Hiszpańska Federacja Samochodowa zabrała głos w sprawie kary nałożonej przez sędziów po wyścigu o Grand Prix Węgier. Zespół Renault został zdyskwalifikowany z najbliższego Grand Prix ( wyścig w Walencji).
Hiszpańska Federacja uważa, że nałożona kara jest za duża i powinna zostać zmieniona na nie godzącą w kierowców tego teamu. Po decyzji sędziów francuski team złożył apelację, jednak ostateczna decyzja zapadnie dopiero 18 sierpnia – na trzy dni przed piątkowymi treningami na torze w Walencji. Hiszpańska Federacja w oświadczeniu wystosowanym do FIA stwierdziła:„Decyzja sędziów jest nietypowa i nieproporcjonalna do przewinienia, która bezpośrednio i dotkliwie rani kierowców teamu Renault (szczególnie Fernando Alonso), Grand Prix Europy, promotorów tych zawodów, a także kompanie sponsorujące to GP i kierowców oraz mieszkańców miasta Walencji.”
Hiszpańska Federacja poprosiła także, aby Trybunał Apelacyjny FIA zamienił zastosowaną karę na inną, „nie mającą wpływu na prawa kierowców do startowania w Grand Prix Europy.”
05.08.2009 00:04
0
Może i Alonso myślał że to przebita opona. Ja jednak na ujęciu z kokpitu widziałem co się dzieje i tylko czekałem kiedy koło się urwie. Jestem zwolennikiem ostrych kar kiedy jest sens takiej kary. Jka McLaren był zamieszany w aferę z kłamstwami to uważałem że zespół powinien zostać zdyskwalifikowany nawet do końca sezonu i nadal tak uważam, a okazało się że wszystko ''rozeszło się po kościach''. Kimiemu urwał się wydech to też uważałem że powinna być surowa kara i znowu się rozeszło. Uważałem że kara dla Vettela jest zbyt łagodna za jazdę rozbitym bolidem. Alonso dobrze widział co się dzieje, ślepy mógł nie zauważyć że koło jest bliskie urwania. Chcecie oglądać kolejną śmierć na żywo to proszę bardzo, niech kolejna sprawa się rozejdzie. , niech zespoły wiedzą że można puścić bolid z dyndającym elementem, jak się urwie to dostanie się 1000 euro kary i po sprawie. Alonso albo Piquet niewinny? Może i niewinny. W takim razie proponujecie karę finansową, albo zabrać punkty w konstruktorach? Ale co jest winny temu zdarzeniu Flavio Briatore, że zabierają mu punkty albo kasę? Winien jest tylko mechanik który nie dokręcił koła. W takim razie polecieć mu po premii. Kara wtedy sprawiedliwa, ale czy adekwatna do przewinienia? Tam mogli zginąć ludzie i to nie jeden człowiek, a nawet wielu. A gdyby to koło urwało się w innym momencie i poleciało w trybuny, zabiło kilku kibiców? Były już takie przypadki.
05.08.2009 07:51
0
Mimo wszystko uwazam ze dyskwalifikacja to zbyt mocna kara szczegolnie patrzac wstecz na kary przyznawane za wczesniejsze lamanie przepisow. Nie mozna robic z zespolu kozla ofiarnego bo akurat kolo sie odpadlo tydzien po smierci zawodnika z GP2 i dzien po wypadku Masy. Briatore jest odpowiedzialny za zespol i to on jako szef ponosi odpowiedzialnosc wiec kara "po premi mechanikowi" jest nietrafnym argumentem. A i tak jak decyzje o cofnieciu lub zmianie kary podejma na 3 dni przed wyscigiem to bedzie klapa bo masa kibicow ktorzy zrezygnowali z przyjazdu nie zdazy zmienic planow.
05.08.2009 07:52
0
miało być "koło odpadło"
05.08.2009 08:12
0
pz0 - masz oczywiscie prawo do takiej opini i surowych karach. Rozumujac w ten sposob Schumacherowi powinni odebrac 4 z 7miu zdobytych tytulow bo zdobyl je nielegalnym bolidem badz jezdzac niebezpiecznie i chamsko uragajac prawu fair play i bezpieczenstwu szeroko pojetemu. Ale nieee bo sa rozni i rowniejsi. Pamietaj jednak ze wszystcy sa ludzmi i popelniaja bledy. Ten nie popelnia beldow co nic nie robi. Jestem gleboko przekonany ze mechanik nie chcial nie dokrecac tego kola. Porostu w ferworze walki i przy tak malym marginesie czasu bledy sie zdarzaja i beda sie zdarzac. Tu zadna kara niczego nie zmieni. A Alonso zachowal sie profesjonalnie i nie ryzykowal nadmierna predkoscia jadac mozliwe ostroznie. Mam nadzieje ze zmienia rodzaj kary bo dla mnie to absurd.
05.08.2009 08:55
0
Pewnie że Schumacherowi powinni odebrać co najmniej kilka tytułów, z tym się również zgadzam. Mechanik nie spartolił roboty celowo, też się zgadzam. Jednak Alonso powinien zatrzymać się na poboczu. Jak jedziesz swoim samochodem, ale w zakładzie źle przykręcili ci koło, to koło ci się urwie i rozwalisz swój samochód i na dokładkę zrobisz jeszcze krzywdę komuś to mandat zapłacisz ty a nie mechanik z oponiarni mimo że to teoretycznie nie była twoja wina. Dla mnie to nadal prosta sprawa. Było wielkie zagrożenie dla życia ludzi. Kara za to powinna być bardzo wysoka.
05.08.2009 09:57
0
Zgadzam sie z tym ze Alonso po urwaniu kola powinien sie zatrzymac na poboczu chociaz z drugiej strony kolo juz sie oddzielilo od pojazdu wiec nie wiele to zmienilo. W przeszlosci wielu kierowcow postepowalo podobnie bez wiekszych konsekwencji. Znacznie wieksze za to zagrozenie stwarzal np.:Vettel w Australi bo mase elementow pozostawial za soba w wyniku uszkodzenia pojazdu, a dostal tylko odpowiednia kare finansowa. Z koleji skoro uwazasz, ze kierowca ponosi odpowiedzialnosc (w tym wypadku Alonso) to dla czego karac rozniez drugiego - zupelnie nie zwiazanego z zajsciem zawodnika??. Dla mnie nadal kara jest tylko manifestem FIA w obliczu niefortunnych zbiegow okolicznosci w ostatnim czasie. Zamiast robic meczennikow z Renault powinni zadbac o zwiekszone bezpieczenstwo w F2 i wymusic silniejsze zabezpieczenie (linkowe jak w F1) utrzymujace kola do bolidu po uszkodzeniu ramion wahaczy. Poniewaz tylko takie dzialanie poprawi bezpieczenstwo a nie dotkliwe karanie za incydent wyscigowy zespolu F1. Takie jest moje zdanie. pozdro
05.08.2009 16:34
0
W pełni się z nimi zgadzam! Kara jest stanowczo za surowa co do przewinienia, które ostatecznie zaszkodziło tylko i wyłącznie samemu zespołowi, w postaci nieudanego wyścigu. Kara pieniężna byłaby bardziej odpowiednia !!!
05.08.2009 16:36
0
A jeśli nie, to dyskwalifikację mogliby przenieść chociaż o jedną rundę do przodu. Hiszpania na prawdę może dostać po tyłku z nie swojej winy!
06.08.2009 10:01
0
co szczegolnie Fernando a mnie sie wydaje ze szczegolnie Nelsona jego bolid był dobry i co ma nie jechac co za glupota fakt Fernando ucierpi jesli nie pojedzie domowego wyscigu ale ma chlop pechaa wkurza mnie juz te Renault tylko dwokrotnego mistrza wspierają a Nelsona mają w d....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się