2012-04-12
Ecclestone: GP Bahrajnu jest w kalendarzu
Bernie Ecclesotne jutro spotka się z zespołami, aby przeprowadzić dyskusję między innym na temat Grand Prix Bahrajnu. Włodarz F1 uważa jednak, że wyścig się odbędzie chyba, że odwołać go zdecydują się lokalne władze.R E K L A M A
Ecclestone zaprzecza, jakoby jutrzejsze spotkanie miało dotyczyć tylko i wyłącznie kwestii Bahrajnu, jasne jest jednak, że sprawy te zostaną jutro poruszone.
„Spotykam się z zespołami w różnych sprawach” mówił w Chinach Ecclestone. „Nie chodzi o Bahrajn, Barcelonę, Monako czy coś innego.”
„Wyścig jest w kalendarzu. Pojedziemy tam chyba że zostanie wycofany przez władze ds. sportu w tym kraju.”
„Nie widzę różnicy między pobytem tutaj [Chiny] i Bahrajnem. Jest tak samo. To kolejny wyścig w kalendarzu.”
Prezydent FIA, Jean Todt, który także ma silny głos w kwestii ewentualnego odwołania wyścigu na Bliskim Wschodzie nie weźmie udziału w piątkowym spotkaniu, gdyż nie będzie obecny w Chinach.
Ecclestone potwierdził natomiast, że wybierze się do Bahrajnu i jest przekonany, że bezpieczeństwo nie będzie problemem.
„Nie widzę powodu, dla którego miałoby nas tam nie być” mówił odpowiadając na pytania dotyczące bezpieczeństwa ekip i dziennikarzy. „Nie sądzę, że ludzie w Bahrajnie mają cokolwiek przeciwko ludziom F1 i dziennikarzom.”
„Zostałem poinformowany, że ludzie prowadzą tam swoje biznesy jak zwykle. Nie byłem tam. Chłopak z Lotusa pojechał tam, aby sprawdzić sytuację i stwierdził że wszystko jest perfekcyjne. To biznes jak zwykle.”
„Spotykam się z zespołami w różnych sprawach” mówił w Chinach Ecclestone. „Nie chodzi o Bahrajn, Barcelonę, Monako czy coś innego.”
„Wyścig jest w kalendarzu. Pojedziemy tam chyba że zostanie wycofany przez władze ds. sportu w tym kraju.”
„Nie widzę różnicy między pobytem tutaj [Chiny] i Bahrajnem. Jest tak samo. To kolejny wyścig w kalendarzu.”
Prezydent FIA, Jean Todt, który także ma silny głos w kwestii ewentualnego odwołania wyścigu na Bliskim Wschodzie nie weźmie udziału w piątkowym spotkaniu, gdyż nie będzie obecny w Chinach.
Ecclestone potwierdził natomiast, że wybierze się do Bahrajnu i jest przekonany, że bezpieczeństwo nie będzie problemem.
„Nie widzę powodu, dla którego miałoby nas tam nie być” mówił odpowiadając na pytania dotyczące bezpieczeństwa ekip i dziennikarzy. „Nie sądzę, że ludzie w Bahrajnie mają cokolwiek przeciwko ludziom F1 i dziennikarzom.”
„Zostałem poinformowany, że ludzie prowadzą tam swoje biznesy jak zwykle. Nie byłem tam. Chłopak z Lotusa pojechał tam, aby sprawdzić sytuację i stwierdził że wszystko jest perfekcyjne. To biznes jak zwykle.”
komentarze
1. Gosu
Berni pojechałby tam nawet, gdyby pociski na torem latały ...
2. tomekt1989
Powiedzcie mi jak to jest?? Drugi rok z rzędu są problemu z GP Bahrajnu, dlaczego więc dalej jest w kalendarzu?? Tyle ciekawych torów nie może wejść do kalendarze. Ciekawe ile wpłynęło na konto Berniego od arabów, ze tak uparcie sie ich trzyma.
3. Senna_olk
1. Gosu
Wtedy nawet w Polsce bez Kubicy oglądalność by się zwiększyła :)
4. fanAlonso=pziom
ostatnie zdanie mówi wszystko
2 wiadomo ze chodzi o kase mi się wydaję że jakby w europie było wiecej kasy niż u arabow i w azji to wyścigów w europie było by powyżej 10
5. Skoczek130
Jako kibic, oczywiście liczę na odbycie się GP Bahrajnu. Każdy weekend bez wyścigów jest wyścigiem straconym, hehe... ;] Ale jeżeli faktycznie nie jest tam najlepiej, to po co ryzykowac. Potem będzie lament "A czemu nie zrezygnowano...?". ;] Cóż, zobaczymy...
6. Skoczek130
@tomek1989 - cytując poetę "Kasa misiu! Kasa!". ;]
7. Skoczek130
@Senna_olk - żywe mięso na torze... nawet na EURO 2012 nie byłoby takiej oglądalności! ;]
8. beret
Bahrajn jest w kalendarzu i powinien odbyc sie tam wyscig. Jak zwykle zawsze znajda sie tacy co przesadzaja.Tak jak tu, pare wpisow wyzej.
Osobiscie uwazam ze Polska jest bardziej narazona na ataki terrorystow podczas EURO 2012 za udzial w wojnie w Iracku i Afganistanie i za wiezienia w naszym kraju niz Bahrajn przez tamtejsza opozycje.
Ale oczywiscie, znalazly sie osoby co na codzien malo maja do powiedzenia na temat F1, to teraz maja okazje sie wykazac.
Dziwi mnie fakt ze tu, wyzej sa osoby nie majace swojego zdania i w swoich wpisach powielaja te bzdury przeczytane po pseudodziennikarzynach.
Ludzie miejcie troche pod czapa, jakie tam zagrozenie?
9. Esotar
Mnie się ten tor podoba, szkoda by było znowu go "nie oglądać".
10. Jahar
Wyścig jest w kalendarzu i powinien się odbyć. Sport wydaje się zbyt wykorzystywany politycznie.
11. Skoczek130
@beret - jeżeli o mnie chodzi, to ja jestem oczywiście za organizacją. Nie wiadomo jednak, jak tam faktycznie jest. FIA nie może podejmowac pochopnych decyzji, bo ważne jest bezpieczeństwo zespołów. Miejmy nadzieje, że GP Bahrajnu się odbędzie. :)
12. beret
10. Jahar co to znaczy ze sport jest wykorzystywany politycznie? Politycy wspieraja sport, dajac niejednokrotnie duze sumy pieniedzy, sport z kolei kreuje politykow. Nie chcialbym mowic ze ktos kogos wykorzystuje lecz raczej symbioza. Wogole posrod nas jest duzo niepotrzebnej polityki jak ta np teraz!
11. nie, nie skoczek nie mam do Ciebie zadnych obiekcji.Musiales zle mnie odczytac.
13. Jahar
@12. To znaczy, że przy jego pomocy próbuje się wywrzeć wpływ na sprawy nie związane ze sportem, które zresztą uderzają we wszystko ale nie w sedno sprawy. Czy sport jest symbiozą z polityką? Nie użyłbym tego określenia. Oczywiście można udowadniać lub negować taką tezę ale to proponuje dla studentów AWF:). Nie jestem politykiem za to na studiach na administracji europejskej stwierdziłem, że politycy to ludzie posiadający spore zdolności bo trzeba potrafić wykorzystać ten cały harmider, szkoda tylko, że do zaspokojenia własnych ambicji a nie ambicji społeczeństwa. Co do ME2012 to nie bój się nikt nas nie zaatakuje bo nie jesteśmy łakomym kąskiem. Ecclestone robi to do czego się zobowiązał czyli wszystko by gp Bahrajnu się odbyło i moim zdaniem prawidłowo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz