WIADOMOŚCI

Fisico zwraca uwagę Ferrari... i królików
Fisico zwraca uwagę Ferrari... i królików
Giancarlo Fiischella zdobywając pierwsze pole startowe na Spa Francorchamps zwrócił na siebie uwagę Ferrari, choć przyznał, że pewną rolę odegrał w tym jeden królik.
baner_rbr_v3.jpg
Włoch po raz kolejny powiedział, że jego marzeniem byłoby natychmiastowe przeniesienie się do Ferrari, gdzie chciałby zająć miejsce Luci Badoera zastępującego kontuzjowanego Felipe Massę.

"Biorąc pod uwagę dzisiejszy rezultat, muszę o tym pomyśleć, jeśli będą do mnie dzwonić" - powiedział po kwalifikacjach.

36-latek wyjaśnił, że Ferrari nie kontaktowało się z jego managerem, choć ma nadzieję, że szczęście zaczęło się do niego uśmiechać po uderzeniu królika podczas dzisiejszej porannej sesji treningowej.

"Rano mieliśmy mały incydent, gdy uderzyłem w królika, ale mój inżynier powiedział, że będę miał szczęście - i tak było!"

"Mój inżynier powiedział mi, że w Angli gdy zrobisz coś z królikiem, przynosi Ci to szczęście. Tak było. Dlatego następnym razem będę chodził wokół toru by znaleźć więcej królików."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
sica

30.08.2009 11:12

0

na ulicy ginie więcej zwierząt jeże, koty, psy,sarny,żaby, i się tak nie przejmujecie jak tym jednym krulikiem


avatar
morek154

30.08.2009 11:13

0

ale taki króli w momwnia udzerzenia przy prędkości 300km/h napewno waży ze 100kg i może spowodować chwilowe zamroczenie i wypadek


avatar
abdul348

30.08.2009 12:00

0

Wpisy 11 i 12 po prostu palce lizać. Dawno się tak nie uśmiałem.


avatar
sivshy

30.08.2009 12:34

0

37. morek154: Aby taki królik znalazł się na wysokości kasku, któryś z bolidów musi go najpierw "podbić do góry". Jak się domyślasz, niewiele by po takim incydencie z owego królika zostało. Jeśli kierowca dostałby w głowę królikiem, to na pewno nie w całości, tylko jakąś częścią jego ciała. Takie uderzenie raczej nie powinno zrobić nikomu krzywdy. Poza tym, z tym 100 kg chyba jednak trochę przesadzasz. Nie znam się na fizyce, ale z pewnością królik nie ważyłby tyle, nawet przy takiej prędkości.


avatar
sivshy

30.08.2009 12:35

0

psychozy po wypadkach Massy i Surteesa ciąg dalszy...


avatar
niza

30.08.2009 12:57

0

dziarmol@biss, no ja nie wiem czy można nazwać "tylko" uszkodzenie zderzaka i lampy, wiesz jak to wpłynęło na aerodynamikę :P Musisz teraz mieć cały czas włączoną komórkę, nie wiadomo co jeszcze los przyniesie :) Pozdro :)


avatar
elin

30.08.2009 13:32

0

39. sivshy - ten opis " obezwładnia " ;-)))


avatar
Czarna.

30.08.2009 18:32

0

Królik zginą ,troche współczucia dla królika.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu