Po ponad trzech miesiącach oczekiwania królowa motorsportu w końcu budzi się z zimowego snu, aby oficjalnie zainaugurować sezon 2025. Pierwszy weekend wyścigowy zostanie rozegrany na malowniczym Albert Park Circuit. Z tego powodu postanowiliśmy przypomnieć kibicom najważniejsze informacje związane z australijskimi zawodami.

O torze i wyścigu

Albert Park Circuit przez lata zasłynął jako arena otwarcia kolejnych sezonów w F1. Sytuacja covidowa zabrała jednak to miano Australijczykom, którzy musieli czekać sześć lat, by ponownie otworzyć zmagania najlepszych kierowców świata. Ci będą ścigać się na bardzo dobrze znanej nitce, jaka przeszła gruntowną modernizację w 2021 roku.

Dzięki temu trasa stała się szybsza i płynniejsza. Średnie prędkości zdecydowanie wzrosły, ale przez brak wielu mocnych hamowań wyprzedzenie w Melbourne wciąż pozostało wyzwaniem dla kierowców. Nie pomagają w tym nawet cztery strefy DRS.

Australijski owal nie wybacza za to zbytnio błędom kierowców. Wszystko przez naturalne ograniczenia toru, które w ostatnich latach dawały się we znaki zwłaszcza w zakręcie nr 6. Przekonywali się o tym m.in. Alex Albon czy George Russell. Poskutkowało to tym, że przed tegoroczną edycją włodarze wprowadzili parę zmian akurat w tym miejscu.

Strefy DRS

Jak już wspomnieliśmy wyżej, w Australii zlokalizowane są cztery odcinki pokonywane z otwartym tylnym skrzydłem, ale tylko dwa punkty detekcji. Znajdują się one między zakrętami nr 6 i 7 oraz 12 i 13. Mapę toru można znaleźć TUTAJ.

Pogoda

Opady deszczu od wielu sezonów omijały Albert Park Circuit, ale w tym roku zanosi się na przerwanie tej passy. Na niedzielne zmagania takowe są właśnie prognozowane. Przez pierwsze dni weekendu wyścigowy zespoły nie powinny spodziewać się podobnych "atrakcji". Należy jednak zwrócić uwagę na sobotnią temperaturę powietrza, która ma wynosić grubo ponad 30 stopni Celsjusza.

Opony

Pirelli wyciągnęło wnioski z zawodów w latach 2022-2023 i - zważywszy na niską degradację ogumienia - już w zeszłym roku dostarczyło najmiększą gamę mieszanek (C3, C4, C5). Tak samo postąpiło w tym sezonie, co nie zmienia faktu, iż zespoły podczas wyścigu będą celować w jeden pit-stop.

Układ w stawce

Trudno oczywiście pokusić się o wskazanie dokładnego układu sił w stawce, zważywszy na to, że tegoroczne testy w Bahrajnie były wyjątkowo niemiarodajne. Padokowe źródła jasno jednak wskazują na McLarena w kontekście wyznaczania punktu odniesienia. Blisko niego na pewno będą blisko Ferrari, Red Bull i Mercedes.

Jeśli chodzi o dalsze rejony stawki, tutaj teoretycznie najwięcej powinno mówić się o Williamsie, który zaskakiwał pozytywnie czasami w trakcie testów. Ekipa z Grove powinna rywalizować w Australii zwłaszcza z Haasem i Alpine. Nie wiadomo, gdzie w tym wszystkim odnajdzie się Aston Martin, który wyglądał bardzo słabo w Bahrajnie. Stawkę powinni zamykać Racing Bulls oraz Sauber.

Inne serie

Nie tylko królowa motorsportu będzie inaugurować swój sezon w najbliższych dniach. Uczynią to też jej klasyczne serie towarzyszące, czyli F2 i F3. W tej ostatniej kategorii polscy fani będą mieć swojego przedstawiciele w osobie Romana Bilińskiego. Oprócz tego na torze swoje jazdy zaliczą kierowcy Porsche Carrera Cup i Supercars Championship.

Transmisje

Wydarzenia z tego wyjątkowego weekendu w polskim komentarzu przeprowadzi Eleven Sports, do którego F1 powraca po dwóch latach przerwy. Kanał ten pokaże też wyścigi F2 oraz F3. Inną opcją pozostaje F1TV (które przygotowało na ten sezon specjalny pakiet premium). Ponieważ jednak zawody odbywają się przed zmianą czasu, godziny ich rozpoczęcia nie będą przyjazne dla europejskich kibiców.

Rozkład jazdy o GP Australii:
1. trening: 2:30 - 3:30 (piątek, 14 marca)
2. trening: 6:00 - 7:00 (piątek, 14 marca)
3. trening: 2:30 - 3:30 (sobota, 15 marca)
Kwalifikacje: 6:00 (sobota, 15 marca)
Wyścig: 5:00 (niedziela, 16 marca)

W związku z rozpoczęciem nowego sezonu pragniemy przypomnieć wszystkim czytelnikom o naszej corocznej zabawie z typowaniem wyników wyścigu. Zapraszamy także do obserwowania naszych profili na X-ie/Twitterze, Facebooku oraz Wykopie, a także do zapoznawania się z naszą odświeżoną stroną, która przeszła ostatnio niemałą modernizację.