Kibic26, daj spokoj, powtarzasz to samo az trzy razy pomimo tego ze nikt nie przeczy temu co mowisz. Nie masz nic lepszego do roboty? Poza toba slyszelismy to juz setki razy.

Historia jest rzeczywistoscia. Jak on jest dziadkiem to wiekszosc kierowcow to szczeniaki, a ferrari to wesole miasteczko gdzie Shumacher jezdzi sobie dla przyjemnosci. Ciekawe czy zrobia dla niego bolida wieloosobowego aby mogl zabrac ze soba rodzine?

W 2006 gdy Kubica testowal f1 BMW w Indianapolis zapytano go co sadzi o tym, badz co badz, legendarnym torze. Dosc wyraznie dal on do zrozumienia ze tor nie zrobil na nim wiekszego wrazenia. Czy jest to arogancja, czy po prostu stwierdzenie prawdy? Oskarzanie Schumachera o arogancje wyglada na nic wiecaj niz zwykla zawisc z powodu jego osiagnienc. Ogladajac niemal wszystkie jego wypowiedzi (oficjalne i w jezyku angielskim) uwazam ze nie tylko nie byl on arogancki lecz wrecz przeciwnie , w porownaniu z Montoyom, Couthardem, Weberem i prawie cala reszta placzkow i narzekaczy byl on prawdziwym gentelmenem i profesjonalista. To ze od czasu do czasu powiedzial prawde nie czyni go arogantem i tak naprawde nigdy nie widzalem kierowcy tak cieszacego sie z wygranego wyscigu pomimo ze wygral on ich najwiecej. Jest on najlepszym kierowca wszechczasow nie dlatego ze wskazuja na to statystyki ale dlatego ze zrobil on te wlasnie statystyki zaczynajac jezdzic w zespolach ktore nie mialy na nie wielkich szans. Shumacher testuje w Barcelonie poniewaz Ferrari wie ze nikt nie jest w stanie ustawic samochodu tak jak on, a nie po to by zobaczyc ktory z kierowcow jest szybszy. To ze Kimiemu sie to nie podoba, trudno, polowa obecnych kierowcow F1 moze go spokojnie zastapic.