To nieprawdopodobne, ale zachodnie media mimo iż zarówno Robert Kubica, jak i Felipe Massa mają podpisane kontrakty ze swoimi obecnymi ekipami na sezon 2011 i 2012, nadal upatrują możliwość zamiany miejsc obu kierowców.
Tematowi ewentualnego przejścia Roberta Kubicy do Ferrari poświęcono wiele uwagi w mediach na początku bieżącego roku, kiedy to w kwietniu pojawiły się pierwsze plotki łączące Polaka z Maranello. Sam Polak w ubiegłym roku potwierdził, że po wypadku Massy, Ferrari kontaktowało się z nim i proponowało fotel do końca sezonu 2009. Propozycja ta została jednak odrzucona.Mimo, że większość miejsc w stawce na przyszły sezon jest już obsadzona, katalońska telewizja próbuje przedłużać silly season informując, że jeszcze przed sezonem 2011 Robert Kubica i Felipe Massa mogą zamienić swoje miejsca.
01.09.2010 23:29
0
69 Luna Niezwykle "błyskotliwa logika" "oczywistym celem jest mistrzostwo" i to powiedział Kubica przy okazji jazd w BMW? Możliwe, albowiem w tym sezonie powtarzał to już jakieś trzy razy, albo więcej (raz na pewno w wywiadzie dla Sokoła do "Rzepy") Zrobił to samo- w sposób pośredni, gdy zapytano go ostatnio o opinię na temat tego "kto zostanie mistrzem świata". Odpowiedział w swoim stylu, "że nie obchodzi go to jeśli to nie będzie on". Jak pisał już Polak477 poważne plotki o transferze miały miejsce w zeszłym sezonie w ramach zastępstwa za Massę. Reszta to pitu-pitu żurnalistów i dorabianie ideologii do "wielkiej przyjażni". Także jeśli ktoś sobie przeczy to nie Robert Kubica, a osoba, która tak twierdzi w tym przypadku i dziennikarze mijający się w tym aspekcie z rzeczywistością. Bo nikt zdrowo myślący nie uzna konstrukcji BMW 0/8 za zwycięzką prawda? Jej siła wynikała co najwyżej z konsekwencji Kubicy i słabości pozostałych zawodników za sterami SF i MCL- starczyło dopóki zespół nie miał "Planu" na sezon 0/9) A może ktoś jednak sądzi, że to było zwycięzkie auto? .Ale to nie moja sprawa... Polak477 Pierwszymi osobami, które muszą się zgodzić na transfer Kubicy są Alonso i szef Santandera. Hiszpan w życiu na to nie pójdzie, ma sporo do stracenia sportowo, zwłaszcza przy takiej postawie jak obecna. Zresztą on dąży do zmonopolizowania swojej pozycji w zespole, tak jak zrobił to kiedyś Schumacher, który jak wiadomo brał słabszych od siebie i nie Włochów, co by przypadkiem nie utracić poparcia w zespole. Skoro mamy system Schumacherowski to jest i Massa. Co do publiki to cóż po pierwsze nie ona podejmuje decyzje, po drugie pocałuje stopy Alonso jeśli wygra kiedyś tytuł. I tyle warte jest jej zdanie. Poza tym marketingowo Alonso ma błyszczeć,a Santander sponsoruje Ferrari. Żeby pojawił się cień szansy na Kubicę w SF, to musiałby się zmienić szef i koncepcja budowy zespołu. Na to drugie, przy obecnych układach w ogóle się nie zanosi moim zdaniem. mariuszF1 No ciekawa tam może być zagwozdka. Stawiamy na możliwość zdobycia WDC(przy trafionej konstrukcji) równą jazdą- Rosberg, który się ogarnął trochę w tym sezonie, czy interesują nas dobre/lepsze wyniki MSC, czyli definitywnie stawiamy na marketing(nie wierzę po tym co się dzieje, że MSC ma szansę na Mistrzostwo w przyszłym sezonie, bo podstawowa sprawa- jeżdzi nierówno, a co symptomatyczne najlepiej mu idzie na obiektach, które uznaje się za "jego tory" No Monaco nie:)) Nie biorę pod uwagę wymówek, a to podsterowny, a to aklimatyzacja(miało być kilka wyścigów), a to opony Brigestone na ten sezon. Bo nie oszukujmy się nikt nie oczekiwał takiego powrotu, a innego przynajmniej pełnego walki o pozycje-chociaż na tyle, na ile pozwala obecny bolid.
01.09.2010 23:41
0
Powiem tylko, nie ma takiej opcji! Po pierwsze - po co podpisywaliby kontrakt z Massą jeżeli miałby od nich odejść? Chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby płacić mu odszkodowanie za wyrzucenie z zespołu, chyba że w umowie a zapisane, o odszkodowaniu tylko w przypadku nie znalezienia innego teamu. Tak czy inaczej prawdziwość tej informacji widzą chyba tylko sami autorzy artykułu, albo nikt. Za rok Renia wyprzedzi Ferrari ;)
01.09.2010 23:45
0
"i nie ważne w jakim zespole, byleby mieć najszybsze auto".Żeby nie było to zdanie również pjawiało się w odpowiedzi na plotki dotyczące nomen-omen "przejścia" do Ferrari.
02.09.2010 08:39
0
Ilekroć taka plota się pojawia na forum wybucha burza mózgów i wszyscy maja coś do powiedzenia. Otóż sprawa wydaję się być bardziej przedawniona niż kiedykolwiek. Proponuję nie emocjonować się za bardzo. Ferrari podpisując kontrakt z Filipem określiło się w pewien sposób.
02.09.2010 11:03
0
Ja uwazam,ze po pierwsze dziennikarze szumia o tym transferze tylko, by zmobilizowac Alonso do lepszej jazdy, poniewaz Ferrari od kilku lat nie blyszczy jak za dawnych lat, a teraz maja kase, maja mistrza i nie ma szalu.
02.09.2010 11:44
0
69. Luna Czy aby na pewno BMW kopnęło Kubicę w D..ę? Czy może na odwrót?? Lubisz naginać fakty ;-)) Taka twórczość kreatywna niczego nie wnosi do dyskusji.... A co do reszty odpisał Ci @srong1
02.09.2010 11:50
0
A wracając do sprawy to byliby nie do pobicia, Ferrari Alonso Kubica ;-))) Tylko szefa w Scuderii powinni wymienić (Domenicali). Ale na dzień dzisiejszy w Reni-Geni też jest "chemia";-)) Nic na siłę ..@grześ12 pozdrawiam
02.09.2010 21:35
0
8. apsolutnie sie zgadza z tobą
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się