem trwają od kilku lat, jednak jak przekonuje Ross Brawn nie będzie to kolejny powód do wojny technologiczno-wydatkowej w F1.
„Nie sądzę” mówił Brawn pytany o to czy będziemy świadkami kolejnej wojny technologicznej w F1. „Od samego początku istnienia bolidów F1 i gdy zrozumiano zasady aerodynamiki, kompromis pomiędzy zawieszeniem i aerodynamiką istniał.”
„Chciałoby się miękko zawieszonego auta, ale nie można tego zrobić ponieważ zbyt mocno wpłynie się na aerodynamikę.”
„Każdego roku w F1 starałem się szukać idealnego balansu między osiągami zawieszenia a osiągami aerodynamicznymi. Dzisiaj nic się nie zmieniło i jest tak cały czas od wielu lat.”
System FRIC przypomina swoim działaniem znane z początku lat ’90 minionego wieku systemy aktywnego zawieszenia, które zostały ostatecznie zakazane przez FIA. System FRIC jako, że nie jest sterowany komputerowo i jest całkowicie pasywny, jest zgodny z przepisami Formuły 1.
Co więcej oprócz korzyści jaką jest poprawa osiągów aerodynamicznych bolidu, powinien także poprawiać tak istotne w tym roku, kontrolowanie zużycia ogumienia.
W minionym roku, na początku sezonu, stawka Formuły 1 była mocno wyrównana a do walki o zwycięstwa włączył się także zespoły środka stawki. W tym roku mimo stabilizacji regulaminu technicznego najlepsze ekipy wydają się zdecydowanie oddzielać od grupy środka stawki.
Ross Brawn wątpi jednak, że dzieje się tak za sprawą nowego systemu FRIC: „Uważam, że jest jeszcze zbyt wcześnie aby wyciągać jakieś wnioski. Nie wiem, czy kolejność w stawce już się ustabilizowała i nie wiem co robią inne zespoły.”
„Czuję, że dokonaliśmy dobrego postępu z bolidem porównując go do tego z ubiegłego roku, ale ciężko jest ocenić co robią pozostali, dlaczego to robią i czy to wpływa na ich osiągi.”
„Poprawiliśmy się w wielu obszarach, a to pozwoliło nam uczynić w tym roku krok do przodu. Nie jest to wystarczające, ale stanowi krok do przodu.”
komentarze
1. Patryk1231low
Ciekawe kto by kupił
2. mwhakowscy
Opracują, poniosą gigantyczne koszty, wdrożą, wykorzystają w dwóch, trzech wyścigach, konkurencja oprotestuje, po czym FIA zabroni stosowania.
3. kukus
Wątpię żeby zakazali FRIC'a gdyż będzie to system pasywny. Co do nazwy to bardziej pasowałby skrót FRIS.
4. Grzesiek 12.
Patrząc jak się zachowują bolidy zwłaszcza podczas kwalifikacji i widząc jak dobijają do toru , a wiadomo ze na wyścig będą do tankowane pod korek ..... podobne praktyki były stosowane dużo wcześniej .....
Dlaczego też , nikt nie pisze o RBR , czy może oni mają inny patent na sterowanie zawieszeniem ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz