Dobrze znany polskim kibicom Heikki Kovalainen niebawem przejdzie operację na otwartym sercu. Podczas rutynowej kontroli u Fina zdiagnozowano schorzenie związane z tętnicami.

Zwycięzca GP Węgier z 2008 roku zdradził, że zdiagnozowano u niego tętniaka aorty. Mimo iż nie miał żadnych objawów, postanowił wstrzymać swoją aktywność w sportach motorowych do czasu pełnego wyleczenia schorzenia.

42-letni kierowca miał powrócić na trasy japońskich rajdów samochodowych w tym roku, a jego partnerem miał być Sae Kitagawa, z którym zwyciężał tę serię przez ostatnie dwa lata.

Rutynowa kontrola medyczna pokrzyżowała jednak te plany, a Kovalainen zamierza teraz udać się na operację, która odbędzie się w jego rodzinnej Finlandii.

"Podczas kontroli medycznej zdiagnozowano u mnie tętniaka aorty i doradzono mi zrezygnowanie z rajdów, co mogłoby zwiększać ryzyko pęknięcia aorty" tłumaczył w swoim oświadczeniu fiński zawodnik.

"Nie mam żadnych objawów i obecnie czuję się dobrze. Zastanawiamy się jak mamy rozwiązać ten problem."

"Operacja na otwartym sercu jest preferowanym obecnie rozwiązaniem i szykujemy się na to. Liczymy na wykonanie operacji i rozpoczęcie rehabilitacji jak najszybciej."

"Moim celem jest powrót do rajdowych mistrzostw Japonii wraz z zespołem Aicello. Do końca stycznia planowałem wzięcie udziału w tych rajdach, ale po uważnym rozważeniu wszystkiego z moimi lekarzami, postanowiłem rozwiązać problem jaki się pojawił."

"Przepraszam moich zespołowych partnerów i fanów za ten problem i dziękuję za wszystkie oznaki wsparcia w tym temacie."