WIADOMOŚCI

Stewart: Schumacher odejdzie po GP Abu Zabi
Stewart: Schumacher odejdzie po GP Abu Zabi
Trzykrotny mistrz świata F1, Sir Jackie Stewart, stwierdził że Michael Schumacher po sezonie 2010 ponownie zrezygnuje ze ścigania w Formule 1. Stewart podkreśla, że siedmiokrotny mistrz więcej stracił, niż zyskał i musi teraz znosić fale krytyki.
baner_rbr_v3.jpg
„On nie może nawet utrzymać tempa swojego partnera. Rosberg zazwyczaj jest szybszy, a mimo to nie wygrał żadnego Grand Prix” - mówił Stewart w wywiadzie dla Cologne Express.

„Wolałbym nie oglądać powrotu Michaela. Dlaczego to zrobił? Osiągnął już wszystko i mógł tylko stracić. Według mnie odszedł za wcześnie, powinien zostać w Ferrari kolejny rok lub dwa. Nie mam pojęcia dlaczego postąpił inaczej. Teraz jest w trudnym położeniu i musi stawić czoła krytyce”.

Trzykrotny mistrz świata przyznał również, że nie wierzy w poprawę formy Schumachera w przyszłym sezonie. Szkot przypuszcza, że Niemiec nie wystartuje w sezonie 2011.

„Wierzę, że po tym sezonie przestanie się ścigać. Uwierzę w kontynuację dopiero, gdy zobaczę go na polu startowym – w marcu” - zakończył 71-letni Stewart.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

75 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

17.07.2010 12:30

0

@Jacu - bez przesady z tymi tytułami. Ale gdyby nie tragiczny wypadek, mógłby zdobyc więcej tytułów. No ale cóż... to już historia i tylko "gdybanie", które nie miały się wydarzyc.


avatar
Skoczek130

17.07.2010 12:34

0

Jeśli chodzi o Hamiltona, ewidentnie bolid pasuje pod niego. Ale to przecież logiczne! Ogólnie mówiąc cały zespół, łącznie z kierowcami, wykonują kapitalną pracę! :)) @Jacu - cóż, czy w czasach Senny stawka była najbardziej konkurencyjna?? Polenizowałbym.... Na pewno była bardzo duża pod względem ilości kierowców. Ale większośc z nich była najzwyklejszymi pay-driverami. Chyba, że chodzi Ci tylko o ścisłą 6. mistrzostw (Senna, Prost, Mansell, Patrese, Piquet, Boutsen...??).


avatar
Skoczek130

17.07.2010 12:37

0

A zresztą porównywanie kilku zupełnie innych czasów nie jest najrozsądniejsze. Teraz jest teraz, kiedyś było inaczej. Taka kolej rzeczy. Nie ma co porównywac, bo to bez sensu. Tak przynajmniej mi się wydaje.... Pzdr ;))


avatar
Jacu

20.07.2010 07:49

0

@Skoczek 130 - no widać kolego, że nie oglądałeś F1 w tamtych czasach i nie masz pojęcia o czym piszesz. To nie tylko moja opinia (chociaż się wychowałem na erze lat 80/90), że stawka była kiedyś znacznie bardziej konkurencyjna, a ogólnie dostępna wiedza ekspertów pamiętających tamte czasy i ściganie. Cóż co zmienia fakt, że kierowcy mogli więcej testować, bo nie było tyle bzdurnych przepisów?? Każdy mógł do woli - ale poziom mega mistrzowski osiągało i osiąga niewielu. Jednak możliwe, że dzięki temu iż nie było zakazu testów owy poziom miał swoje apogemum na przełomie lat 80tych i 90tych. Porywnywać F1 i jej poziom można śmiało już od czasów dużego docisku i szerokich opon, co zdecydowanie zmieniło oblicze F1 i zachowanie bolidu na granicy przyczepności - czyli końca lat 70. Niektórym się wydaje, że teraz jest super wysoki poziom rywalizacji w F1 bo technika, przekaz i cała otoczka F1 poszła do przodu. Otóż sedno w tym, że kiedyś marketingu było znacznie mniej, a więcej ścigania. Więcej było właśnie niesamowitej rywalizacji w monstrualnych maszynach i dla tego tamtem okres nazywany jest złotą erą F1. Cóż jak się tego nie rozumie to trudno. Ja tam się bardzo cieszę, że mogłem być światkiem tamtych wyścigów, które były dla mnie o niebo lepsze niż te z epoki Schumachera czy nawet obecne. Pozdro


avatar
Jacu

20.07.2010 08:04

0

@Skoczek 130 - jeszcze tylko słówko o porównaniach. Jedyne czego nie da się porównać to czasów okrążeń, natomiast sam poziom rywalizacji już w jakimś stopniu spokojnie można. pozdr


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu