Fernando Alonso tuż po dzisiejszym wyścigu przyznał, iż akceptuje nałożoną na niego karę. Alonso wyprzedził Roberta Kubicę ścinając zakręt, po czym nie oddał Polakowi pozycji. Za takie postępowanie został ukarany przejazdem przez pit lane.
Kierowca Ferrari w wywiadzie udzielonym hiszpańskiej telewizji powiedział:„Akceptuję wszystko, o czym zdecydują. To oni są sędziami.”
„To dopiero połowa sezonu, wszystkie utracone punkty w tej połowie mistrzostw związane są z tym, że nie robiliśmy niektórych rzeczy tak dobrze, jak inni. Jeżeli więc w drugiej części sezonu postaramy się być lepsi niż reszta, możemy mieć od nich więcej punktów. Sezon jest długi, nie poddamy się.”
12.07.2010 11:31
0
ALO chciał wszystkim pokazać że nieprzestrzeganie zasad często popłaca. Gdyby wszystko poszło po jego mysli to pomimo kary wyjechałby przed KUB. ALO potwierdza trzeba coś zrobić z tymi przepisami
12.07.2010 12:39
0
dziarmol, ostojo obiektywizmu. Jak widze takie samo postępowanie sędziów raz jest dobre, a raz zle. Zależy w jakiej pozycji sie znajduje kierowca Ferrari. Gratuluję panu. :-D Gdyby nie SC, to byście słowem nie pisneli o późnej decyzji sędziów!
13.07.2010 15:28
0
18. devious - ad.2 - nie dodali żadnego 'dopisku' do kary w kwestii momentu jej odbycia. Regulamin 16.4 b) - nic się tu nie zmieniło od początku sezonu, wcześniej też odbywanie kary przy SC nie było dozwolone.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się