2012-07-08
Rozczarowany duet Saubera
Kamui Kobayashi i Sergio Pérez są po wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii ogromnie rozczarowani. Japończyk popełnił bowiem błąd podczas wizyty w alei serwisowej, a Meksykanin został wyeliminowany z rywalizacji po incydencie z udziałem Pastora Maldonado.R E K L A M A
Kamui Kobayashi, P11
„Przede wszystkim chciałbym przyznać, że to ja spowodowałem wypadek w alei serwisowej i chcę przeprosić mój zespół. Oczywiście musiałem mocno naciskać w walce o pozycje, ale bez wątpienia zahamowałem w pit lane zbyt późno. Przednie koła się zablokowały, nie mogłem kontrolować tyłu i tak właśnie przestrzeliłem stanowisko serwisowe. Jest mi strasznie przykro, że tak się stało i mam nadzieję, że trzech mechaników, których uderzyłem, prędko wydobrzeje. Do tego momentu mój wyścig przebiegał dobrze. Awansowałem z siedemnastego miejsca na starcie na dziesiątą pozycję i liczyłem na punkty”.
Sergio Pérez, DNF
„Jestem bardzo zdenerwowany, ponieważ mój weekend został zrujnowany. Zahamowałem później niż Pastor Maldonado, on wcale nie zostawił mi miejsca i po prostu we mnie wjechał. Według mnie to nie był incydent wyścigowy. Wszyscy walczymy bardzo zaciekle, ale zostawiając sobie nawzajem miejsce. Szkoda, ponieważ mój samochód spisywał się naprawdę dobrze. Przed pit stopem awansowałem z piętnastego miejsca na siódme, więc byłem przekonany o możliwości zdobycia punktów”.
„Przede wszystkim chciałbym przyznać, że to ja spowodowałem wypadek w alei serwisowej i chcę przeprosić mój zespół. Oczywiście musiałem mocno naciskać w walce o pozycje, ale bez wątpienia zahamowałem w pit lane zbyt późno. Przednie koła się zablokowały, nie mogłem kontrolować tyłu i tak właśnie przestrzeliłem stanowisko serwisowe. Jest mi strasznie przykro, że tak się stało i mam nadzieję, że trzech mechaników, których uderzyłem, prędko wydobrzeje. Do tego momentu mój wyścig przebiegał dobrze. Awansowałem z siedemnastego miejsca na starcie na dziesiątą pozycję i liczyłem na punkty”.
Sergio Pérez, DNF
„Jestem bardzo zdenerwowany, ponieważ mój weekend został zrujnowany. Zahamowałem później niż Pastor Maldonado, on wcale nie zostawił mi miejsca i po prostu we mnie wjechał. Według mnie to nie był incydent wyścigowy. Wszyscy walczymy bardzo zaciekle, ale zostawiając sobie nawzajem miejsce. Szkoda, ponieważ mój samochód spisywał się naprawdę dobrze. Przed pit stopem awansowałem z piętnastego miejsca na siódme, więc byłem przekonany o możliwości zdobycia punktów”.
komentarze
1. Patryk1231low
Kobayashi dobry wyscig a co do pereza to jechal dobrze wielka szkoda
2. rodman86
znowu ten maldonano on chamsko jezdzi moze i jest agresywny ale popelnia bledy tak jak w walencji wjechal w hamiltona powinni wyciagnac wobec niego konsekwencje bo tylko psuje innym wyscigi
3. Greek
Nie wydaje się Wam, że Sergio ma indiańskie korzenie?:)
4. iopcio
3' a ty jestes rasista
5. Greek
Nie obrażaj mnie nerwusie. Wskaż mi proszę w którym miejscu napisałem coś rasistowskiego.
Sergio z rysów przypomina mi trochę indianina i chciałem się dowiedzieć czy ktoś ma podobne odczucia. Jeżeli ktoś oskarża mnie o rasizm, a już w szczególności o coś do indian to naprawdę żałuję jeśli nie mogę mu odpłacić prawym sierpem.
6. Skoczek130
@Greek - wiesz co, to wcale niewykluczone. W końcu jest Meksykaninem. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz