nie wiem czy ktoś z was zauważył ale bolid zaprezentowany na powyższych zdjęciach znacznie różni się od wersji którą oglądaliśmy podczas testów: pokrywa silnika i zarazem obudowa baku jest bardziej podcięta z boków (u dołu) i bardziej wyprofilowana na gorze, tynie skrzydło jest zupełnie inne (proste), płetwa rekina ma na końcu tylko jedno duże wcięcie (a nie dwa mniejsze jak wcześniej) i wydaje się być ciut dłuższa a nos i przód bolidu wydają się być mniej wyżłobione. Co o tym myślicie?

*upsss... chodziło oczywiście o RB6 ;)

na prezentacji tył (a konkretnie dyfuzor) był zasłonięty tak samo jak w przypadku Ferrari? Czyży szykowały się koleje innowacje? A może to jeden z łatwiejszych elementów do skopiowania? Nie mogę się już doczekać pierwszych testów. Pozdrawiam :)

Bolid bardzo ładny. Ładne malowanie i widać wiele nowych (w tym sezonie) rozwiązań: wloty powietrza przy przednich kołach, wolna przestrzeń pod wlotem powietrza nad kokpitem, prostokątne boczne wloty, bardzo długa i wyprofilowana płetwa rekina z wcięciem na końcu przy dole (podobnie jak w nowym bolidzie Williamsa), bardzo duże przednie skrzydło, bardziej opływowy kształt lusterek, mała płetewka na dziobie (tuż przed szybką i kokpitem), bardzo duże i daleko umieszczone wydechy no i ta kosmicznie wyprofilowana pokrywa silnika i baku. Ciekaw jestem jak to wszystko przełoży się na osiągi...

20. murmunder: skoro masz kontakty w SF i Renault i jesteś taki pewien, że dopracowali oni wcześniej to czego nie udało się dopracować do tej pory RBR to zwracam honor. Jednak prawie pewien jestem, że takich kontaktów nie masz a to sformułowanie wyssałeś sobie z palca. Ja tylko napisałem (skoro już rozpoczęła się dyskusja o tunelach aerodynamicznych), że Renault powinno zrobić to samo bo mieli problem (tak był to problem o czym mówił pod koniec grudnia ówczesny szef Renault F1 Team Bob Bel i o czym wspominał też w wywiadzie dla BBC pan Morelli) z tunelem (związany z jego remontem). Poza tym badania w tunelu odbywają się cały sezon a dni testowych w lutym jest sporo więc może powinni zrezygnować z części testów i dopracować wszystko jeszcze bardziej skoro i tak będą musieli jeszcze nie raz wracać do tunelu. W końcu im lepiej zaczną sezon tym później będzie łatwiej. Jak widzisz tym razem to ja mam wrażenie, że nie wyraźnie pisze. Co do mich prognoz związanych z RBR na przyszły sezon to podkreślałem, że "to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać" więc nazywanie mnie osobą prostolinijną jest chamskie i jak najbardziej nie na miejscu. Poza tym tworzysz nie miła atmosferę, której tu nikt nie lubi. Z dwojga wole być już nazywany prostolinijnym niż chamskim. Pamiętaj, że wypowiedzi użytkownika kreują jego wizerunek. Tak to niestety jest. Mimo wszystko pozdrawiam. 19. F1edi: Tym razem to ja Cię bardzo przepraszam bo z kimś (nie chce publicznie ujawniać z kim) Cię pomyliłem i jest mi teraz trochę głupio choć przyznam, że Twoja pierwsza wypowiedź naprawdę mnie uraziła. Jeszcze raz sorry. Pozdrawiaim.

8. murmunder: radze obejrzeć w internecie prognozy pogody dla Hiszpanii na Luty;) 9. murmunder: jeśli nie dopracuje się w tunelu danych elementów bolidu do maksa testy nic nie dają i o tym właśnie wie RBR. Poza tym nie mam zamiaru zmieniać swojego zdania ze względu na to, że MGP albo Mclaren oświadczy, że będzie obecny na pierwszych testach. Swoją drogą to MGP już to zapowiedziało. A to czy Renault wie co robi to się jeszcze okaże. Po sprzedaży teamu mam co do tego wątpliwości. Obym się mylił. Pozdrawiam

P.S. bolid z buku prezentuje się nawet nieźle ale od frontu zaczyna wyglądać beznadziejnie.... 35. szakal_No1: to fakt:)

ja również uważam, że ich przejście do MGP zwiększa szanse Kubicy. Koncern Petronas to wielki sympatyk o czym nie raz otwarcie mówili i tak jak już wcześniej już o tym wspomniano sponsorują RK Team (co tylko o tym świadczy). Pytanie tylko czy nie są większym sympatykiem Schumiego i czy ich przejście nie jest z wiązane z powrotem "wielkiego mistrza"? Jeśli Schumacher nie wróci a ono będą mogli zabrać głos (a myślę że będą mogli zasugerować kto powinien nosić kombinezony z napisem Petronas) to na pewno nie wskażą na Heidfelda. Co więcej wydaje mi się iż w takiej sytuacji sam Schumacher będzie mógł coś powiedzieć to też może on zasugerować Polaka. Wszyscy pamiętamy chyba komu na podium po wyścigu na torze Monza w 2006 roku uścisnął dłoń i kogo na tym samym podium poklepał po ramieniu a 15 minut później na konferencji prasowej ogłosił, że odchodzi bo pora ustąpić miejsca młodym talentom:) Co do Mercedesa to sprytne rozwiązanie. Zadają ciosy BMW i jednocześnie robią sobie potężną reklamę na rynku azjatyckim. Oby chcieli zadać kolejny cios BMW i oby zależało in na rynku polskim;)

niektórzy mogli by pomyśleć, że jestem zawistny. Ale to nie tak. Ja bardzo lubiłem oglądać Schumachera kiedy się ścigał bo był z niego naprawdę świetny i utalentowany kierowca. Ale nigdy nie podobały mi się jego nieczyste zagrywki. A po tylu latach po prostu mi on zbrzydł. Do 2005 roku było tak że F1= Schumacher. Po prostu nie chcę aby znów tak było

Usunięty

Usunięty

Usunięty

z tej wypowiedzi bije chyba moją ogromną nienawiścią do niemców? No ale cóż... Przynajmniej nikt mi nie powie, że nie jestem Polakiem ;)

teraz przynajmniej wiadomo o co chodziło z trzecim bolidem Ferrari. Chcieli zatrzymać MSC bo czuli że może ich opuścić. Szkoda, że dalej nie chcą go zatrzymać :/

@1.strong 1 Twoje podsumowanie tego bełkotu jest jak najbardziej trafione:) Dalej uparcie uważam, że Schumi nie wróci. Przyjaciele, przyjaciółmi ale ten telefon to kolejna marketingowa zagrywka ze strony owego "mistrza". Tak mi się przynajmniej wydaje. Wszystko pięknie wygląda bo coś ma pójść nie tak. Może myślę tak bo naprawdę nie lubię tego czerwonego burak. Swoją drogą, jeśli już ten koszmar się spełni i on na prawdę wróci to będzie to winna tylko i wyłącznie Ferrari bo to oni latem wsadzili go do bolidu, obudzili wspomnienia i podkręcili do ścigania w F1. Dodam jeszcze, że Kubica na dzień dzisiejszy to o niebo lepszy zawodnik niż ten aryjski pyszałek. O wiele bardziej zasługuje on na posadę w MGP i o wiele bardziej jej potrzebuje. Zobaczcie co Robert zrobił dla innego, nieistniejącego już niemieckiego teamu BMW Sauber. Udowodnił im, że są coś warci w stawce i gdyby nie ich patriotyczne podejście do brodatego karła w sezonie 2008 zdobył by dla nich tytuł. Zrobił dla nich więcej niż Heidfeld i Villeneuve razem wzięci.

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Usunięty

Moim zdaniem ze strony technicznej wygląda to tak: Robert za sprawą oszczędnych silników dostanie od Renault "lżejszy" ale słabszy bolid. Nie wiadomo jak będzie z aerodynamiką ale tegoroczne wyniki nie wróżą zbyt dobrze(Red Bull to co innego).Jak obliczają fachowcy różnica w wadze bolidów (Renault, Red Bull a reszta stawki) wyniesie ok. 10kg na starcie. Nie zapominajmy o tym, że Robert to jeden z najcięższych kierowców w stawce co na pewno trochę zniweluje tę przewagę. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w sesjach kwalifikacyjnych bolidy będą jeździły "na oparach" a więc tu różnica w spalaniu nie będzie miała praktycznie żadnego znaczenia. Tu będzie się liczyć aerodynamika no i niestety moc której Renault brakuje a której to więcej mają silniki Mercedesa. A przecież nie od dziś wiadomo, że kluczem do sukcesu są udane kwalifikacje czyli jak najlepsza pozycja na starcie. Ponadto różnica w wadze będzie przekładała się na efekty tylko na starcie i pierwszych okrążeniach. Z upływem każdego okrążenia różnica w wadze będzie malała (bo im mniej okrążeń do końca, tym mniej paliwa w baku i co za tym idzie mniejsza różnica wagi). I tu kluczową rolę będzie przejmować moc i aerodynamika. Dlatego tak czy inaczej Mercedes wydaje się być lepszą opcją. Zwłaszcza przy tak doskonałym zapleczu technicznym(Ross Brown), finansowym(Mercedes) no i oczywiście przy takich sukcesach w ubiegłym sezonie pod szyldem Brown GP. No chyba, że Renault poszło w ślady Red Bulla i przygotują na prawdę mocny aerodynamicznie i oszczędny bolid ale na to bym nie liczył...