a mogło być tak dobrze

1352. pomylilem numer ^^

1343. Taki problem był jeszcze wczoraj :( co poradzić....

W tym momencie przestaje oglądąć Formułę 1 i to nie dlatego że jestem kibicem sukcesu bo oglądałem F1 już kilka lat wstecz zanim Robert zadebiutował. W obecnej chwili oglądanie wyścigów będzie sprawiało we mnie mega smutek i złość że na torze nie ma człowieka dla którego to całe życie, ma talent i jest moim rodakiem ! Dzisiaj cały dzień tylko o tym myślę tak jakby Robert był z mojej rodziny a jutro mam jazdy elką i na pewno nadal będę o tym myśłał, ehhhh.. Trzymaj się chłopaku !

cały czas śledzę nowinki dotyczące Renault, z niecierpliwością czekałem na początek sezonu a tu takie coś się stało. Od samego rana siedzę i tylko klikam odśwież na różnych portalach informacyjnych. Zauważyłem że już większość przekreśla Roberta w F1 mimo że jeszcze wszystko stoi pod znakiem zapytania. Pamiętacie co było po pierwszym wypadku ? Ta sama sytuacja wszyscy powtarzali " koniec kariery Kubicy " a wyszło tak że nie zdążył zamknąć drzwi od szpitala a już siedział w bolidzie. Żyjemy w takich czasach że mając pieniądze z człowiekiem da się zrobić wszystko. Oczywiście nie chcę tu wyjść na egoistę ale o zbliżającym się sezonie też trzeba myśleć. Ogólnie sądze że po 20 i tak nic szczególnego się nie dowiemy a prędzej w ciągu zbliżających się dni. Co się stało to się nie odstanie a i tak ogladając zdjęcia rozbitego auta sądze że Robert miał wiele szczęścia kończąc jedynie z urazami kończyn. Dobrze że to we Włoszech bo przynajmniej ma najlepszą opiekę medyczną zapewnioną.... no nic trzymajmy kciuki i czekamy na kolejne informacje.

1152. Oficjalnie podali że do 20

Jak informuje powołujący się na włoskie źródła dziennikarz Autosportu - Jon Noble - operacja, jakiej poddawany jest Robert Kubica nie uwzględniała amputacji uszkodzonej ręki kierowcy. Zbyt wcześnie jest jednak rozstrzygać o jej "sprawności". Operacja powinna zakończyć się około godziny 20:00 i wtedy też spodziewany jest oficjalny komunikat na temat stanu zdrowia polskiego kierowcy.