Alosno powinien być zniesmaczony decyzja własnego zespołu. Ferrari juz od dłuższego czasu popelnia błedy w takich momentach. Mogli zjechac na pit tak jak pozostale zespoly - nie czekac jeszcze jedno okrążenie. To dałoby napewno kilka pozycji wyżej.

Kierowcy nie mieli z tym nic wspólnego więc nie ma sensu ich karać. Uzasadnić można to analogią do werdyktu w sprawie afery szpiegowskiej.

Faktycznie - szukalem strony z TdF.

Z tego tekstu na niemieckiej stronie wynika ze pradziadkowie Kubicy w bitwie pod Grunwaldem uszkodzili konia von Heidfeldowi i dzisiaj to byl rewanz za tamto wydarzenie...

Z tego tekstu na niemieckiej stronie wynika ze pradziadkowie Kubicy w bitwie pod Grunwaldem uszkodzili konia von Heidfeldowi i dzisiaj to byl rewanz za tamto wydarzenie...

Postanowilem wrzucic ten niemiecki teks do translatora i wyszly takie flaki - doslownie jak dzisiejsza jazda heidfelda. wystarczy poczytac. eidfeld ( ten szpak byłeś bojownik ) Kubica wystrzelony na przyprawa aufgefahren Ralf wystrzelony i żaden Courage około ta błąd zuzugeben. ta brakujący zdanie powinienem ukarany stawać się. ta z jemu zawiniony przypadek ma BMW możliwy niejaki podium - miejsce gekostet. Faktycznie nic dodac, nic ujac. ;)

Dennisowi brakuje luzu - chlopach jest strasznie spiety co widac w czasie wyscigu wiec potem musi jakos odreagowac. Widać mu ruchu na swiezym powietrzu. Musze jeszcze powiedziec ze gdyby nie destruktywna strategia McLarena Kubica dojechl by do mety pewnie na drugim miejscu!!!

No dzisiaj Raikkonen pokazal ze wraca do formy. Na starym 248F byl gorszy od Massy tylko o pol sekundy. Dajmy mu jeszcze troche czasu a pokaze co potrafi.

I tak trzymac :)

Co to będzie jak Raikkonen dorwie Ferrari ;)

Niech wraca ale bolid za niego nie wygra wyscigów jak w latach '98, '99.

No! I chlopak mowi do rzeczy. Wie na co go stać i co może osiągnąć. Teraz pozostaje nam tylko czekać na przyszły sezon.

To jak narazie najlepszy dowcip sezonu 2007

Piękny wyścig!!! Nasz Kubica pokazał co potrafi. Chłopak ma żeczywiście nerwy ze stali. Jechał pewnie i bezbłędnie przez cały wyścig i to było widać. Jestem pewny że F1 osiągnie wiele, pokazał dziś że jest potrafi jeździć a to przecież jego 3-ci wyścig. I druga sprawa - Schumi pożegnał sie z kibicami na Monza w pieknym stylu - normalnie łezka w oku sie zakręciła. Wielu mówiło że odchodzi za późno, że to nie bedzie jak na mistrza przystało a tym czasem widzielismy coś pięknego i wyjątkowego. Szkoda że odchodzi bo Ferrari bez niego to juz nie to samo. Szczerze życze mu tego ósmego tytułu. ( i mam taką nadzieję że zostanie z Ferrari w F1, może nawet zastąpi Jeana Todta .....ale poczekamy zobaczymy).