Grand Prix Australii zagrożone
Losy przyszłorocznego Grand Prix Australii nie są pewne – wszystko przez nieporozumienie dotyczące opłat organizatorów wyścigu na rzecz CAMS - Confederation of Australian Motor Sport, czyli organu zarządzającego australijskim sportem motorowym.CAMS zagroził również złożeniem do FIA wniosku o wykreślenie Grand Prix z przyszłorocznego kalendarza, jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte przed 19 listopada. Ron Walker, szef GP Australii, udał się więc w czwartek do Abu Zabi na spotkanie z Berniem Ecclestonem.
„CAMS grozi nam, używając FIA jako narzędzia, abyśmy dostosowali się do terminu 19 listopada. W przeciwnym wypadku, złożą wniosek o wycofanie nas z kalendarza na przyszły sezon” - powiedział Walker serwisowi Autosport.
Organizator GP Australii nie bierze jednak pod uwagę możliwości dalszych komplikacji i jest przekonany, że sprawa zostanie rozwiązana - „Wiem, że problem zostanie rozwiązany, ponieważ istnieją strony, takie jak Pan Todt oraz Pan Ecclestone, które są przekonane o możliwości polubownego rozwiązania sporu. Szkoda jednak, że doszliśmy do tego punktu”.
„Pan Ecclestone wkroczył, mówiąc: Mam kontrakt z rządem stanu Wiktoria na pięć lat. To bardzo mocna umowa i nie pozwolę aby CAMS przyczynił się do wycofania nas z kalendarza” - dodał Walker.
Demonizowany organ zarządzający australijskiego sportu motorowego zapewnia jednak, że problemem nie są kwestie finansowe, a bezpieczeństwo przyszłorocznej rundy mistrzostw. CAMS, który liczy około 52 tysięcy członków, reguluje mniej więcej 1800 imprez motosportu rocznie i jest organizacją typu non-profit.
„Kwestią sporną nie są pieniądze lecz bezpieczeństwo – nie wydaje nam się, że Grand Prix Australii może być bezpieczne bez profesjonalnego doświadczenia, które CAMS zapewnia” - czytamy w piątkowym oświadczeniu.
„CAMS zdaje sobie sprawę z potrzeby panowania nad wydatkami związanymi z Formułą 1, zwłaszcza w przypadku takich wydarzeń jak Grand Prix Australii, gdzie jakikolwiek niedobór w kosztach operacyjnych oznacza dodatkowe wydatki dla podatników”.
„CAMS szczerze wierzy, że korzyści jaki dzięki wyścigowi czerpie gospodarka i społeczność Australii oraz stanu Wiktoria, znacznie przewyższają jakiekolwiek niedobory w kosztach operacyjnych”.
Konfederacja Australijskich Sportów Motorowych przyznała również, że w sierpniu bieżącego roku, po miesiącach negocjacji, osiągnięto porozumienie z kadrą kierowniczą GP Australii, które zostało jednak odrzucone przez komisję organizatorów.
„Od tego czasu komisja GP Australii odmawia dalszych negocjacji z CAMS odrzucając łącznie dwie zmodyfikowany oferty. Dzieje się tak mimo jasnego wyłożenia konsekwencji niepowołania organizatora przed 19 listopada”.
„Abu umieścić spór w kontekście, koszty jakie ponoszą organizatorzy GP Australii na rzecz CAMS, to mniej, niż 0,625 procenta ich rocznego budżetu, a różnica pomiędzy budżetem CAMS oraz organizatorów GP wynosi mniej, niż 0,1 procenta budżetu CAMS”.
„Według wymagań FIA, Grand Prix Australii może zostać zorganizowane jedynie, gdy CAMS jest gotowy na podpisanie umowy organizatorskiej z FIA. Na prośbę CAMS, FIA przedłużyła ostateczny termin potwierdzenia chęci podpisania porozumienia do 19 listopada. Zgodnie z zasadami FIA, bez zgody CAMS, Grand Prix nie może się odbyć”.
komentarze
1. mariusz199734
a ja chcę tam australie mark sie cieszy na dmowym wyscigu^^
2. RentonB
No i Kubica niewazne jakim szrotem jest tam zawsze w czolowce
3. GrzesB
Australia musi być. Uwielbiam ten tor. W każdej grze F1 na tym torze wygrywałem i chcę by dalej był w kalendarzu!! W F1 2010 nawet Sauberem tam wygrywam :)
4. dardab
Dlaczego teraz w kazdym sporcie tak zazarcie walczy sie o kase , az sie niedobrze robi
5. skidmarks
przecież ta gra to "arkada" to jaki problem wygrywac ?
6. marcin_114
mógłby ktoś się postarać i zamiast na super wypasioną grafikę mogliby pójść na realizm i grywalność
7. wolakk
Nie tylko nie Australia najlepszy tor po grand prix Brazyli
8. szerter
6. marcin_114 - przecież jest sporo takich gier. LFS dla przykładu: całkiem fajna grafika, wymagania bardzo rozsądne, demko do pobrania z friko i można się nieźle pobawić a realizm taki, że tylko przeciążeń i zapachu brakuje. Tutaj masz filmik z deformacji opon!
youtube.com/watch?v=s0ABK1g3mjg
9. fanAlonso=pziom
australia to jedno z najlepszych grand prix zawsze uwielbiam wstawac z rana na transmisję na początku sezonu i sam tor tez jest spoko
10. Jacu
Oby tylko nie zagroziło to pozycji toru-klasyka w obliczu dojścia kolejnych nowych gniocików w następnych latach - mogli by pozabierać te pustynne 90-stopniowe tilkowskie plaskacze a przywrócić klasyki - chociażby Paul Ricard :///
@6. marcin_114 - Na PCta - Rfactor z modami o F1 (i nie tylko), GTR Evolution jeśli chodzi o klasy GT / WTCC, z rajdowych tylko Richard Burns Rally (absolutny mój faworyt) i wspomniany przez @szerter'a LFS bardziej pod pospolite auta drogowe; z historycznych masz jeszcze stare ale ze świetną fizyką Grand Prix Legends, i nowsze GT Legends, a z rajdowych Rally Trophy ;) - lepszego poziomu realizmu chyba nigdzie nie znajdziesz jak w tych pozycjach ;). A byłbym zapomniał do F1 challange 99 jest świetny mod z cenionego Virtua LM - małe wymagania bo na starej bazie a świetna fizyka i cała gama świetnie odwzorowanych legendarnych aut grupy C - oraz tor w Le Mans w konfiguracjach z tamtych złotych lat wyścigów. Prędkości na prostej w Mulsanne koło 400km/h jak w rzeczywistości zresztą bywało. Polecam
11. mac7
Australia musi zostać !!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz