czarno to widzę na starcie, Kazuki walnie Roberta z boku, Nelson da strzała z tyłu a po wszystkich przejedzie Nick, optymistyczna wersja to że wszyscy będą mieli kłopoty i będą startować z pit lane a Robert spokojnie pojedzie :)

szkoda Heidfelda, mimo że dzisiaj nie powalczyłby o miejsce na pudle to widać że coraz lepiej jeździ i bolidy coraz lepiej przygotowane, no ale nie dzisiaj. Vettel słabo bo nie chciał oberwać od Roberta jakby bolid zepsuł albo zadrapał lakier :D

po kwalifikacjach wygląda że będzie lepiej z jego jazdą, 12 czas to już nieźle. Pytanie jest ile winy jego, ile bolidu a ile inżynierów w tym że słabo jeździ, chyba nigdy się tego nie dowiemy.

no jak tak dalej pójdzie to Ferrari może spotkać to co Renault w tym sezonie, prosta sprawa - wszystko się zmienia, nie można ciągle być najlepszym bo to byłoby zabójczo nudne dla nas kibiców :)

no jak tak dalej pójdzie to Ferrari może spotkać to co Renault w tym sezonie, prosta sprawa - wszystko się zmienia, nie można ciągle być najlepszym bo to byłoby zabójczo nudne dla nas kibiców :)

Vettela zostaw w spokoju, nie wiem czy jest ciotą bo nie znam jego życia prywatnego ale na pewno jest kierowcą jak każdy inny i dostał szansę to niech jedzie, gdyby w BMW-Sauber był młodziutki Brazylijczyk, Brytyjczyk, Fin czy Mozambijczyk to też by dostał szansę. Wtedy pisalibyśmy że cholerny "Five o'clock" albo "Bambus" chce odebrać miejsce naszemu kierwcy? HeHe, uważam że Robertowi nie grozi brak pracy w charakterze kierowcy F1, uważam także że powinien chwilkę odpocząć, co nagle to po diable, a że pechowo występują wyścigi tydzień po tygodniu to wyszło tak jak wyszło. Bądźmy dobrej myśli i kibicujmy póki co całemu TEAMowi BMW-Sauber

kurcze, czytam te komentarze i nie mogę uwierzyć :) w końcu jakieś normalne posty, a nie takie buractwo i prostota co wypisują na onet.pl Człowieka telepie jak czyta : "Kubica skończony", "Niemcy robią mu na złość", Niemcy chcą się pozbyć Roberta" itp. Tutaj widać sensowną debatę :)