Włoski zespół pomimo prowadzenia w obu klasyfikacjach jest rozczarowany przebiegiem wyścigu. Grand Prix Wielkiej Brytanii nie ułożyło się pomyślnie dla obu kierowców zespołu. Felipe Massa przez cały czas nie mógł utrzymać bolidu na torze, czego konsekwencją jest jego trzynasta i zarazem ostatnia pozycja. Kimi Raikkonen miał natomiast szansę na objęcie prowadzenia, jednak strategiczny błąd popełniony przez zespół zniweczył jego szanse na zwycięstwo. Włoski team chce teraz skoncentrować się na przygotowaniach do zbliżającego się Grand Prix Niemiec, aby tam nie popełnić już tych samych błędów.
Kimi Raikkonen:„Jestem rozczarowany, jednak mam świadomość, że wszystko mogło pójść znacznie gorzej. Mogliśmy wygrać wyścig, jednak popełniliśmy błąd w pierwszym pit stopie, nie zmieniając opon ponieważ przypuszczaliśmy, że warunki pogodowe się poprawią. To była nasza wspólna decyzja, jesteśmy zespołem i wygrywamy lub przegrywamy razem. Sprawy przybrały aktualnie dla mnie niezbyt pomyślny obrót, zważywszy na to co stało się w kilku ostatnich wyścigach. Jestem na prowadzeniu w klasyfikacji indywidualnej z równą ilością punków pomiędzy mną, Felipe i Lewisem. Wiemy, że mamy duży potencjał, jednak wszystko musi pójść idealnie, abyśmy mogli go w pełni wykorzystać.”
Felipe Massa:
„O tym weekendzie powinniśmy jak najszybciej zapomnieć. W piątek miałem wypadek, wczoraj były problemy podczas kwalifikacji i dzisiejsza seria błędów. Musimy patrzeć w przyszłość, bo przed nami jeszcze długa droga w mistrzostwach. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że jeden zły wynik może zmienić całą sytuację. Po dziewięciu wyścigach jestem na prowadzeniu w klasyfikacji i mam szansę na walkę o tytuł do samego końca. Dzisiaj nie mogłem utrzymać bolidu na prostym torze jazdy, przez cały czas prowadziło się niezwykle ciężko. Dopiero po ostatnim pit stopie sytuacja uległa lekkiej poprawie, jednak wtedy byłem już daleko w tyle. Musimy dobrze spisać się podczas testów na Hockenheim, aby być jak najlepiej przygotowanym na Grand Prix Niemiec, które będzie odbywać się na tym torze.”
Stefano Domenicali:
W kwestii wyników to była niedziela o której powinniśmy jak najszybciej zapomnieć, jednakże musimy wynieść naukę z kilku elementów tego weekendu, ponieważ popełniliśmy tu błędy, do których powtórzenia nie możemy dopuścić. Mogliśmy wygrać ten wyścig, jednak popełniliśmy kluczową pomyłkę na pierwszym pit stopie Kimiego, pozostawiając jego bolid na starym komplecie opon. Deszcz nie przestał padać, tylko się przedłużył i nasi kierowcy – w tym Felipe – mieli wiele trudności. Łatwo jest powiedzieć, że powinniśmy zmienić opony, jednak Formuła 1 nie jest nauką ścisłą. Czasem wybrane strategie się sprawdzają, a czasem nie. Muszę zaznaczyć, że nie pracowaliśmy na naszym normalnym poziomie. Popełnialiśmy błędy na każdym kroku i nawet osiągi bolidów nie były takie jak oczekiwaliśmy. Teraz musimy znaleźć tego powód, jednak spokojnie i bez paniki. Osiągnęliśmy półmetek sezonu. Obaj nasi kierowcy prowadzą z taką samą ilością punktów w klasyfikacji indywidualnej, a nasz zespół jest liderem klasyfikacji konstruktorów. Straciliśmy kilka okazji do uzyskania większej ilości punktów, jednak zawsze wiedzieliśmy, że to będzie bardzo wyrównany sezon. Teraz musimy się skoncentrować na nadchodzących wyścigach, gdzie postaramy się i będziemy lepsi.”
07.07.2008 17:58
0
O jej przestaniesz się wypowiadać... O ja cie... normalnie zlikwidują to forum bez ciebie... hehe żałosne. I nie chodziło mi o twój nick tylko o ciebie ze nie jestes obiektywny(a) heh bo sam juz nie wiem jakies jestes płci ciągle tylko piszesz jaki to ten alonso cudowny i co on nie potrafi a wcale taki błyszsczacy nie jest... Sezon 07 aż trudno zliczyć ile razy z Nickiem nie mógł sobie poradzić (Nick tyle razy go blokował że szok) Sezon 08 - prawie rozwalił swoj boild na okrążeniu rozgrzewkowym w Hiszpanii. I nie mam nic ani do niego ani do ciebie ale trzeba byc obiektywnym i nie pisze sie o Alonso w artykule o Ferrari!! Pozdrawiam i miłego dnia życzę :D
07.07.2008 20:41
0
Niechce się z tobą kłócić ale powiedz mi gdzie ja pod tym artykułem napisałem coś o Ferdku.Napisałem tylko że on,KUB i RAI są (według mnie) najlepsi w stawce i zdania nie zmnienie.Już więcej pisałem o RAI.I jestem facetem.Pozdro
07.07.2008 20:45
0
Jak ja nie jestem obiektywny to co powiesz oAndrzeju Opolskim który po tym GP wychwalał Hamiltona jak on to bezbłędnie jechał.A prawda jest taka że jechał spokojnie bo nikt go nie naciskał i nie musiał szarżować.Myśle że gdyby Kimi za nim jechał to Hami popełnił by błąd i mały piruecik.
07.07.2008 21:42
0
alonsorenault - owszem, forum było kiedyś milsze i panowała tutaj lepsza atmosfera. Też się chciałam przenieść w inne miejsce, lecz nie tak łatwo zrezygnować z tego forum, do którego się jest trochę przywiązanym i co tu ukrywać - do niektórych osób, kóre się "znają na rzeczy", jakoś też :-). Tak więc czytaj komentarze wybranych osób a onetowców po prostu pomijaj :-)
07.07.2008 23:14
0
alonsorenault forum jest pod innym adresem tutaj np. po wyscigu mozemy napisać ze ktos pojechał dobrze a ktos zle a za inne wypowiedzi powinna być blokada ra-v jesli to jest pod postem ferrari to od razu moge powiedziec ze wiekszosc kierowców skrytykowowała mase za to ze nie przepuszczał przy dublowaniu a raikonen miał przepychanke z reporterem wszyscy teraz mówią ze raikonnen jest chamski, arogancki nieobliczalny
07.07.2008 23:42
0
Dobra bo to się robi jałowa dyskusja... temat uważam za zamknięty a komu się tu nie podoba niech spada gdzie indziej np na onet... Moim zdaniem ten portal jest OK i każdy może mieć tu swoje zdanie... Jest tu wielu ludzi którzy chcą zaistniec pisząc dużo komentarzy nie ważne czy na temat czy nie byle by dużo a liczy sie jakość a nie ilośc. Są tez tacy którzy podlizują sie znanym tu userom i myśla ze bedą bogami... Sorry ze juz nie na temat ale tak przy okazji chcialem to dpisac... Pamietam tu kiedys takąc akcję: @dragomirov skrytykował kogoś znanego to wszyscy się zaraz na niego rzucili a to on miał rację... Heh chyba każdy z nas pamięta kację pt "sprzęgło kłowe"... Pozdrawiam...
07.07.2008 23:56
0
No Kimiemu chyba puszczają nerwy bo tez czytałem o tej akcji z fotografem.W końcu połowa sezonu a on tylko 2 wygrane GP.Mogę się założyć że na GP Niemiec będzie chciał wygrać za wszelką cenę.I chyba skonczy się ten spokojnie jeżdżacy opanowany Fin i zacznie jeździć bardziej agresywnie.Wcale mu się nie dziwie że był wściekły w końcu przez błąd zespołu stracił szanse na zwycięstwo.
08.07.2008 00:07
0
moze kogos wyprzedzi w koncu.....ale to nie był bład zespołu tylko raikonnen sam podobno chciał, pamiętacie wyscig o gp chin 2006 jak alonso miał 30 sekund przewagi na fisichellą i schumacherem i zmienił opony i wszystko stracił, poprostu mysleli w ferrari ze tor przeschnie szybko zresztą alosno takze nie zmienił opon i uciekło mu 2 miejsce
09.07.2008 14:02
0
Ra-v - ten szanowny user tylko się ośmieszył swoimi postulatami nt. kobiet (nie piszę tego tylko dlatego, że zaatakował mnie). Poza tym do dziś nie wyjaśnił, co to jest sprzęgło kłowe. Sam sobie tą "akcją" strzelił "samobója".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się