Żenujący poziom Renault. Blisko 2.5sek w kwalifikacjach do pierwszego, to przepaść. Renault to już zespół-cień.

6 sekund straty PIE??? To co on na przejściówkach trenował?

1. egonF1 Dodać można różnice czasowe: Senna +1 sek do czasu Nicka, Pietrow +2 sek!

Robert, stare powiedzenie mówi: "co Cię nie zabije to Cię wzmocni". Wrócisz i będziesz jeszcze lepszy! Wrócisz i do F1, i do rajdów, bo to kochasz. Nie dla lansu, nie dla kasy, a dla tego co lubisz robić najbardziej. Ja jako fizjoterapeuta, nie zadaję sobie pytania "czy", ale "kiedy" i jak wytłumaczyć fakt tak szybkiego dochodzenia do sprawności. Masz bracie chody "na górze" i mocną psychę. Zdrowiej i wracaj jak najszybciej.

Jeśli chodzi o 10% szansę na zamianę miejscami Roberta z Felipe, myślę, że prognozujecie za nisko. Ferrari pokazało niedawno że i mistrz świata z ważnym kontraktem to nie pewniak (Kimi)! Za zamianą miejsc przemawia także fakt, że Felipe po wypadku jeździ wyraźnie słabiej, a Robert wyciąga z bolidu dużo więcej (niektórzy piszą że max, z czym się nie zgadzam) i potrafi wyprzedzać, co razem z wprowadzeniem KERS w przyszłym roku stawia go w zdecydowanie lepszym świetle. Do tego dochodzi język, miejsce zamieszkania, więzy przyjacielskie z Fernando i koleżeńskie z szefostwem Ferrari (co objawiło się m.in. zabraniem Roberta z Azji samolotem Ferrari). Jeśli pod względem prawnym w Renaulti Robert będzie miał zielone światło, sądzę że ma 40-50% szans na zamianę z Felipe.

Zróbmy ankietę na portalu (do adminów), na najlepszą ksywę dla Pietrowa :) Najlepsza jak dla mnie, jest na razie: "Tańczący z bandami"

ale byłyby jaja, jakby stracił za to prawko :D (przepisy bywają różne)

Czy widzicie to co ja? Podpisali Robertowi opony?

Chłopaki wzorują się na nosie tegorocznego BMW. Na pierwszy rzut oka widać że prasują. Dobra deska do prasowania nie jest zła ;)

Myślę że w tych ostatnich treningach spory wpływ na wynik ma użyty silnik i to czy jest to mniejszy czy większy "klekot" ;) Biorąc pod uwagę że BMW korzysta z tych co spadły wraz z kontenerem :) wynik należy chyba traktować jako zadawalający.

Nicka poniosło, bo Robert ma teraz pewien wpływ na wybór partnera na przyszły rok, a tu sprawa jest oczywista :) Myślę, że ubiegłoroczny incydent z brakującym punktem Roberta do 3 miejsca w generalce, został dostrzeżony także przez szefów teamów i ich doradców! Moim zdaniem Nick to bdb. kierowca do ciułania punktów a nie typ "fightera" który ma ambicję zostać mistrzem. Na pewno byłby dobrym kierowcą testowym w niemieckim teamie z niemieckimi kierowcami ;-)

Admini, poprosimy o sondę, gdzie w 2010 będzie Kubica!

Pamiętajmy że Kubica jeździ na treningach na zużytych silnikach i zmieni się trochę punkt widzenia ;-)

"w moim ulubionym miejscu w marcu.” - faktycznie nie sposób inaczej tego określić, jak " ładnie im napisali te przemówienia " :D Ale jestem dobrej myśli i wierzę że celowo nie jeździli pod czasy. Coś mi się zdaje, że Nick pojedzie z KERS, a Robert bez. I to nie będzie dobre dla Roberta, ale obym się mylił.