2011-06-26
Fry: musimy być bardziej kreatywni
Nowy szef techniczny Ferrari chce pobudzić w pracownikach zespołu więcej kreatywności przy projektach związanych z poprawą efektywności i wydajności tegorocznego F150.R E K L A M A
Były pracownik McLarena i Benettona zastąpił na stanowisku szefa technicznego Aldo Costę, który pełnił tę rolę od sezonu 2007. Jako że nie spełnił oczekiwań Ferrari względem tegorocznego bolidu, zespół postanowił odsunąć go od projektu.
Za główny cel Fry postawił sobie nadrobienie strat, jakie Ferrari ma aktualnie do lidera klasyfikacji, zespołu Red Bull. Środkiem do osiągnięcia celu ma być wykorzystanie możliwości do rozwoju włoskiej ekipy oraz nakłonienie pracowników do bardziej kreatywnego myślenia.
„Chcemy zmienić sposób, w jaki pracujemy. W Ferrari jest mnóstwo bystrych ludzi, staramy się dać im możliwość bycia bardziej kreatywnym, nie sądzę, że będą się z tym wiązać jakieś zmiany kadrowe. Już w kwietniu dokonaliśmy pewnych zmian i staramy się teraz utrzymać trend.”
„Musimy przyjrzeć się temu, w jaki sposób wykorzystujemy tunel aerodynamiczny. Postaramy się także i to poprawić już w najbliższych tygodniach. Ponadto lepiej spożytkujemy nasze urządzenia do symulacji. To będą podstawy do kolejnych decyzji.” – dodał Fry.
Nowy szef techniczny włoskiego zespołu odniósł się również do zmian w bolidach, jakie zajdą podczas zbliżającego się Grand Prix na Silverstone.
„Myślę, że ciężko będzie przewidzieć cokolwiek dopóki się tam nie znajdziemy. Wtedy dowiemy się, jak bardzo pomagało to zespołom. To będzie interesujące, ponieważ każdy rozwijał dmuchany dyfuzor, nie wiem jednak kto do jakiego stopnia. Mam nadzieję, że te zmiany pozwolą nam zniwelować nieco straty do lidera.” – zakończył.
Za główny cel Fry postawił sobie nadrobienie strat, jakie Ferrari ma aktualnie do lidera klasyfikacji, zespołu Red Bull. Środkiem do osiągnięcia celu ma być wykorzystanie możliwości do rozwoju włoskiej ekipy oraz nakłonienie pracowników do bardziej kreatywnego myślenia.
„Chcemy zmienić sposób, w jaki pracujemy. W Ferrari jest mnóstwo bystrych ludzi, staramy się dać im możliwość bycia bardziej kreatywnym, nie sądzę, że będą się z tym wiązać jakieś zmiany kadrowe. Już w kwietniu dokonaliśmy pewnych zmian i staramy się teraz utrzymać trend.”
„Musimy przyjrzeć się temu, w jaki sposób wykorzystujemy tunel aerodynamiczny. Postaramy się także i to poprawić już w najbliższych tygodniach. Ponadto lepiej spożytkujemy nasze urządzenia do symulacji. To będą podstawy do kolejnych decyzji.” – dodał Fry.
Nowy szef techniczny włoskiego zespołu odniósł się również do zmian w bolidach, jakie zajdą podczas zbliżającego się Grand Prix na Silverstone.
„Myślę, że ciężko będzie przewidzieć cokolwiek dopóki się tam nie znajdziemy. Wtedy dowiemy się, jak bardzo pomagało to zespołom. To będzie interesujące, ponieważ każdy rozwijał dmuchany dyfuzor, nie wiem jednak kto do jakiego stopnia. Mam nadzieję, że te zmiany pozwolą nam zniwelować nieco straty do lidera.” – zakończył.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
oby wreszcie coś drgnęło wewnątrz czerwonych
mam pytanie : czy pat fry ma coś wspólnego z CEO mercedesa nickiem fryem ?
2. bodziek22
ferrari nie ma szans na mistrzostwo
3. mark.
@2. bodziek22
no teraz nie. muszą zajść głębsze zmiany w Ferrari by myśleli o majstrze.
4. riqoor
Ferrari musi wrócić na szczyt. Najlepiej z Alonso na czele.
5. pz0
bardziej kreatywni - rozumiem ze lepiej umiec naginac przepisy. Ten sposob rozumowania podoba mi sie. Pojawia sie znowu jakies nowinki techniczne.
6. belzebub
Tak kreatywni, jednym z pierwszych tego przykładów jest dzięki FIA, pierwsze to ograniczenie w mapowanie silnika, drugie ograniczenie w nadmuchu spalin. Taaa w takiej kreatywności Ferrari jest najlepsze, już Todt im w tym pomoże.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz