Coulthard w Ferrari?

To może być największa niespodzianka tego sezonu- David Coulthard jest bowiem od czwartku przymierzany jako drugi kierowca Ferrari.

Ten 35-letni kierowca spisywany był na straty po przejściu do Red Bull Racing. Zdobył 1 punkt w 12 wyścigach. Ale od wyścigu w Monaco, w którym Coulthard stanął na podium wszystko się zmieniło.

Zapytany o rozmowy z Ferrari na jednej z konferencji Coulthard odpowiedział: „To nie jest wasz biznes.” Dodając, że mógłby wykonywać lepszą pracę dla Ferrari, niż obecny numer dwa zespołu, Felipe Massa: „Patrząc z zewnątrz na Ferrari mają jednego dobrego kierowcę (Schumacher), który zdobywa punkty, i drugiego (Massa) który tego nie robi. Każdy zespół potrzebuje dwóch kierowców przynoszących korzyści. Ja zdobyłem około 500 punktów nie przez przypadek.”

Coulthard jednoznacznie stwierdził, że jego występ na torze w Monaco nic nie zmienił: „To głupie sugerować się wynikami z jednego wyścigu.”- powiedział.

Zauważył również, że byłby zadowolony z kontraktu z Red Bull Racing również w przyszłym sezonie: „Nie wierzę, że jest o mnie jakaś walka. Wszystko jest w miarę klarowne, chce jeździć w bolidzie Red Bull w następnym sezonie. Możemy razem, z obecnym składem zespołu, dobrze jeździć już w przyszłym sezonie. Nie widzę powodu, dla którego bolid miałby być słaby w walce o punkty, podium, czy zwycięstwo. Wiem, że mogę coś z tego osiągnąć.”

Wartym wspomnienia jest fakt, że Coulthard był już łączony z Ferrari, przed sezonem 2005, kiedy to dołączył do Red Bull Racing.