WIADOMOŚCI

Hamilton nie liczy na punkty
Hamilton nie liczy na punkty
Mistrz Świata Lewis Hamilton powiedział, że najprawdopodobniej nie zdobędzie żadnych punktów w otwierającym sezon Grand Prix Australii.
baner_rbr_v3.jpg
"Jeśli będziemy myśleć optymistycznie, będziemy w stanie zdobyć punkt. Nie podejrzewam jednak, by tak się stało."

"Musimy podchodzić pozytywnie, a wszystko może się zdarzyć i możemy zdobyć jakieś punkty. W zeszłym roku wyścig ukończyło tylko siedem samochodów, więc wszystko jest możliwe. Jeśli jednak chodzi o prawdziwe tempo, nie uważam byśmy byli wystarczająco szybcy."

"Heikki (Kovalainen) zrobił pewne poprawki w ostatnich dwóch dniach testów, a ja nie jeździłem samochodem od tego czasu, więc z kilkoma usprawnieniami możemy być troszkę szybsi."

Hamilton uważa, że trzeba dużo pracować nad MP4-24 nim ten będzie wystarczająco szybki.

"Cóż, nie jest najlepiej. Czuję, że prace postępują, ale mamy przed sobą długą drogę."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

52 KOMENTARZY
avatar
niza

26.03.2009 20:40

0

Mimo wszystko nadal nie wierzę w to, ściema i tyle. Ale jakby jakimś cudem okazało się, że to prawda to będę niesamowicie szczęśliwa hehe


avatar
dziarmol@biss

26.03.2009 20:43

0

2009-03-26 11:40:51 masaj- Twoja uwaga jak najbardziej celna :-)


avatar
grzes12

26.03.2009 21:54

0

Papa Denis odszedł i nie ma komu Luiska głaskać po głowce


avatar
ArsonS

26.03.2009 22:00

0

ściema ? Czy mistrz F1 przyznaje się iż nie są w stanie walczyć w tym sezonie ? zobaczymy juz w niedziele :)


avatar
elin

26.03.2009 22:37

0

ArsonS - Lewis mówi o GP Australii, a nie o całym sezonie, ale jak będzie naprawdę, to okaże się dopiero w niedziele. Chociaż, na razie jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby McLaren nie był w czołówce ... - zobaczymy, czas pokaże


avatar
obi216

26.03.2009 22:58

0

Jednym słowem : Przedwyścigowe szachy - zdaje mi się :))..........Jakoś "zamiatanie tyłów " przez McLareny mi nie leży. Ale już za moment............;)


avatar
jarko dnb 85

26.03.2009 23:04

0

sivshy masz w zupelnosci racje!spadek formy Renault z sezonu na sezon to nie brak Alonso tylko przesiadka z Michelin na Bridgstone i to jest fakt,ktory kazdy normalnie trzezwo myslacy potwierdzi.inna sprawa to jak niby Ferdzio pomogl McLarenowi przez caly sezon jak tylko zrobil dym w zespole??przez niego nie zdobyli mistrza ani on ani Hamilton,a prawda jest taka,ze to Hiszpan,gdyby nie poprzewracalo mu sie w dupce,zdobyl by Tytuł!!Alonso jest dobrym kierowca,co przyznaje za kazdym razem,ale wszystko musi krecic sie wokol niego!tak ma u Briatore,ale Papa nie bedzie zyl wiecznie.co do wypowiedzi Lewisa to chyba poprostu chec zrobienia niespodzianki,tym debilom ktorzy nienawidza go,za to,ze jest i ze sie scigal z Kubica iRosbergiem(w Niemczech tez jest nielubiany)i z nimi wygrywal.Ja nie czuje nienawisci do zadnego z kierowcow i darze ich szacunkiem i prponuje nauczuc sie tego reszcie forumowiczom,jeszcze raz powtorze dla opornych:aLONSO JEST DOBRYM KIEROWCĄ!!!!!pozdro!!!


avatar
Kimi Rajdkoniem

26.03.2009 23:40

0

ok, ale Renault miał największe kłopoty po zmianie dostawcy opon. Ciekawe,że auto Renault na początku sezonu było do D a potem jakoś pojawiły się zwycięstwa. Myślę, że większy wpływ na formę zespołu ma to kto jeździ i testuje auta niż kto jest szefem. @sivshy: to co napisałeś to nie jest mój tok rozumowania. ALO nie jest wyrocznią, jest lepszym fachowcem. Ale jeśli twierdzisz,że kierowca jeżdżący w F1 dwa sezony [z sukcesami, ok] może być tak samo dobrym testerem [gdzie jednak liczy się doświadczenie] jak kierowca startujący 6 lat to raczej się mylisz. Czy całosezonowe jazdy w 2007 dały więcej niż testy przed 2008? Tak, bo jak pisałem auta 08 to ewolucja modeli 07 oparta na doświadczeniach zebranych przez sezon. teraz nie mamy ewolucji tylko rewolucję. @jarko dnb 85:Co do sytuacji w McLarenie w 2007r to nie ma sensu wypowiadać się na temat który znamy w ok 1%. HAM jest szybki jak cholera-tego nie można mu odmówić. Szanuję jego talent, ale obserwując F1 kilkanaście lat twierdzę, że jeszcze brakuje mu trochę do klasy Hakkinena czy MSC


avatar
pz0

26.03.2009 23:50

0

Tym razem myślę że to jednak nie ściema. Makówki uzyskiwały dobre czasy na starym tylnym skrzydle. Zastanowiłem się dlaczego. i chyba już wiem. stare tylne skrzydło jest wiele szersze i co ważniejsze zawieszone dużo niżej, dzięki temu lepiej współpracuje z dyfuzorem, który jest przy samej ziemi. po podniesieniu skrzydła całą współpracę diabli wzięli i w efekcie dyfuzor i skrzydło pracują niejako niezależnie i w tym momencie zaczął się problem dla McLarena. w zeszłym sezonie na dokładkę dyfuzor był bardziej z przodu i McLaren był w zakrętach jakby przyklejony do gleby. McLaren ma prawdopodobnie problem nie z tylnym skrzydłem jak początkowo sądziłem, a właśnie z dyfuzorem. Może nawet nie z dyfuzorem a z zasileniem go w powietrze, bo sam dyfuzor jest ''standardowy''. Podejrzewam że źródłem nieszczęścia w McLarenie jest KERS. McLaren ma potężne chłodnice, na dokładkę przedni czteroslotowy płat wygląda na tak skonstruowany jakby miał właśnie bezpośrednio zasilać w powietrze wloty chłodnic. To jakieś olbrzymie zapotrzebowanie bolidu na chłodzenie. Czyżby aż tyle powietrza wymagał system KERS? U BGP malutkie wloty, chyba mnie nawet niż 50% McLarena i zasilane nie z przedniego skrzydła a z deflektorów. Przednie skrzydło u BGP wygląda tak jakby pompowało część powietrza właśnie pod podłogę (te trójkątne elementy od wewnątrz).McLaren gorączkowo szuka rozwiązania problemu. W czasie dwóch ostatnich testów używali co najmniej trzech różnych dyfuzorów, co najmniej dwóch tylnych skrzydeł i co dziwniejsze zmieniali płytę podłogową, teraz ma takie wcięcia w tylnej sekcji. Te wcięcia również wyglądają na wykonane po to by zassać powietrze pod spód. Wyraźnie gorączkowo czegoś szukają. Nie wygląda to na ściemę. Jednak coś w końcu osiągnęli, ale zapewne jednak jeszcze nie osiągnęli tego co zamierzali.


avatar
peca20

27.03.2009 00:16

0

wydaje mi sie, ze sciema.... obym sie mylił :)


avatar
dziarmol@biss

27.03.2009 09:00

0

@jarko dnb 85 pozwól że odpisze ci debil, piszesz że słaba forma Renaulta to efekt zmiany opon , racja ale to nie wszystko, pomyśl czemu 2007 rok to totalna klapa(bez Alonso) natomiast rok 2008 (druga połowa sezonu) powrót na szczyt, jak to wytłumaczysz? wszak nadal jeżdżą na bridgestone ? A co do tzw. nienawiści jak piszesz (która zrodziła się chyba tylko w twojej głowie) to ty raczej nie pojmujesz tego że wielu ludzi ceni kierowców za tzw. całokształt a nie np. za to że jest ładny (bardzo powierzchowne) to tak jak z tobą, fajny user fajny kmiot A twoje "sympatie" do Alonso to daruj sobie- dwulicowość? to chyba dobre określenie . O Stalinie powiedział swego czasu Churchill >>wielki człowiek, wielki zbrodniarz<< czy można to zbalansować?to od debila :-)


avatar
pz0

27.03.2009 09:46

0

dziarmol - Jakoś podjąłeś temat Renault, przypominam że news traktuje o McLarenie nie o Renault...o Renault to nie tu . Kącik pozytywnie zakręconych pod innym tytułem :-)


avatar
jarko dnb 85

27.03.2009 10:53

0

pz0 :)))))


avatar
dziarmol@biss

27.03.2009 19:44

0

@pz0- 1:1 :-)


avatar
dziarmol@biss

27.03.2009 20:42

0

Swoje wypowiedzi zacznę chyba chronić prawami autorskimi gdyż dochodzi do plagiatu..


avatar
pz0

27.03.2009 21:21

0

dziarmol, tym razem to był żart z mojej strony. Może być 1:0 dla ciebie :-)


avatar
dziarmol@biss

27.03.2009 21:27

0

@pz0 ja również zażartowałem : )


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu