Może Paris Hilton hehe

Widać wyraźnie, że RK na siłę nie chce wsiadać do bolidu, tylko woli na spokojnie dojść do pełnej sprawności i pewnie zobaczymy go dopiero na testach w 2012 roku. Mimo, że chciałbym widzieć go juz w następnym wyścigu za kółkiem, to uważam, że bezsensownie byłoby gdyby wystartował w ostatnim czy przedostatnim wyścigu tego sezonu. Zdrowia życzę Robcio :)

9. norman42 Nick ma tak skonstruowany kontrakt, że renault może go w każdej chwili rozwiązać. Widzę kilku sceptyków, którzy myślą, że Kubek nie będzie miał gdzie wracać. Nie wierze w to, no chyba, że Hei i Pet będą co wyścig zaliczać dublety, co jest mało realne. Myślę, że z tymi kierowcami stać ich na miejsca co wyścig od 3 do 10, no i od czasu do czasu może 1, 2, choć do red bulla i mclarena brakuje im sporo. Jestem pewny, że jeżeli lekarze i sam Kubek powie, że jest w stanie wsiąść do bolidu i startować w wyścigu to tak się stanie.

Heidfeld jest dobrym kolegą bo nie ma wyboru, musi każdemu lizać d..pę by utrzymać się w teamie jak najdłużej. Jakby miał stały angaż to by wicie olał

Dziwią mnie komentarze, w których piszecie, że Robert nie będzie miał gdzie wracać itp. Cała ekipa LR przyjmie go z ucałowaniem stopy z Lopezem na czele, przecież to w dużej mierze nasz driver wyciągnął Reno z dołka i dzięki jego wynikom pozyskał tylu sponsorów. Więc nie wierze, ze teraz się na niego wypną. On tam ma zagwarantowane miejsce, jestem tego pewien

Witam. Nie wiem czy ktoś już może o tym wspomniał, ale czy jeżeli Kubek będzie mógł już wsiąść do bolidu i się ścigać, powiedzmy w połowie sezonu, a Hei będzie się liczył w stawce kierowców, to przecież Wicie może zastąpić a nie Heidfelda.

Myślę, że każdy prawdziwy kibic f1 będzie oglądał wyścigi w tym sezonie, nie rozumie tych, którzy już zapowiadają, że nie będą oglądać. Fakt, że bez Kubka nie będzie tylu emocji dla nas, ale oglądać trzeba

104. jenks Z przykrością ale muszę się z tobą zgodzić. Do tego startu powinno nie dojść. Wiem, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, ale pominąwszy długi rozbrat Kubicy ze ściganiem się, to pomyślcie co teraz muszą czuć włodarze, inżynierzy i cała ekipa LRGP. Wszystko w teamie było układane pod Kubka i także cała nadzieja była w naszym driverze. Bez niego gorzej będzie przebiegał rozwój auta a o zdobywaniu podium to mogą zapomnieć. Wiem, że Kubek jest miłośnikiem rajdów i po karierze w F1 będzie się ścigał w rajdach, ale teraz jak wróci na tor to już mu na pewno nie pozwolą się ścigać w rajdach.

Ten sezon jest już na pewno dla Kubka stracony, ale życie i zdrowie jest ważniejsze. Myślę, że roczny rozbrat z f1 dla Kubicy będzie miało wielki wpływ na jego starty w następnym sezonie, chodzi mi o to, że głód ścigania może w nim wywrzeć niesamowitą mobilizację co może zaprocentować niezłymi wynikami.

Trzeba być optymistą i wierzyć, że będzie dobrze. Wiele razy zdarzało się, że sportowcy ulegali niebezpiecznym wypadkom, wszyscy ich skreślali a oni uparcie dążyli do zdrowia, stawali do startu i wygrywali, podam przykład:może ktoś interesuje się narciarstwem alpejskim i zna niejakiego Hermana Maiera, Austriak miał niesamowicie groźnie wyglądający wypadek na olimpiadzie w Nagano gdzie go wybiło na stoku, leciał kilka metrów w powietrzu, walnął plecami o stok i sunął się w dół kilkadziesiąt metrów. Kilka dni potem sięgnął po olimpijskie złoto (zobaczcie sobie ten wypadek na you tubie. Można to przyrównać do Roberta z Kanady. Następnie rok później Maier miał groźny wypadek motocyklowy i lekarze powiedzieli mu, że bez amputacji nogi się nie obędzie, ten ich wyśmiał i nie pozwolił na amputację, kurował się długo a potem wrócił na stok i wygrywał niejednokrotnie, więc jestem pewien, że tak samo będzie z Kubicą, może nie w tym roku a nawet w następnym, ale będzie, zobaczycie. Trzymajmy za niego kciuki.

ja siedzę bo jestem w pracy, ale wolę czytać niż pisać co chwilę czasy okrązeń

38. FAster92 - co mają czasy sektorów do tego kto ma wygrać. Dojście Alonso do Massy to jedno, a wyprzedzenie to drugie. Tutaj nie było żadnej walki, prawie stanął a jak Alo go objechał nagle powrócił do normalnego tempa i wg ciebie to jest normalne. Ciesz się ze zwycięstwa Alo, ale za takie jajca to on na majstra nie zasłużył i oby go nie zdobył.

Massa po raz kolejny potwierdził, że brak mu jaj. Daje się wykorzystywać na lewo i prawo. 6. Arturo - wszystko zrobisz w imię pieniądza? Massa powinien się trochę bardziej szanować, bo jak nie w ferrari to raczej nie miałby problemu z angażem, chociażby w Reni

2. maro1993 - A co mógł czuć? Że jest frajerem, bo zgodził się na takie coś. Rubens udowodnił w ubiegłym sezonie, że dać mu dobry bolid a będzie w czubie, a jak wolał wtedy tyrać na sławę MS to w sumie jego sprawa.

Jak nie będzie kary dla Ferrari to będzie bardzo długo nieprzyjemnie śmierdziało, i takie akcje będą się powtarzać. Jakby ich zdyskwalifikowali to więcej nie robili by takich dennych rzeczy. 8. Maximiliana - to że jest 2krotnym mistrzem nie znaczy, że każdy mu buty będzie pucował, to co pokazał w ostatnich 3 sezonach oraz to co pokazuje w tym sezonie wcale chluby mu nie przynosi. A co do Kubicy, to gdyby jeździł w jednym teamie razem z Alo, to śmiem twierdzić, że wtedy by wielkiemu mistrzowi pokazał, gdzie jego miejsce. Kubicy nie wzięli do Ferrari, bo by sobie nie pozwolił na gorsze traktowanie, dlatego woleli przedłużyć kontrakt z Massą, który godząc się na kierowcę nr 2 potwierdził, że brak mu klasy. Tyle w temacie.

Renia zdaje sobie sprawę, że w tym sezonie już za wiele nie zwojuje i raczej zaczynają skupiać się na następnym sezonie, a czołówka będzie coraz dalej im odjeżdżać bo MC, Fer i RB walczą o mistrza.

Niepodważalnym faktem jest, iż 3 nowe zespoły w tym sezonie odbiegają znacznie od pozostałych ekip i robią sztuczny tłok, ale przecież cofając się wstecz sezon po sezonie to nie przypominam sobie by któregoś roku, gdy w stawce było 12 bądź 13 ekip, na koniec sezonu wszystkie zespoły punktowały. Zawsze 2, 3 zespoły miały 0pkt na koncie i zaliczały same końcowe lokaty. Druga sprawa - nie jestem za wprowadzeniem 3 bolidu, ale jakby ten pomysł ujrzał światło dzienne, to na wszystkich torach musieliby przerobić i to diametralnie garaże, bo przecież obecne zrobione są pod 2 bolidy (chyba, że się mylę) i nie wiem czy np. w takim Monaco jest to możliwe.

Trochę ma rację, ale mając w pamięci jak parę sezonów temu jeździło Force India a jak teraz to moim zdaniem powinni nowym ekipom dać więcej czasu na polepszenie się. Myślę, że kolejny sezon powinien dać nam odpowiedź czy zasłużyli na F1 czy nie.

Moim zdaniem Pietrow jeszcze pokaże na co go stać, teraz się uczy, popełnia błedy i myślę, że z tych błędów wyciągnie wnioski i pod koniec sezonu będzie lepiej. Brawo dla Kubka, aczkolwiek musi poprawić starty bo ostatnio z tym nie najlepiej u niego. A co do HEI to niech sobie wraca, ale nie do zespołu w którym jeździ Kubek, bo to wróżyłoby kolejne spięcia.

27. Konik_mekr Nie wiem czy Schumi postanawiając wrócić do F1 od razu myślał o tytule czy nie, natomiast uważam, że w jego wieku jazda w F1 i bądź co bądź jazda zawsze w czołówce to i tak duży wyczyn, nawet na 7 krotnego mistrza. 3 lata przerwy, wiele zmian w przepisach, całkiem inne bolidy to moim zdaniem dużo by od razu liczyć by Schumacher zwyciężał. W dodatku bolid nie najwyższej klasy. Zdziwię się bardzo jakby w tym sezonie choć raz zwyciężył, a jak dojedzie do mety w pierwszej trójce to też będzie niezły wyczyn z jego strony. Nie te lata już. A wrócił z miłości do tego sportu a nie po zdobywanie kolejnych tytułów.

Alonso niech się cieszy z 7 miejsca, bo gdyby na samym początku nie wjechał SC to punktów by w ogóle nie było. A Schumiemu należą się brawa za trzeźwość umysłu i koncentrację do końca wyścigu, po takich właśnie manewrach poznaje się prawdziwych mistrzów i mimo, że może na razie do tej pory mu się nie wiedzie za bardzo to i tak uważam, że w takim wieku jeździć w czołówce F1 to wielki wyczyn. Wielkie brawa dla Kubka, pokazał, że mimo słabszego bolidu potrafi namieszać w czubie.

3. yaneq Ja natomiast widziałem i to wyraźnie falstart i pewnie większość obserwatorów i nie trzeba żadnych specjalistycznych przyrządów, wystarczy zwykła powtórka w zwolnionym tempie, więc nie ma nad czym dyskutować.

24. yaneq dobrze, że dodałeś, że taka jazda oprócz zalet ma także wady. Oby kiedyś przez niego ktoś nie ucierpiał i to nie tylko przez wypadniecie z toru, czy utraty paru miejsc, ale o wiele gorzej pfu pfu pfu

13. przemoziom99 - dobrze prawisz, wina mu nalać :)

Uważam, że Ham powinien dostać 2 razy karę przejazdu przez pit lane, za incydenty z Vettelem i Webberem.