Odnosząc się do artykułu - Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale chyba tylko Prost narzekał na Ferrari. W całej historii słychać że każdy chce się ścigać w Ferrari, ale widać że czasy się zmieniły i nie są rewelacją. W każdym sezonie liczymy na ten zespół, ale oni to tylko ścisła czołówka, a nie zespół który rozdaje karty. Powoli przestaje lubić ten zespół, bo robią sztuczne zamieszanie, a ich zawodność nie przekonują mnie by wygrali jakiś sezon przez co najmniej 3 lata. Moimi faworytami to Maklaren, Red Bul i Forsindia, a oni będą z nimi walczyli.

Czy ktoś zauważył z oglądających jak po rekordowym przejeździe wekendu przez ALO pobił rekord 1 sektora? ( tylko że zaraz zrobił bączka ) Widać było że miał paliwa na max 3 okrążenia i to było pod publiczkę. Jak będzie w pierwszym żendzie to w niedziele nie przejedzie więcej jak 10 kółek na miękich oponach.

Mi szkoda KOV. Gdzie nie był to był drugim kierowcą, trafiał do świetnych stajni, ale zawsze był numerem 2.

A ja słyszałem że Kubica ma przejść do Juwentusu Turyn i na przyszły sezon ma grał w Milannie za Ibraimowicia i po 2 latach świetnej gry przyjną go do Ferrari. ( Niektóre spekulacje są raczej durne, ale w każdej jest ziarenko prrawdy:) )

Wiem Iza_P że kij ma dwa końce, dlatego to napisałem. Sam uprawiałem pewien sport i wiem żeby być gdzieś się dostać trzeba się poświęcić, ale chodzi o to że jakiś gnój z niedorozwojem pisze, że któryś kierowca jest do bani bo jedzie wolniej o 1 sekundę od poprzedzającego na jednym okrążeniu, a nie widzą piękna sportu. Wiem że trzeba być maniakiem sportów żeby to pisać i mówić, ale taka jest prawda. Wiadomo że seryjnie produkowane BMW są samochodami sportowymi i wyśmieje kogokolwiek kto tak nie sądzi i to są kosztowne pojazdy bo są awaryjne, a wracając do meritum to większość fanów w Polsce pisze, że jest fanem tego zespołu gdyż występuje tam nasz rodak, a jeśli jeździł tam w barwach innego zespołu nastawienie było by inne, a nie wiedzą na czym jakikolwiek sport polega i co kosztuje poświęcenie.

Czytając ten artykuł to mam wrażenie że ktoś go pisał po pijaku. Informacje są niespójne i nie dają tego czego oczekujemy z nagłówka, lecz niestety to już zasada. Wiadomo, że w sporcie jest tak, "jeśli nie idzie to szykujemy się na później" ten kto uprawia jakiś sport to rozumie. A wracając do meritum artykułu to jest jasne i nie trzeba przytaczać wypowiedzianych słów, żeby zrozumieć iż wiodący zespół przez poprzednie lata chce wrócić na tak zwany fotel lidera, a jeśli mówimy o FERRARI to oczekujemy więcej niż awans do Q3, tylko walkę o PP. Przez te lata co oglądałem F1 każdy dążył o doścignięcie tego zespołu, a tu została interpretacja przepisów i mamy bagno jak w POLSKIM SEJMIE!!!

Peti- Theissen zapowiadał, że Kubica ma planowane założenie kers-u na wyścig w Bahrajnie. Z powodu wagi własnej i owego urządzenia nie jest korzystne stosowanie tego systemu w jego pojeździe. Przynajmniej tak mówił.

kornik- absolutnie się z tobą nie zgodzę. Brown GP ma bardzo duże doświadczenie i nie wiem czy nie lepsze od BMW, oni zaczęli prace już w tamtym sezonie, a nie zapominaj, że to była Honda wcześniej i nie spali w przerwie zimowej, tylko mieli polecenie pracować nad bolidem. Pewnie byś to wiedział gdybyś się interesował bardziej f1, a nie od święta.