Bolidy Alpine ustawią się na starcie do wyścigu w drugiej połowie stawki. Awans do drugiej części czasówki wywalczył Pierre Gasly, dla którego był to jak dotąd jeden z bardziej optymistycznych akcentów weekendu. Na awans liczył też Colapinto, lecz nie mógł on wykorzystać w pełni potencjału przez problemy z tłokiem na decydującym okrążeniu.

Pierre Gasly, P14

"Ogólnie jestem zadowolony z rezultatu dzisiejszych kwalifikacji, jak również z tego, jakiego postępu dokonaliśmy jako zespół od 3. treningu. Wcześniej brakowało nam tempa, więc możliwość powalczenia o Q3 była czymś dobrym. Nawet mimo tego, że znajdujemy się na 14. miejscu, tylko półtorej dziesiątej straty do miejsca w Q3 i zaledwie jedna setna straty do kolejnych dwóch miejsc to strasznie małe różnice. Oczywiście potrzebujemy więcej, ale patrząc na obecny stan samochodu, możemy być zadowoleni z naszych wysiłków. Te niewielkie różnice zwiększają ekscytację i motywują zespół i kierowcę do wystrzegania się błędów i maksymalizacji osiągnięć. Wiemy, że nie jest to łatwy tor do wyprzedzania, ale zobaczymy, co uda się jutro zrobić. Nie zaszkodziłoby mi trochę deszczu! W wyścigu wszystko może się stać."

Franco Colapinto, P16

"To były strasznie ciasne kwalifikacje. W trzecim treningu mieliśmy faktyczne problemy, ale w kwalifikacjach spisywał się lepiej i znajdował się w znacznie lepszym miejscu. Mieliśmy potencjał na awans do Q2, ale niestety nie mieliśmy szczęścia z tłokiem w 3. sektorze na moim ostatnim okrążeniu pomiarowym. Miałem przed sobą dwa bolidy, co nie pomagało, a w efekcie brudnego powietrza w zakrętach 11, 12 i 13 straciłem nieco docisku. Rozczarowuje mnie odpadnięcie z tak niewielką stratą, zwłaszcza z powodów niezależnych od nas. Mieliśmy dobrą sesję i byliśmy na dobrym kółku, więc to bardzo rozczarowuje. Chcemy cisnąć jako zespół, chcemy się poprawiać i wszyscy z nas nad tym pracują. Wyglądaliśmy dobrze podczas przejazdów z zatankowanym bolidem w piątek, więc jutro liczymy na dobre tempo, niezależnie od pogody."