Sutil nie widzi powodów do zmiany zespołu
Adrian Sutil zdementował już plotki o rzekomych koneksjach z zespołem Williamsa i stwierdził, że jest w stanie poczekać z przedłużeniem kontraktu ze swoim aktualnym pracodawcą nawet do grudnia.„Nie pojechałem tam. Nie byłem tam. Nie mam z nimi żadnego kontaktu” mówił pytany przez dziennikarzy Autosportu Sutil. „Aktualnie ciężko jest dostrzec co jest możliwe. Ten zespół [Force India] jest bardzo dobry; ma dobre osiągi. Znam ekipę od długiego czasu, więc zanim cokolwiek postanowię, muszę pomyśleć dwa razy czy to dobry kolejny krok.”
„Czołowe zespoły są już zajęte, czołowe cztery, więc być może nie ma powodu do zmian. Koncentruję się na swoim wyścigu i zobaczę gdzie mnie to zaprowadzi. Nie mam żadnych planów.”
„Zespół chce poczekać do grudnia i nie chcą zdradzić kto otrzyma fotel, w przeciwnym razie nie czekaliby tak długo.”
„Cokolwiek zrobię, muszę być szybki i muszę zdobywać punkty. Wtedy miejmy nadzieję przekonam ich do powiedzenia: tak, on zasługuje na kolejny rok z nami, lub nie, nie zasługuje. Jeżeli pojadę swoje wyścig tak jak potrafię, tak dobrze jak tylko to możliwe, otrzymam fotel.”
Sutil zaznaczył także, że jego przyszłość nie zależy od sponsorów: „Zawsze miałem kilku sponsorów. Są ze mną od początku, to ważne, ale nie potrzebuję sponsorów, aby przetrwać w F1.”
komentarze
1. funrari
a on nie miał pozwu w sądzie??? zranił szklanką Erica Luxa
2. Blaz
W sumie po co miał by przechodzić do Williamsa. To żaden awans chyba ze bierzemy pod uwagę aspekt historyczny to tak. Jak już zmieniać to na team o sporo lepszym bolidzie a Williams to w tej chwili z rozwojem wygląda jak zagubiony ślepiec na Times Square.
3. athelas
2. Ale jeśli z FI by go wywalili to by się nie zastanawiał. A chętnych na fotel jest dużo. A co do Williamsa to mam wrażenie, że bardziej naciskają by wreszcie do czegoś dojść (a właściwie wrócić). Force India mam wrażenie jest trochę biznesową inwestycją Hindusów. Williams po prostu chce być w tym sporcie i walczyć. Niestety są problemy finansowe, a PDVSA nie rozwiązuje sprawy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz