Pirelli chce przedyskutować z zespołami Formuły 1 sprawę opon przeznaczonych na mokrą nawierzchnię. Włoska firma uważa, iż należy zwiększyć liczbę kompletów deszczowego ogumienia, aby nie doprowadzić do sytuacji w której podczas w pełni deszczowego weekendu zabraknie opon.
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami każdy z kierowców otrzymuje cztery komplety opon przejściowych i trzy komplety opon deszczowych. W wypadku opadów deszczu zespoły decydują się na mniejszą ilość przejazdów, aby zaoszczędzić opony na kwalifikacje i wyścig. Paul Hembery, dyrektor sportowy Pirelli uważa, że sytuacja ta nie jest do końca dobra. W wypowiedzi udzielonej dla Autosportu przyznał:„Równowaga jest zawsze dobra, ale wydaje mi się, że należy przeprowadzić poważne rozmowy na temat tego co stanie się w przypadku, gdy będziemy mieli trzy dni jazdy na mokrym i co będzie się wtedy działo w wyścigu”.
„Nie możemy tylko stwierdzić, że przepisy nas ograniczają do pewnej liczby kompletów opon i na tym poprzestać. Jeżeli deszcz pada trzy dni, zespoły nie są w stanie jeździć w niektórych sesjach, więc należy się nad tym zastanowić”.
„Nie przydarzyły się nam jeszcze trzy dni deszczowe pod rząd, ale może się tak w końcu zdarzyć. Uważam, że powinniśmy się zastanowić co z tym zrobić. Mamy na ten temat kilka przemyśleń, spotkamy się z zespołami, być może powstaną dzięki temu pewne pomysły co powinniśmy z tym zrobić”.
06.05.2011 17:40
0
właśnie dziś oglądajac trening nad tym się zastanawiałem ale cóz patologiczna FIA wszczystko ogranicza na pewno byloby to dobre posuniecie jeszcze zeby tak samo z silnikami i skrzyniami biegow ...
06.05.2011 18:29
0
1. Bardziej chodzi o to, że FIA nie przewidziało, że jeśli opony Pirelli są słabsze, to że musi być ich więcej na weekend. Swoją drogą też inteligentne...
06.05.2011 23:34
0
Pirelli wyskoczyło z teorią że zabraknie opon to pewnie FIA w takim przypadku zlikwiduje treningi...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się