Perez: wyścig przegraliśmy wczoraj
Sergio Perez i Kamui Kobayashi opuszczą Monako bez punktów. Meksykanin po starcie z ostatniego rzędu miał wprawdzie szansę na punkty, ale kara przejazdu przez boksy nałożona za niebezpieczny zjazd do alei serwisowej i wstrzymywanie Kimi Raikkonena, ostatecznie je przekreśliła. Japończyk z rywalizacji wycofał się natomiast już podczas pierwszego okrążenia.„Byliśmy bardzo szybcy, ale biorąc po uwagę moją pozycję startową, wyprzedzanie było niezwykle trudne. Po odbyciu kary przejazdu przez boksy, odzyskałem kilka miejsc, ale wyścig przegraliśmy wczoraj. Dziś spodziewaliśmy się i liczyliśmy na większe opady deszczu. Nic takiego się jednak nie stało, a wyścig do samego końca był normalny. Szkoda, ale podczas następnych rund możemy być konkurencyjni, ponieważ mieliśmy bardzo dobre tempo”.
Kamui Kobayashi
„Zaliczyłem świetny start i walczyłem z Sebastianem Vettelem, więc być może mogłem znaleźć się tuż za nim. Najpierw Romain Grosjean wjechał na wewnętrzną, a potem nagle wrócił na zewnętrzną. Próbowałem go ominąć, ale on nie hamował, uderzył moje tylne koło i uszkodził zawieszenie. Może nic by się nie stało, gdybym miał dwa koła zamiast czterech! Kontynuowanie jazdy było zbyt ryzykowne”.
komentarze
1. biglech
chłopcy nauczyć się jeżdzić,dopiero komentarze
2. Jahar
Perez nie ustrzegł się błędów ale chociaż walczył i według mnie nie należy go krytykować za to jak jeździł. Button np. w ogóle nie podjął walki a samochód jest z górnej półki.
3. Skoczek130
Button walczył z bolidem, a nie rywalem. ;]
4. tylkofan
Czy mi się wydaje, czy tylko Perez starał się wyprzedzać na torze a nie w boksach. Inni jakby czekali na zjazd tych z przodu, żeby jechać trochę szybciej. Widać, że chłopak nie boi się walki w Monaco pomimo tego wypadku z przed roku.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz