Bardzo trudny incydent do oceny.Może minimalna wina Hamiltona bo Max zakończył wyścig więc stracił. Inaczej byłby to incydent wyścigowy.

Russell powiedział że te dobre czasy na czele są nieco mylące i ......troszkę traci do Bottasa.Jesli połączyć rekordy sektorów to Bottas jest nieco szybszy na kółku o 0,25 s.Po prostu Bottas jeździł nerwowo i nie mógł złożyć dobrego okrążenia .Russell jeździł stabilniej stąd te czasy.

Po wypadku Kubicy w Kanadzie barierki nie powinny być pod tym kątem .To grozi poważnym wypadkiem jak to było dziś.Na pewno teraz będą zmiany.

Przyjemnie się to dziś oglądało. Fajny wyścig.Hamilton świetnie sobie poradził po karze.

Wyścig nudny jak to na Węgrzech-poza końcówka. Cieszy że Max ,,złapał '' Hamiltona a Williams w końcu ,,zlapal'' resztę stawki.Bedzie się więcej działo na tym tle i będzie można oglądać ewentualną walkę Kubicy z innymi jak dziś to zrobił Russell. Brawa dla Hamiltona które mi strategia bardzo pomogła ale też jechał świetnie tak jak Max.

Wyniki są pozytywne.Poprawki widać działają. Tempo wyścigowe też nie było najgorsze.

Dobre:)Wypije piwo za to.

Kubica po 2 treningu mówił że już po 1 okrążeniu miał problem techniczny i nie mógł wykonać planu do końca treningu.Dlatego jego czas jest taki zły.

W Kanadzie kara była słuszna.Tutaj Max był szybszy i jego manewr był na pograniczu ale kary nie powinno być.Bylo wiele takich wyprzedzen bez kary.

Nie ma co bronić Kubicy.Na razie czasy za nim nie przemawiają nawet jeśli ma gorszy bolid itd.Trzeba się z tym pogodzić.

Słuszna kara dla Vetela. Sam sobie winien bo tylko on popełnił błąd.Zreszta mógł wypracować sobie ponad 5 sekund przewagi czego nie potrafił. Jego zachowanie po wyścigu....jak dzieciak.

@ 42 Dzięki.

Brawo dla Roberta.Z jedną ręką jeździć tak dobrze w Monako przez tyle kółek...To bardzo wyczerpujące fizycznie i psychicznie.To mu pomoże w kolejnych wyścigach być sobą.

Ten Latifi jest dobry.Nawet jesli poprawki były przydatne.

@2 Jak bedzie padał deszcz to i tak dostana deszczówki niezależnie od tego co wybrali.

Tor jest krótki stad mniejsze różnice.Cieszy wynik Kubicy.

Kubica raczej nie dostanie nowego podwozia bo rozbił tylko przód .Zawieszenie i przednie skrzydło to za mało by mieć samochod na nowo tak jak u jego partnera zespołowego.

@9 Od początku było widać ze bolid jest żle zaprojektowany.Teraz to mogą go tylko lekko przeprojektować i inaczej ustawiać bo niestety sama baza jest zła. Ten sezon już jest stracony bo najwyżej beda mogli dogonic koniec stawki.Sama konstrukcja bolidu jak piszesz musi być inna ale to już praca bardziej pod następny sezon.Szkoda bo chyba każdy by chciał by Kubica walczyl chociaz w środku stawki.Może za rok?Kto wie?

@3 Tak.Kubica mówił że bolid będzie ten sam.Wiec to kwestia innych czynników jak tor,temperatura itd.Jednak 3 sekundy straty wygląda lepiej niż 3 sekundy.Bedzie łatwiej ,złapać' koniec stawki a może i z nimi walczyć. Już w ostatnim wyścigu Russell mówił że prawie mógł walczyć w wyścigu z innymi bolidami. Jeśli się ogarna, zrozumieją problemy i będą części może to wyglądać dużo lepiej.

Leclerc, Norris i Russel pokazują się z dobrej strony.Mloda krew pokazuje starej gwardii jak się jeździ.

Kubica całe życie miał pod górke.1 weeekend od powrotu do F1 też nie układał sie po jego myśli ale czy kiedykolwiek w przeszłości sie poddawał?Zwykle osiagał cele.Spokojnie to dopiero pierwszy wyścig.Widać po Kubicy że mimo trudności po wyścigu był zadowolony.Przetestowali 3 mieszanki i zebrali dane które są cenne.Każdy przejechany kilometr to wieksza wiedza Kubicy i wieksza pewność siebie za kółkiem.

Na ostatnim okrażeniu przed "pocałowaniem sciany" po 1 sektorze miał chyba 0,5 sekundy straty do Hamiltona a po 2 sektorze 1,5 sekundy a wiec po całym kółku mógł mieć całkiem niezły czas w granicach 2-2,5 sekundy straty.

Wazne ze Kubica spełnił swoje marzenia i wrócił.W trakcie sezonu będzie można cieszyć się z wyscigów i jednoczesnie śledzić postępy Kubicy.Kto wie może w trakcie sezonu Williams miło zaskoczy i włączy się do walki w środku stawki.

@ 327. matf1 .Racja.Też to zauważyłem.Piękny widok.Zupełnie jakby jechał w wyścigu.Taki widok to już sam w sobie sukces i powód do dumy......

" Jeśli chcielibyście zobaczyć Roberta Kubicę w wyścigu F1, to na waszym miejscu biletów ani na Spa, ani na Monzę jeszcze bym nie kupował - powiedział dzis z toru Andy Stobart, rzecznik zespołu Renault.".To moze byc zaslona dymna i moze sprawią mimo to niespodzianke i zobaczymy Kubice w wyscigu jeszcze w tym roku.W końcu ostatnio bylo tyle milych niespodzianek -w tym dzisiejsze bardzo udane testy.