Zespoły rozpoczęły dzisiaj ostatnią przed sezonem rundę przygotowań. Tym razem ekipy przeniosły się pod Barcelonę, gdzie przez cały dzień pogoda dopisywała. Najszybszy czas dnia, 1:21,487, uzyskał jeszcze przed południem Mark Webber z Red Bull Racing.
Mimo, że to już ostatnia sesja przed wyprawą do Bahrajnu, zespoły nadal nie chcą w pełni odkrywać wszystkich kart. Ross Brawn, szef Mercedes GP, zapytany przez dziennikarzy La Gazzetta dello Sport o to kiedy w W01 pojawi się ostateczna wersja dyfuzora, odparł krótko: „Podczas pierwszego wyścigu w Bahrajnie”.Uwagę obserwatorów podczas pierwszego dnia testów w Montmelo przykuły za to innowacyjne koła w bolidzie Ferrari. Zgodnie z regulaminem na sezon 2010, charakterystyczne w minionych latach „kołpaki” zostały zakazane, jednak zespół Ferrari najwyraźniej znalazł sposób na wdrożenie nowej technologii bez naruszania reguł.
Inną ciekawostką testowaną w Barcelonie były „automatyczne” podnośniki sprawdzane przez ekipę Mercedesa. Regulamin na sezon 2010 zakazał stosowania automatycznych elektronicznych podnośników, jednak rozwiązanie ekipy Rossa Brawna opiera się o prosty mechanizm mechaniczny, najprawdopodobniej wykorzystujący sprężynę.
Zespół McLaren z kolei rozpoczął testy nowego systemu świetlnego ostrzegania kierowców o możliwości opuszczenia boksów, który wzorowany jest na pomyśle Ferrari.
Wyniki testów ponownie trudne są do rozszyfrowania ze względu na niewiadomą w postaci ilości paliwa z jaką testują ekipy. Można się jedynie domyślać, że Mark Webber rano ćwiczył krótkie przejazdy kwalifikacyjne.
Za Australijczykiem dzień zakończył ostatecznie Nico Hulkenberg z Williamsa. Młody Niemiec stracił do lidera sesji przeszło 1 sekundę. Nieco więcej stracił Nico Rosberg, którego zespół dopiero jutro ma rozpocząć testy ulepszonego pakietu aerodynamicznego.
Witalij Pietrow od samego początku testów plasował się w drugiej części tabeli z czasami, ostatecznie kończąc dzień na 8 pozycji (1:24,173), przeszło 2,5 sekundy za Webberem. Dla Rosjanina była to jedna z pierwszych okazji, aby bliżej przygotować się do sezonu w suchych warunkach pogodowych.
Dwie z czterech nowych ekip, które są obecne w Barcelonie podobnie jak w Jerez zamykały stawkę kierowców. Lucas di Grassi (Virgin Racing) mimo uzyskania lepszego czasu od Fairuza Fauzy (Lotus) nie może zaliczyć dnia testów do udanych. Zespół Richarda Bransona dalej prześladuje fatum. Po przejechaniu zaledwie 31 okrążeń di Grassi wypadł z toru na zakręcie numer 9, przyczyniając się do wywieszenia jednej z sześciu dzisiaj czerwonych flag. Uszkodzenia VR-01 w tylnej jego części były na tyle duże, że ekipa nie zdążyła powrócić na tor. Obok Brazylijczyka czerwona flaga wywieszana była jeszcze przez: Fairuza Fauzy (Lotus), Fernando Alonso (Ferrari), Marka Webbera (Red Bull), Nico Rosberga (Mercedes) oraz Jensona Buttona (McLaren).
Jutro kolejny dzień testów pod Barceloną. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w obozie Renault doszło do zmiany planów i jutro kierownicę R30 przejmie Robert Kubica. Witalij Pietrow będzie kończył testy w niedzielę. Informacja ta wymaga jednak jeszcze potwierdzenia ze strony zespołu.
25.02.2010 20:06
0
Sadu1 moze tak byc.......( smieje się;)) Ale pomysł dobry jest, byćmoze zostanie kiedys wykorzystany przez FIA. To jest jakis pomysl, gorzej jak zagrazający lecacy element nie będzie metalowy....;)
25.02.2010 20:07
0
kubusf1 - dzięki za trop - to może być to - jeśli tor jest nierówny to faktycznie czasem auto może znikać z pola widzenia czujników i wtedy taki "peryskop" może być pomocny.
25.02.2010 20:09
0
No chyba że antena odbiorcza zespołu jest gdzieś bardzo wysoko, to wtedy nie ma potrzeby wydłużania anteny na bolidzie...sam już nie wiem...
25.02.2010 20:36
0
Od razu mówiłem że 1:22 będzie bardzo dobrym czasem. !:20 może pod koniec testów, ale ciężko będzie...
25.02.2010 21:05
0
Ferrari z płetwą rekina połączoną ze spoilerem? :O Dziwne łączenie tej płetwy...
25.02.2010 21:11
0
33 to urządzenie do pomiarów powietrza wokół tego masztu, podobnie jest z tą farbą na spojlerach która pokazuje jak obiega powietrze dany element, DZiś jeszcze zauważyłem nowe urządzenie na tylnym spoilerze w maclarenie to też służy do pomiarów obiegu powietrza tylko że tylnego spojlera.
25.02.2010 21:36
0
a czy antena jak mowicie nie przesyła od razu tych danych do głownych siedzib zespołow??
25.02.2010 23:13
0
41: no ale po co info o obiegu powietrza na wysokości masztu, skoro najważniejszy obieg jest pod podłogą?
26.02.2010 00:10
0
42@ dane telemetrii są przesyłane po przekroczeniu linii start/meta za każdym razem poprzez tą antene. 43@ nie wyraziłem się jasno to urządzenie ten maszt nazywa się "rurki Pitota" to urządzenie do pomiaru prędkości przepływów powietrza wokół bolidu a nie jak napisałem do obiegu powietrza.
26.02.2010 01:23
0
37. blackjack7 - taaa, ciekawe jakie wg. Ciebie musieliby mieć maszty na SPA... 44. pawelos211 - bzdura, oczywiście, że telemetria leci w czasie rzeczywistym, skąd wogóle ten pomysł? Natomiast co do rurek - piszesz, że służą do mierzenia "przepływów powietrza WOKÓŁ bolidu" - to niby w jaki sposób mierzą cokolwiek w miejscu innym niż to, w którym jest zainstalowana?
26.02.2010 15:06
0
45@ jakie maszty na SPA? ,napisałem że ten maszt to rurka pitota i zespoły używają jej TYLKO podczas testów. Wykres telemetrii leci na monitorze komputera cały czas to prawda ale pełny zakres danych jaki jest analizowany tylko po przejechaniu pełnego okrążenia .Rurka pitota z tego co wiem mierzy prędkość powietrza NAD bolidem i ma również czujniki rozstawione po pokrywie bolidu by mierzyć inne miejsca .Tu masz zdjęcie maclarena i widać bardzo ładnie rurke pitota na tylnym skrzydle może być również rozstawiona nad kołem bolidu ,zespół może ja ulokować prawie w każdym miejscu na bolidzie to zależy od nich zdjęcie maclarena http ://f1.gpupdate. net/ en/ photolarge.php?photoID=146412&catID=4532
26.02.2010 21:38
0
pawelos211: dzięki za info.pozdrawiam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się