Di Grassi nowym testerem Pirelli
Były kierowca Virgin Racing został oficjalnie przedstawiony przez włoskiego producenta opon jako oficjalny kierowca testowy. Di Grassi poprowadzi bolid Toyoty przez ostatnie pięć testów Pirelli w tym roku.„Bardzo dużą rolę w naszym rozwoju odgrywa wkład, jaki daje od siebie kierowca testowy, więc jest to bardzo ważny wybór.” – powiedział szef Pirelli – Paul Hembrey.
„Lucas zaimponował nam nie tylko swoim tempem, co jest kluczowe, jeśli chcemy odtworzyć warunki wyścigowe, również dobrze współpracuje z naszymi inżynierami. Jestem zaszczycony, że możemy go powitać w zespole.” – dodał.
Di Grassi cieszy się na współpracę i nie chce zawieść w swojej nowej roli: „Pirelli wykonało świetną robotę w naprawdę krótkim czasie, dlatego cieszę się, że będę miał okazję pomóc podczas prac nad oponą P Zero, by była jeszcze lepsza. Nie tylko dla zespołów i kierowców, ale także dla widzów.”
„To świetna okazja dla mnie, aby móc spędzić więcej czasu za kierownicą bolidu F1. Ciężko jest teraz testować w takim samochodzie, ponieważ ograniczają to przepisy w regulaminie. Chcę wykorzystać moją wiedzę, aby pomóc uczynić różnicę dla tego sportu.” – zakończył.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
a czy to prawda ze ken block ma nie testowac na razie tego bolidu bo jest za wysoki? wczoraj podawali w raporcie na tvn turbo jakos nie chce mi sie w to wierzyc przeciez są w F1 kolesie wysocy i jeżdzą przez cały sezon a on ma odbyc tylko testy
2. Kazik
1. fanAlonso=pziom On podobno jest wybitnie za wysoki.
3. Łukasz.
1,2 A ile ma niby wzrostu?
4. Kazik
On ma nogi za długie i jak wsiądzie do Toyoty to potem kierownicą nie może kręcić a di Grassi jest....w sam raz.
5. elin
Podobno - di Grassi 181 cm, Block 187 cm.
Pirreli obiecało jakoś dostosować bolid Toyoty pod Kena, więc może dla sympatycznego Amerykanina jeszcze nie wszystko stracone ;-).
6. narya
Ken jest za wysoki i zbyt potężnie zbudowany jak na kierowce F1.
Pirreli najpierw powinno sprawdzić, czy w ogóle mieści się w bolidzie, a dopiero potem proponować Blockowi testy ...
7. Kazik
Oni nawet powiedzieli,że poszukają innego bolidu dla Kena. Patrzą na Red Bulla bo zauważyli,że Webber się mieśc w kokpicie.i. Niezłe jaja. (o Renault po Robercie nie wspominali)
8. sydemon
7. Kazik
O ile mi wiadomo to do testów nie mogą brać bolidów z zeszłego sezonu, więc mogliby wziąć co najwyżej BMW.
9. Kazik
8. sydemon Chyba masz rację.Generalnie to bardzo wszystkim zależy na promocji F1 w USA i dlatego tak kombinują z "długonogim" Kenem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz