Felipe Massa będzie potrzebował przejść operację, po tym jak doznał uszkodzenia kości czaszki i wstrząśnienia mózgu podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier.
Brazylijczyk nie weźmie udziału w wyścigu po tym, jak w kwalifikacjach w jego głowę uderzył odłamek innego samochodu, najprawdopodobniej należącego do Rubensa Barrichello, a następnie pojechał prosto w barierę z opon na jednym z najszybszych zakrętów toru Hungaroring. Massa został przetransportowany do szpitala w Budapeszcie, jego stan jest określany jako stabilny.Ferrrari w oświadczeniu poinformowało, że Massa będzie musiał przejść operację i zostanie pod obserwacją na oddziale intensywnej terapii przez nieokreślony jeszcze okres czasu.
"Po wypadku w czasie sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Węgier Felipe Massa został przetransportowany do szpitala AEK w Budapeszcie. Felipe był przytomny w momencie przywiezienia do szpitala i jego ogólny stan pozostaje stabilny."
"Po kompletnych badaniach medycznych wyszło na jaw, że ma rozcięte czoło, uszkodzoną kość czaszki i wstrząśnienie mózgu. Te rzeczy muszą zostać zoperowane, po czym Felipe pozostanie pod obserwacją na oddziale intensywnej terapii."
Zgodnie z regulaminem F1 jutro na starcie pojawi się więc tylko jedno Ferrari, prowadzone przez Kimiego Raikkonena.
Zespół obiecał ujawnić więcej informacji wieczorem.
Aby zobaczyć zdjęcie Felipe Massy po wypadku kliknij tutaj (uwaga zdjęcie wygląda drastycznie)
25.07.2009 19:43
0
To bylo drastyczne dobrze ze mu sie nic wiecej nie stalo.
25.07.2009 19:44
0
Biedny ten Massa.. ma pech facet.. ale brazylijczykiem jest to da rade.. i walnie sobie w walencjii pole position:).
25.07.2009 19:49
0
az struchlalem jak zobaczylem ten kawalek uderzajacy w kask Massy. W zwolnionym tempie bylo dopiero widac ten element lecacy niczym meteoryt. Zaraz po uderzeniu niespodziawanie bolid jedzie calkiem prosto,a pedaly sa oba wcisniete co jednoznacznie swiadczy o utracie przytomnosci i jakims odruchu ukladau nerwowego (prawdopodobnie prezenie ciala). Przypomina mi sie od razu wypadek Senny w Imola gdzie z nieznanych do konca po dzis dzien przyczyn nagle bolid pojechal prosto :(((((. Moja zona jest lekarzem i mowi ze jak Felipe jest na OIOMie to najprawdopodobniej jest w spiaczce lub nieprzytomny i pod respiratorem :///. Oby to byla nieprawda i zeby nic mu sie nie stalo. P.S Przed paroma dniami zginal mlody Surtees :(((( - oby prawo czarnej serii nie zaczynalo zbierac zniwa bo ja sie po 15sty latach po smierci Ayrtona nie moge pozbierac...:/
25.07.2009 20:23
0
Nie panowal nad samochodem stracil przytomnosc odrazu a nogi obie nacisnely maxymalnie na gas i hamulec w wyniku utraty przytomnosci... Mam nadzieje ze nic mu nie bedzie i wroci do pełnego zdrowia. Pzdr
25.07.2009 22:34
0
masakra! mysle ze nie stracil przytomności tak jak pisze tox. gdyby stracił, ręce by mu opadły. a trzymał cały czas kierownicę. to był po prostu szok, chwila z błędnymi myślami co się dzieje. respect dla massy! zdrowiej szybko!
26.07.2009 00:15
0
Moim zdaniem przytomnośc stracił już podczas uderzenia z tej felernej sprężyny. Uderzenie w bandę nie było tak mocne (dzięki Bogu!), a ślady pasów gumy wyraźnie wskazują na to, że mógł hamowac i wciskac pedał gazu - bezwładnie. Trzymaj się mistrzu....
26.07.2009 01:21
0
Yaneq - (zauwazyliscie zmiane G force jak jechal? bylo 0.5 podaczas uderzenia skoczylo na 0.7 i po chwili spadlo na 0.5 uzycie gazu ani hamulec w tedy nie spowodowalo tego skoku i spadku G force. To musialo byc samo uderzenie choc chcial bym sie mylic) Mozliwe jest ze po uderzeniu momentalnie (pewnie odruchowo) nacisnol na hamulec ale potem napewno stracil przytomnosc sugeruje to pedal gazu ktory zostal wciskany stopniowo zadzialalo prawo fizyki - ciezar nogi i przyciaganie (lub jakis skurcz miesni to moglo by tlumaczyc dlaczego rece trzymaly kierownice) gdy juz byl blisko barier z opon odniosłem wrazenie ze ma opuszczona glowe i tylko hans lub pasy go trzymaja (widac to gdy pokazali caly samochod jak juz wjezdza w opony). Podczas jazdy prawa reka lekko opadala bezwladnie z kierownicy zdecydowanie byl nieprzytomny. To musialo byc bardzo silne uderzenie jesli w wyniku tego zmienilo sie GForce. Lubie tego kierowce mam nadzieje ze wroci do pelni sil. Trzymam za niego kciuki...
26.07.2009 02:10
0
Gdyby był przytomny to byłyby jakieś reakcje z jego strony. Zwróćcie uwagę, że od momentu uderzenia jego głowa była bezwładnie targana. Również przytomny kierowca tuż przed uderzeniem puściłby kierownicę. Felipe tego nie zrobił. Nie mógł być przytomny...
26.03.2010 15:27
0
Strasznie nie lubię tego teamu. Brzydki bolid, odpadające koła, za mały zbiornik paliwa...pełny profesjonalizm.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się