brawo ROBERT! Nareszcie osiąga adekwatne sukcesy w stosunku do swoich umiejętności. Myśle że jakby jeszcze poprawili trochę bolid to spokojnie mógłby walczyć o podium. Najbardziej cieszy to, że ciągle jeździ na takim samym wysokim poziomie i wystrzega się błędów. Co do Hamiltona, to mimo iż nie jestem jego zwolennikiem to niestety gość pokazuje z wyścigu na wyścig że jest nie do pobicia w tym sezonie i tak naprawdę to Vettela i Webera ratuje tylko bolid bo umiejętności przemawiają zdecydowanie z Hamiltonem.

na tym torze doskonale widać kto ma jakie umiejętności, bo możliwości bolidu mniej się tutaj liczą. I bynajmniej nie piszę tego z powodu 2 miejsca Roberta. W dziesiątce powinien być jeszcze Alonso.

560 dody: po pierwsze to coś słabo z Twoim polskim (tak na marginesie). Po drugie nigdzie nie napisałem o bezpiecznej jeździe (ale nie dziwię się że mogłeś nie zrozumieć skoro kiepsko z Twoim polskim). Po trzecie zasady umowne to takie, które umownie panują wśród danej grupy ludzi, a których nie regulują przepisy (tzw. zasady "niepisane"), np. wśród kierowców w Polsce panuje zasada umowna, że jeżeli na skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną migniesz komuś długimi to znaczy że go przepuszczasz. Wg Ciebie można olać takie zasady, tylko pomyśl przez chwilę jaki byłby wtedy chaos!

do moderatora (jeżeli istnieje tutaj takowy): czy mógłby ktoś wreszcie zapanować nad wypowiedziami tutaj pisanymi??? Bo chamstwo prezentowane przez niektóre osoby przechodzi ludzkie pojęcie i nie sądzę aby ktokolwiek normalny miał ochotę czytać komentarze "rafam 523", "ixxx 525-528". Nie róbmy z tej sympatycznej i ciekawej strony wolnej amerykanki a la "interia" czy "onet". Bo właśnie tam takie buractwo jak wspomniane przeze mnie wyżej prześciga się w chamstwie pisanym!!! Warto o tym pomyśleć

174. Daniels: nic dodać, nic ująć. No może ujął bym tylko to zagrożenie życia, bo mało prawdopodobne. Jednak tak w przypadku Hamiltona jak i Alonso, totalna murzyńska wiocha!!!

co do MSC dodam tylko że mimo wszystko i tak dla mnie pozostanie WIELKI

265. Nadia: zazwyczaj nie wdaję się w głupie dyskusje, ale spróbuje pomóc Ci to zrozumieć. Skoro piszesz, że Twoje bycie Polką warunkuje kraj urodzenia i rodzice to proszę Cię nie pisz że jesteś 100% Polką. Jesteś po prostu rozstrzepieńcem (bez obrazy) rozdartym pomiędzy dwoma lub wieloma krajami. Ty nigdy nie zrozumiesz co to jest patriotyzm bo nie wykarmiła Cię tylko Polska. Przypomnę Ci też moja droga że patriotyczna postawa nie sprowadza się do "chwalenia wszystkiego co polskie nawet złego" i uczą tego już w podstawówce. Muszę poprzeć tutaj komentarz kolegi "Cyk", bo zaczyna się od tolerancji upodobań, a kończy się na tym że pozwalamy na tolerancję dla gejów, muzłumanów z którymi walczymy na misjach itd. Byłabyś 100% Polką to byś zrozumiała. Tymczasem możesz mieć z tym problemy. A co do tekstu żeby komentować gdzie Ci się podoba, to jest coś takiego jak KULTURA, która czasem sugeruje aby nie PROWOKOWAĆ innych. Dlatego normalny kibic Wisły nie wchodzi na forum Legii żeby ich denerwować i odwrotnie. Normalny kibic Hamiltona też nie wszedłby na to forum bo ma do wyboru kilka brytyjskich na których znajdzie zrozumienie. Tyle w tym temacie a jak chcesz szerzej pogadać i podyskutować to napisz numer gg bo szkoda zaśmiecać forum sportowe krzewieniem polskości i kłótniami o upodobania. Pozdrawiam

seb1746 i reszta: dziwię się Wam że się kłócicie z Nadią jak małe dzieci o kilka klocków. Nadia: za to Tobie się dziwię, że kibicujesz Hamiltonowi bardziej niż Kubicy, mimo że piszesz, że jesteś 100% Polką. O ile można uszanować czyjeś poglądy i zdanie to jednego rodzice mnie nauczyli, aby szanować Polskę, polskość i Polaków bardziej niż obcych. Tym samym, mimo iż od 15 lat kibicuję Ferrari i ich kierowcom (bez względu na to czy jeździ tam Alonso, Schumacher czy inni) to i tak najbardziej cieszy mnie jak nasz rodak osiąga sukcesy. Gdybym miał wpływ na kolejność na mecie to mimo iż nie przepadam za Renault, pierwszy jest dla mnie Robert, drugi Massa, trzeci Alonso. Dopiszę tylko, że przez takie osoby stawiające "obcych" na pierwszym miejscu jak Ty, Polacy gnoją się wzajemnie na obczyźnie, a w Polsce buduje się meczety bo nikt nie potrafi uszanować tego co nasze. BO PRZECIEŻ POWINNIŚMY BYĆ TOLERANCYJNI!!! Szkoda że inni nie są w stosunku do nas tak tolerancyjni i tylko my dajemy się "ruchać"! Zapamiętaj to sobie droga Nadio jeśli rzeczywiście jesteś 100% Polką

jak widzę F1 zmierza takimi decyzjami do co raz większej monotonności wyścigów. Jeżeli się jest prawdziwym kibicem F1 to zawsze Cię będzie coś cieszyło, ale nie oszukujmy się, takich nie jest dużo na świecie. Zatem jeżeli wyścigi staną się mega - monotonne to oglądalność drastycznie spadnie. Ciekawe co wtedy powiedzą panowie decyzyjni??

zdecydowanie nie popieram!!!! głupota jak ich mało. Wystarczy troche bardziej ruszyć mózgownicą a możnaby było w inny sposób uatrakcyjnić wyścigi. Zresztą po co uatrakcyjniać coś co już samo w sobie jest atrakcyjne. Zazwyczaj nie podchodze do życia konserwatywnie ale tutaj chciałbym żeby było tak jak zawsze. Nie po to zespoły pracują latami nad rozwijaniem możliwości silników żeby jeden głupi przepis zaprzepaścił lata pracy. Jeśli oglądam od wielu lat piłkę i facynuje mnie ten sport to wkurzyłbym się jakby nagle wprowadzili że napastnik musi strzelić poza polem karnym, że drużyna ma czas na skonstruowanie ataku 30sekund czy jakieś inne pierdoły. Tak samo denerwuje mnie jak kiedyś oglądałem ciekawe zawody F1 a teraz będę oglądał loterię bo silniki będą padały jeden za drugim, bo kierowcy nie mogą zjechać do boksu jak jest safety car, bo muszą być wykorzystane dwa rodzaje opon! Przecież to jest chore. Wyścig ma być wyścigiem a nie torem przeszkód. Jakbym chciał sobie obejrzeć tor przeszkód to poszedłbym oglądać zawody konne.... kur(cze) jego mać!

ktoś tam wyżej napisał że mazurek by nam zbrzydł jakby Kubica jeździł w Ferrari. Szczerze Ci powiem kolego, że szybko mnie różne rzeczy i sytuacje nudzą, ale jak Schumi ciągle wygrywał to za każdym razem cieszyłem się tak samo, więc daruj sobie takie dywagacje. Ambicja Kubicy to jedno, a nasza uciecha z wygranych to drugie:)

aaaa.... to teraz mi pasuje:) dzięki "maka"

kij z pogodą.....chciałbym aby chociaż kilka razy zorganizowali taki wyścig w którym wszyscy pojadą takimi samymi bolidami. Ciekawe kto wtedy byłby najszybszy:) bo jak narazie to walka o tytuł ograniczyła się znowu do Ferrari i McLarena. W sumie nie mam na co narzekać bo kibicuje od ponad 10lat Ferrari, ale prawda jest taka że innych zespołów nie będzie długo stać na to, aby dojść technologicznie te dwa zespoły. Ostatnio udało się to Renault, ale to tylko dlatego że McLaren miał słaby sezon no i Alonso nie jest pierwszym lepszym. BMW niby zrobiło teraz spory postęp, ale mimo wszystko wyraźnie odstaje od dwóch gigantów......a gdzie reszta??? W tej chwili dla mnie to nie są wyścigi kierowców tylko teamów.

bolidy dobre, kierowcy dobrzy, tylko żeby się szef z mechanikami poprawili. Bo jak bedą odpieprzać takie jaja jak w poprzednim sezonie (zły dobór opon, pomyłki mechaników, itp) to całe starania kierowców pójdą do lamusa.

życzę mu jak najlepiej, dla mnie to wystarczy jak wygra chociaż jeden wyścig a w reszcie pokaże się z dobrej strony to będę w 7 niebie!!!

słuchajcie, Kubica wcale nie jest w złym team'ie. Nie mniej jednak jest w troche słabszym niż czołówka, ale jak się wyrobi w średnim teamie to później gdyby przeszedł do Ferrari, Renault czy Maclaren'a (czego mu z całego serca życze) będzie jednym z najlepszych. Narazie nie ma się co przejmować takimi bzdurami, bo Kubica przede wszystkim musi się oswoić z wieloma nowymi jak dla niego torami, a dopiero później myśleć o przeprowadzce do najlepszych.