Todt ma bardzo dobre przeczucie co do Kimiego
Mimo iż Kimi Raikkonen nie może testować bolidu Ferrari na torze, fiński kierowca zwiedził już fabrykę Scuderii w Maranello, a dzisiaj był obecny na torze w Jerez, aby z bliska przyjrzeć się pracy nowego zespołu. Jean Todt jest pewny, że Raikkonen bardzo dobrze zastąpi siedmiokrotnego Mistrza Świata F1- Michaela Schumachera.Michael Schumacher ścigał się dla Ferrari przez 11 sezonów. Todt uważa, że lojalność i oddanie to jeden ze sposobów na sukces i wierzy, że Kimi Raikkonen pozostanie w Ferrari równie długo.
„Ludzie, którzy pracują dla Ferrari pozostają tu na dziesięć lat, mam więc nadzieje, że Kimi także pozostanie w Ferrari przez następne dziesięć lat.”
Todt zaznaczył także, że nie będzie podziału na kierowcę numer jeden i numer dwa w przyszłym sezonie: „Felipe będzie jeździł dla Ferrari, Kimi będzie jeździł dla Ferrari- nigdy nie było podziału na kierowcę numer 1 i numer 2. Czas pokaże, kto ma największą szansę rywalizować z Ferrari o mistrzostwo.”
komentarze
1. marbi
hehe ''nigdy nie bylo podzialu na kierowce nr 1 i nr 2''
ten fragment najbardziej mi sie podoba, kłamczuszek z tego todta
2. Smola
Taaak :) sciema jakich malo. Ale to jest malo wazne w tym momencie. Im szybciej Kimmi dostanie szanse w testowaniu, tym dla niego lepiej. Mozna miec nadzieje, ze jak Renault zgodzi sie na skrocenie kontraktu z Fernando, to Kimmi takze moze dostac pozwolenie na wczeniejsze przejscie do Ferrari. Zycze mu tego z calego serca.
3. Michiz
a może jednak nie ściema ? Biorąc pod uwagę wszystkie informacje na temat pracy Michaela (spędzanie całych dni a i czasami nocy z mechanikami, ciągłe udoskolanie bolidu) być może nie było jednak takiego podziału. Zresztą Barrichello i Massa swoje zwycięstwa zawdzięczają bardziej Michaelowi niż własnym umiejętnościom. Gdyby nie on jeździli by marnymi bolidami.
4. Charger88
sorki, że tak z innej baczki, ale ważnej - wszystkie najlepszego Robert z okazji 22 urodzin !! :)
5. Smola
ale to nie chodzi o podzial administracyjny. w kazdym teamie jest podzial na 1 i 2 kierowce. Fakt ze Schumacher rozwinal bolid ferrari, co wiecej podniusl ten team z dna. Kiedy Schumi przechodzil do Ferrari, to bolidy czerwonej stajni sprawowaly sie na torze jak zardziewialy czolg. Ale chodzi tu podzial calkiem inny. michael zawsze byl traktowany jako kierowca numer 1, poniewaz byl najlepszy w zespole, iprzyosil niebyala slawe i pieniadze dla zespolu. Podejrzewam, ze na poczatku sezonu nie bedzie ustalonego kierowcy nr. 1 w zespole. Rozstrzygnie sie to po kilku wyscigach w sezonie 2007. to bedzie zalezalo od wynikow Kimmiego, i Felippe, oraz jaka beda twarza zespolu. Chociaz bardziej sklanial sie ku pirwszemu czynnikowi, ktory daje pozycje nr.1 w zepole - czyli wygrywanie wyscigow. takie jst mje zdanie. Pozdrawiam
6. marbi
massa nie ma szans w starciu z kimim...
7. Yankess
a ja sądze, ze Todt ma racje z kierowca nr 1 i kierowca nr2. Team zawsze tak samo sie cieszył obojetnie od tego czy wygrywał Michael czy Felipe. Jeżeli Massa jechał przed Schumacherem to nie kazano mu go przepuszczac.
8. Fierro
waw... ale sie rozpisaliscie.. Ja moze was pogodze, Zawsze jest nr. 1 w teamie ale nie zaspara kontraktu a umiejetnosci i aktualnej sytuacji w punktach. A sezon 1999r. Schumi mogl wygrac pod koniec wiecej wyscigow ale poscil Irvina. Zawsze jest ten lepszy i szybszy - A to ze Schumi zawsze nim byl to swoadczy o jego talecie i motywacji - kto tyle lat byl na czele... w szczutu.. To fenomen sportu a nie tylko F1.... Pozdro
9. cervantez17
co do walki Kimi-Massa
nie skreslalbym Felipe
wystarczy spojrzec na jego ostatni sezon
nikt nie zaprzeczy ze Schumi byl najlepszy a mimo to Massa niezle go cisnal w wielu wyscigach to dlaczego teraz po kolejnym roku doswiadczenia gdy jego jazda jest naprawde stabilna mialby dac sie ostro zlac Kimiemu
moez i przegra z nim ale jesli to tylko nieznacznie
10. Sebek
W 2007r Kimi Bedzie na szczycie Massa będzie drubi tak jak w klasyfikacji generalnej i pod względem kerowcy w teamie chociaż żeczywiście nie będzie już aż tak wyraźnego numeru 1 w Ferrari jak za czasów mistrza SCHUMACHERA
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz