Liczę na to, że Rob zyska jedną, może dwie pozycje na starcie (czysta strona toru), są duże szanse, że Massa popełni kilka błędów (szczególnie jak będzie mokro), na dodatek HAM to też nie jest uosobienie spokoju. W ten sposób może podskoczyć o kilka oczek, zatem jest szansa na pierwszą piątkę, przy dużym szczęściu nawet pudło. Mocno w to wierzę. Zobaczymy:)

a ja bym nie miał nic przeciwko temu, żeby Nick-t przeszedł do Reno. A to dlatego, że tam ludzie się znają na robocie i role by się diametralnie odwróciły. Oj wtedy by dopiero nasz "ulubieniec" narzekał:)))

zobaczymy co się będzie działo za rządów czerwonego pana...

wydaje mi się, że pomimo poprawek na przyszły sezon to jednak McL i Ferrari będą tymi, którzy będą dominować. Mam nadzieję, że również Renówka się włączy do wyścigu po mistrza, ale jestem tylko amatorem, więc to tylko moja własna refleksja niekoniecznie poparta cennymi faktami.

Śmieszą mnie komentarze tych, co twierdzą, że to zły wybór. Ludzie, my nie mamy zielonego pojęcia o wszystkim co dzieje się za kulisami, choćby nawet nie wiadomo jak dobrze się orientowaliśmy. Robert powodzenia!!!

Konik_mekr - powiedziałeś w jednym zdaniu to co mnie od dłuższego czasu irytuje. W Polsce największy nacisk ze strony mediów jest na piłkę nożną, a sporty motorowe są, ale gdzieś tam na majaczącym horyzoncie. Nie rozumiem jednego. Dlaczego najbardziej popularna grupa sportów (f1, rajdy, żużel itp.) w Polsce jest gdzieś spychana na drugi plan?! Przecież i ludzie byliby zadowoleni, i ci wszyscy szefowie, którzy zarządzają telewizją mieliby więcej kasy, gdyby było więcej transmisji z wspomnianych dyscyplin. Może jestem za głupi, a może fakt, iż studiuję nie pozwala mi dostrzec owego świetlistego celu jaki przyświeca naszym megabossom. Cóż...

Kimi Rajdkoniem - nie, ale mogę podać nr buta;)

Brawo! Powoli do przodu. Mam nadzieję, że progres będzie nadal

na f1 znam się średnio. Cóż... znam zasady, intrygują mnie szczegóły, ale nie wiem dokładnie co i jak. Wiem jednak jedno. Jeżeli zespół wraz z kierowcą postanawiają coś zrobić to chyba nie dlatego, aby w konspiracji zniszczyć markę, bo Szwabów ktoś nie lubi... Ludzie wyluzujcie poślady! Weście sobie melise na uspokojenie, albo amol, bo temperatura wrzenia już dawno strzeliła. Jeżeli ktoś dokonuje zmian to widać, że się stara. Czasem wyjdzie to lepiej, czasem gorzej, ale zawsze to postęp. Pozdrawiam

nie jestem przeciwnikiem żadnego kierowcy, ale za Kimmim nie przepadam i szczerze powiedziawszy, wiedząc, że Ferrari pewnego dnia zacznie gonić, cieszę się, że czerwona strzała narazie stoi w miejscu. Każdemu życzę jak najlepiej, lecz teraz chciałbym, żeby to był sezon Williamsa, GP Brown, Toyoty i Roberta rzecz jasna:) Pozdrawiam i mając możliwość po raz pierwszy wypowiadania się chcę napisać, że ta strona jest bardzo fajna. Sam interesuję się formułą, ale nie znam szczegółów. Tutaj mogę je znaleźć. Brawo!