WIADOMOŚCI

Kierowcy Renault po GP Australii
Kierowcy Renault po GP Australii
Kierowcy Renault opuszczą Australię z mieszanymi uczuciami. Robert Kubica spisał się dzisiaj świetnie, wykorzystując trudne warunki na torze i strategię. Polak ostatecznie po kilku pojedynkach z szybszymi zawodnikami finiszował na drugim miejscu, za Jensonem Buttonem. Witalij Pietrow po zmianie opon na slicki popełnił kosztowny błąd i zakończył wyścig w pułapce żwirowej, mimo to popisał się świetny startem, podczas którego zyskał aż 8 pozycji.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica
„Drugie miejsce to fantastyczny wynik dla zespołu po ciężkiej pracy w ziemie. To był trudny wyścig pod względem strategii, a ja zjeżdżałem do boksu na zmianę przejściówek jak tylko zobaczyliśmy, że Button ma dobre tempo. Udało mi się przeskoczyć Massę w boksach i wyjechałem przed Buttonem, ale to było moje pierwsze okrążenie na slickach i nie mogłem go utrzymać za sobą. Myślałem, że będę musiał zatrzymywać się jeszcze raz, ale zespół powiedział, że nie musimy, jeżeli będę dbał o opony do końca wyścigu. Starałem się dbać o nie jak tylko mogłem, co nie było łatwe ponieważ najpierw miałem za sobą Hamiltona, a póżniej Massę, ale ostatecznie moje opony przetrwały, a my zaliczyliśmy wspaniały występ. Włożyliśmy tyle ciężkiej pracy i wiemy że mamy jeszcze przed sobą długą drogę, aby być naprawdę konkurencyjni z najszybszymi ekipami. Mimo to jest to wspaniały zastrzyk motywacji dla wszystkich w ekipie.”

Witalij Pietrow
„Wykonałem dobry start, zyskałem 8 pozycji i cieszyłem się pierwszymi okrążeniami na mokrym torze, gdy byłem w czołowej dziesiątce. Dokonaliśmy zmiany opon na slicki w tym samym czasie co większość stawki, ale gdy na nich jechałem przestrzeliłem hamowanie na trzecim zakręcie i utknąłem w pułapce żwirowej. Jestem bardzo rozczarowany, gdyż dzisiaj mogłem zdobyć punkty. Mimo to, jest to świetny dzień dla zespołu, a drugie miejsce Roberta pokazuje potencjał bolidu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

85 KOMENTARZY
avatar
lefthandy

28.03.2010 13:17

0

22 darecky 3-uwazam ze modafi jest lepszym recenzentem niz ty:)dlatego ze jest powod do tego aby byc dumnym z tego jak kubica sie bronil.brubowal tylko raz a wiesz dlaczego?hmm ok wiem ze nie wiesz :).dlatego ze hamiltona akcje byly pokazywane przez tv.a jak sie domyslam ty odladales to widowisko w tv wiec zapewne juz wiesz do czego zmierzam.chodzi mi o to ze telewizja nie byla skupiona tylko iwylacznie na walce kubicy i hamiltona,to po pierwsze.druga sprawa to to ze kubica wychodzil pieknie z zakretow co uniemozliwilo hamiltonowi przypuszczanie atakow a to takze nalezy do obrony pozycji:).pozdr. wszystkich kibicujacych zdrowo kubicy


avatar
darecky3

28.03.2010 13:19

0

32. lesio, nie czekaj do jutra, o 14.00 RTL, jesli masz platforme Polsatu albo cyfry to na pewno masz RTL. BBC1 raczej nie masz, moze byc jeszcze na ORF. A jak przegapisz to zawsze tydzien pozniej wieczorem bylo na DSF, byc moze dzisiaj, nie wiem. Ale na RTL bedzie za godzinke. Pozdrawiam


avatar
darecky3

28.03.2010 13:21

0

lesio70 a rchiwum z wyscigow mozesz miec z UseNext nawet w HD


avatar
Jarek fan F1

28.03.2010 13:22

0

Świetnie, ale jeszcze to nie jest to. Stawka się wyrównuje. Red Bul ma najlepszy samochód, ale jak widać to jeszcze nie wystarcza do zwycięstwa.


avatar
piotrek74

28.03.2010 13:22

0

Witi chyba nie spodobało się że konkurent z zespołu tak daleko odskoczył .a z potencjałem samochodu to za bardzo przesłodził


avatar
darecky3

28.03.2010 13:24

0

36. Cos przekrecasz z ta transmisja bo caly czas pokazywali pogon Hamiltona, raczej Buttona nie bylo widac


avatar
kierowca

28.03.2010 13:26

0

Miał OK ale by dojechac, bez szaleństw, jak BUT, KUB, MAS i ALO. Zgadzam, sie ze mclaren popełnili błąd, bo uciekło im przez to 3 miejsce. ZResztą, to jest wyścig na długim dystansie i liczy się tu nie tylko max predkość pojazdu ! I FAKTEM jest, że dziś HAM nie dał rady Kubicy mimo ze ma szybszy samochód.


avatar
darecky3

28.03.2010 13:26

0

jakos nie brakowalo mi relacji z tej walki pomiedzy Hamiltonem a Kubica, moze ty cos przeoczyles bo telewizja wcale


avatar
joo

28.03.2010 13:27

0

darecky3 ja chyba tez oglądałem inny wyścig bo Robert bronił sie swietnie.Reno na prostych niedawało sie łyknąć Hamiltonowi (jak np.Rozberga)a jak sie idealnie dochamowywuje i tszyma linie to co miał zrobic Hamilton -zjechał poopony a Masa po kilku uślizgach przedniej osi wiedział czym to sie może skończyć (dał se spokój)


avatar
damiansport1

28.03.2010 13:28

0

Kubica był 3 bo jechał fenomenalnie zdecydowanie MVP Wyscigu , Hamilton moze mu buty czyscic. To co zrobil Robert jest fenomenalne.I to zawdzicza sobie a nie szczsciu,bo deszcz nie mial nic do tego 2 miejsca , jakby nie deszcz to tez by bylo 2 miejsce. Kubica jest na 6 miejscu w generalnej przed vettelem i Schumacherem hahahahah


avatar
damiansport1

28.03.2010 13:29

0

znaczy był 2


avatar
lesio70

28.03.2010 13:29

0

37. darecky3 mam polsat:) dzięki


avatar
MontyF!F!

28.03.2010 13:29

0

Hamilto nie wytrzymał nerwowo. Gdy próbował wyprzedzić Roberta to bardziej go straszył niż próbował, bo próba była tylko jedna. A najśmieśniejsza jest rozmowa radiowa w której Ham twiedzi że opony są do kitu, po czy został pokazany czas Roberta i Ham w którym Ham był zdecydowanie szybszy. Według mnie zła taktyka Maclaren. Jak Button mógł dojechać do mety na 1 pit stop to Ham też


avatar
leoneee

28.03.2010 13:30

0

darecky, przecież zespół uznał, że ham powinien po raz drugi zmienić opony zatem z tymi oponami nie było chyba ok? :-) tradycyjnie je przegrzał a potem dziwi się, że dwa razy był w picie :-| Kubicy nie wyprzedził tak jak reszty więc to chyba zasługa Roberta, że się nie dał w tak cienkim bolidzie, o wiele gorszym od Mc


avatar
padre

28.03.2010 13:33

0

Nie często oglądałem końcówkę wyścigu na stojąco;))) Robert jest perfekcyjny,oby R30 szybko się rozwijało....


avatar
lefthandy

28.03.2010 13:35

0

41 darecky-wiem ze to byla atrakcja i wiem ze pokazywali duzo z tego ale nie mow mi ze nie bylo przerywnikow?zreszta mam doosyc informowania ludzi jak ty ktorzy nawet po nauczce nic sie nie ucza.nie schodz z tematu na inny temat,to znaczy moglbys gdybym mial ochote z toba rozmawiac ale nie mam.wiec chodzilo tutaj o to ze moim zdaniem kubica pieknie sie bronil i tyle mam do dodania


avatar
dick777

28.03.2010 13:35

0

44.joo: Potwierdziło się to, co mówił Robert, że mają świetną przyczepność mechaniczną. Robert jechał w swoim Renault jak po sznurku. Oby jak najwięcej takich warunków pogodowych w tym sezonie, choć na Tilkodromach nawet w takich warunkach Renault będzie trudno powtórzyć ten sukces, ponieważ Tilkodromy nie karzą tak za błędy, jak stare tory z pułapkami żwirowymi.


avatar
MontyF!F!

28.03.2010 13:37

0

Moim zdaniem Maclaren popełnił błąd który wykorzystało Ferrari. Widzieli szybkość Hamiltona i jakby zawołali swoich kierowców po nowe opony straciliby te pozycje na rzecz Webera i Hamiltona. A po drugie nie wiem czy Button miał szczęście i zespół jego chciał poświęcić jakby coś nie wyszło po zmianie opon.


avatar
marcinekoky1995

28.03.2010 13:43

0

Renault nie ma najmocniejszego bolidu ale dzięki Robertowi Kubicy odnieśli sukces ale muszą się starać teraz był deszcz a Robert ma doświatczenie zobaczymy co będzie w Malezij gdy będzie dobra pogoda


avatar
Lis-Witalis

28.03.2010 14:01

0

Witam. Podajcie link do jakieś strony gdzie można obejrzeć powtórkę wyścigu. Z góry dzięki. Pozdrawiam fanów Roberto.


avatar
francesko

28.03.2010 14:02

0

To jest największa wartość f1: bardzo dobry kierowca w słabszym bolidzie potrafi wygrać ze słabszym zawodnikiem w topowym bolidzie (Robert "robił" Lewisa już w czasach kartingu, to było 12lat temu!)


avatar
radzix

28.03.2010 14:07

0

Hamilton zarżnął opony wyprzedzając wielu kierowców dojechał do Roberta nawet jeśli by go wyprzedził i tak by zjechał do boksu po nowy komplet bo te by mu się rozpadły, Button jechał spokojnie z przodu równym tempem jak Robert i Ferrari dlatego mógł dojechać do mety na slickach które dostał po 7 czy 8 okrążeniach, Hamilton zmienił opony i na świeżych jechał 2 sekundy szybciej od czołówki i co z tego? znów zarżnął opony doganiając Alonso a potem dostał strzał od Webbera, Hamilton nie umie dbać o opony i ma wyraźne problemy z myśleniem perpsektywicznym w czasie wyścigu, a jego rozmowy z inżynierem były wręcz żałosne, agresywny styl jazdy anglika nie dopuszcza do myśli że czołówka przejechała 50okrążeń na jednym komplecie opon?Nawet kolega z zespołu mając taki sam bolid pokazał mu że można :) przykre że to za Hamiltona myślą w MCL i wymieniąjąc mu 2 raz opony uratowali mu punkty bo by skończył jak na Monza nieprawdaż?


avatar
franko

28.03.2010 14:49

0

57. Trochę prawdaż, a tak do końca prawdaż to zmieniając mu drugi raz opony mysleli - i to prawidłowo - , ze na swieżych oponach Lewis pod koniec wyścigu łyknie ferrarki i Kubicę bo albo ta trójka zarżnie opony i będą mieli tak słabe czasy, że ich łyknie bez problemu albo że i tak będą musieli zjechac na zmianę opon i też ich łyknie . Ale się PRZELICZYLI... :)


avatar
miszalajew

28.03.2010 14:50

0

na monzy zle wyszedl z lesmo1 bardziej mi sie podobalo to co HAM zrobil w 2007 w Chinach :)


avatar
franko

28.03.2010 14:53

0

a tak BTW to sobie myślę, że po dzisiejszym wyscigu szefowie Merca, Ferrarki, Red bulla i Mclarena właśnie się zastanawiają, dlaczego Robert u nich nie jeździ...


avatar
Vysogota

28.03.2010 15:02

0

Pjetrow choć na razie nic nie ukończył to zrobił na mnie 100 razy większe wrażenie niż Pikuś który kręcił spiny na suchym i prostym.


avatar
radzix

28.03.2010 15:04

0

59@ tam pokazał jak się ściera gumy na max :) widać lubi to nie tylko na torze (piątkowa przygoda z Australijską Policją) 58@ też byłem zszokowany że czołówka nie zjeżdża na zmianę opon jak się okazało na szczęscie nie było takiej potrzeby, wracając do Hamiltona chyba sam nie wiedział co ma robić w tej "panice o opony i ich koniec" dogonił Alonso i kilka okrążeń jechał za nim, wreszcie podjął nieśmiałą próbę wyprzedzania i bum od Webber'a z tego wszystkiego nawet nie zauważyłem że Luzzi 7 przyjechał! WoW hehe


avatar
eisenwolf777

28.03.2010 15:05

0

56. francesko Chyba jednak Hamilton robił Kubicę, jak dobrze pamiętam


avatar
franko

28.03.2010 15:14

0

Najbardziej mi się podobała rozmowa Alonso z inżynierem: "i don't wanna know" :) ale się udało.


avatar
Lynott

28.03.2010 15:18

0

obejrzałem sobie start kilka razy i trzeba przyznać, że Pietrow za sam start powinien dostać punkty. W ujęciu z lotu ptaka widać jak objeżdżał inne auta. Renówki startują jakby jakiś Kers miały. Szkoda, że nie dojechał do mety. A co do Roberta - wielki kierowca gdy ma gorszy bolid wykorzystuje błędy innych nie popełniając ich samemu. Wyścig godzien zapamiętania.


avatar
XFX

28.03.2010 16:28

0

jedno mnie tylko nurtuje po tym wyscigu: dlaczrgo HAM teraz narzeka na zmiane opon przez zespol skoro nawet te nowe opony byly do duu... po jakims czasie. gdyby nie muak tej dodatkwej wymiany to z pewnoscia nie ukonczyl by wyscigu wcale :-)


avatar
morgan14

28.03.2010 16:49

0

Dla mnie najważniejsze jest to ze Robert Kubica zakonczył wyścig na 2 miejscu zobaczymy jak reno wypadnie w Malezji oby tak dobrze jak w Australi:D


avatar
morgan14

28.03.2010 16:53

0

Do mojego pierwszego komentarza chciałbym dodać ze Petrow nie ukonczył wyscigu szkoda ale oby w Malezji obaj kierowcy R30 byli na wysokich miejscach tego im życze:D:P


avatar
marcin20

28.03.2010 17:19

0

Dobra strategia Renault.


avatar
zenobi29

28.03.2010 17:28

0

Liczę na determinację wszystkich i myślę , że jej nie zabraknie :-) Dzisiejszy wynik powinien w całym zespole zaowocować zwiększoną adrenaliną ...niczym doping :-) I mam nadzieję , że tak będzie ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu