Co do Rozwoju Heidfelda, to było wiadome, że dostał speeda już po pierwszym zetknięciu z Robertem na torze w 2006 roku. Jeżeli i chodzi o papier toaletowy: Ferrari i Mclaren jest jak aksamit do tyłka, a BMW niech ich dogania i stanie się jedwabiem.

Button już dawno powinien odejść z Hondy jeżeli liczy na jakiś sukces w F1. Rubens niech zostanie - nic więcej nie osiągnie poza tym co osiągnął w Ferrari. Jakoś dociągnie do emerytury.

Zgadzam się, że 20 GP to sporo, ale ciekaw jestem, czy jak wpływy z reklam zwiększyłyby sie odpowiednio, to zespoły dałyby rade? Sądzę, że tak.

nikt nie komentuje?

Kubicy skrzynia jest obciążona więcej poprzez styl jazdy Roberta, a nie w związku mocą uderzania w łopatki. Robcio jeździ ostro! Zgadzam się z opisem Tanisa.

Jestem przekonany, że Paryż będzie droższy! Np. Węgry: 200 E (niedziela) do 400 E (cały weekend), Monako: od 299 do 495 E (niedziela). Dodatkowo ceny noclegów w hotelach w okolicy toru na GP rosną nawet trzykrotnie. Tak czy inaczej duża kasa na cały weekend GP. Póki co większość fanów z Polski stać najwyżej na węgierskie GP i tylko na niedzielę (tak jak mnie)

sprzed jest poprawnie, ale jakie to ma znaczenie w obliczy takiego pojedynku. Filmik i pojedynek na 6!!!

Theissen wie co mówi. Mądra bestia! Specjalnie podsyca atmosferę. Jego wypowiedź jest przemyślana na kilku płaszczyznach. Zapewne chodzi o podkręcenie Roberta i Nicka, ale i też o oglądalność F1 w Niemczech. Mario, komu jeszcze chciałeś cos powiedzieć?

Zakręt Schumiego? A co na to inni kierowcy? Jak im to przejedzie przez gardło?

OK. Przepraszam za te słowa. Było to niefortunne porównanie dwóch swiatów - dwóch różnych sportów. Oczywiście, że mam wielki szacunek do Adama i do jego osoby nic nie mam. Nie mam wątpliwości: jest mistrzem nad mistrzami. Napisałbym to także,gdyby dzisiaj nie zdobyłby 4 tytułu. Choć Adam nawet nie przeczyta moich słów. to : Sorki Adam. A poza tym, to dla mnie i tak Robert jest większy!

Emocje grają! Panowie więcej spokoju. Świat F

Bóle pleców? Może ma niewygodny fotel? Tak poważnie: Davidson jest ok.

Heidfeld zaczyna zachowywać się jak Villnew kiedy czuł się zagrożony. Nick chyba nie jest pewny swojej przyszłości w BMW. Uważaj Nick na to co mówisz, bo wylecisz jak Villnew, tylko, ze on zdążył zdobyć mistrzostwo świata!

JPM? Stre czasy. Roszady kierowców w 2007 mogą przynieść tylko jedno: bardzo ciekawe wy scigi i trudny rok dla Alonso.

Co do komentatorów. Mikoła może jest ok, ale za duzo mu się wydaje i nie zna wszystkich faktów f1. Gdzie jest SKUBIS?!