Alonso: opony spisują się całkiem nieźle
Duet Ferrari jest zadowolony po dwóch pierwszych treningach na Sepang. Fernando Alonso przyznał, że mimo ekstremalnych warunków, ogumienie Pirelli spisuje się całkiem nieźle zarówno podczas pojedynczych okrążeń, jak i długich przejazdów. Felipe Massa podkreślił z koeli, że strata do zespołowego kolegi jest wynikiem odmiennego harmonogramu prac.„Jak to zwykle bywa w Malezji, jednym z podstawowych zadań w piątek jest jak najszybsze przywyknięcie do ekstremalnych warunków. Upał szczególnie doskwiera w garażu, gdy znajdujemy się w kokpitach – na torze bowiem czujemy przynajmniej trochę powietrza, choć nie można powiedzieć, e jest wtedy chłodniej! Dziś rano wykonaliśmy mnóstwo pracy porównując różne konfiguracje aerodynamiki, co było trochę jak układanka, w której szukamy najlepszej kombinacji. Po południu zajęliśmy się standardową pracą z oponami, jeżdżąc z różnymi ładunkami paliwa. Powiedziałbym, że pod tym względem zarówno średnia, jak i twarda mieszanka zachowuje się całkiem dobrze nie tylko na dystansie jednego okrążenia, ale również podczas dłuższych przejazdów. Zebraliśmy mnóstwo przydatnych informacji, które powinny pomóc nam w przygotowaniach do reszty weekendu. Dzisiaj nie spadł deszcz, ale wiemy, że burza może się tutaj rozpętać w kilka minut, więc musimy być przygotowani na każdą ewentualność”.
Felipe Massa
„Fernando i ja realizowaliśmy odmienne programy i to jest główną przyczyną różnicy w czasie. Zwłaszcza po południu podążyliśmy w zupełnie innym kierunku rozwoju, co w moim przypadku nie wypaliło, ale pozwoliło mi przynajmniej zrozumieć kilka kwestii dotyczących zachowania bolidu na torze. Teraz razem z inżynierami wiemy w jakim kierunku zmierzać, co sprawia, że w porównaniu z ubiegłym tygodniem w Melbourne, jestem optymistycznie nastawiony przed kwalifikacjami. Wyraźnie widać, że w tym momencie konkurencyjność naszego bolidu nie jest na najwyższym poziomie. Czy odczuwam dodatkową presję? Nie, nie jest większa niż zazwyczaj – w Ferrari zawsze jesteśmy pod presją. Ważne jest teraz to, aby zrozumieć co nie zadziałało w Melbourne i wydaje mi się, że mamy wszystko co potrzebne, aby się tego dowiedzieć”.
komentarze
1. Kalor666
Czyli Massa testuje ulepszenia bo i tak wyleci ;-)
2. vcb716
Zacytuję wypowiedź Massy: "Ważne jest teraz to, aby zrozumieć co nie zadziałało w Melbourne". Massie już drugi sezon nic nie wychodzi tak naprawdę i to jest klapa. Mieć taki bolid i nie nawiązać walki chociażby z Lotusem czy Williamsem. Massa powinien sobie odpocząć od F1, bo na chwilę obecną jest słabszy od De La Rosy.
3. dominator
Usunięty
4. krist2sz
Filipe najlepiej zapytaj wróżkę.
5. rafam
Tak to jest jak sie dostaje posadę po znajomości. Nigdy nie przepadałem za Massą
6. atomic
black knight : daj chociaż wypowiedz massy jako pierwszą ,może poczuje się lepiej
7. ULTR93
Słabo zaczynają sezon, słabo go też skończą.
8. Aktimelek
Jak ja tego Massy nie lubię.:| Nic nie potrafi ten gość,i tyle. Co do Alonso,mam nadzieję,że w końcu znajdą ten problem. Go Alonso.♥
9. fanAlonso=pziom
raczej 2 trening jest bardziej miarodajny niż 1 i taką mam nadzieję wraz z deszczem na jutro i pojutrze i 3 rzędem dla Fernando
10. kamikadze07
Widze że Massa robi za pomiatacza i parobka Alonso:-)
11. Xellos
hahaha Massa testuje części pod Alonso :) Ale nawet z testerem kiepsko przędzą. Kiedy Ferrari zrozumie, że nie tędy droga, zamiast słabego testera, porządny kierowca obok i tyle. A jak primadona Alonso, nie chce mieć drugiego dobrego w teamie, to też go wywalić i zatrudnić dwóch nowych dobrych kierowców. Przecież w końcu coś trzeba zrobić, kolejny sezon na straty. Za chwilę będą się kojarzyć z teamem ze środka stawki a nie zespołem czołowym.
12. Jahar
@11. Widzę, że już rozszyfrowałeś cały sezon określając kierowców i całe Ferrari. Graj na zakładach albo poczyń starania o stanowisko szefa w F1. Gwarantuje ci sukces.
13. Piotre_k
Felipe tak bardzo nie czuje dodatkowej presji, że aż PR-owcy Ferrari czuli się w obowiązku wspomnieć o tym w komunikacie prasowym. Nie jestem pewien czy to najlepszy sposób na poprawienie formy Massy, a już na pewno najgorszy na przekonanie o tym kibiców.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz