Były zawodnik AlphaTauri podzielił się ważną informacją odnośnie kolejnego kroku w swojej karierze. Nie będzie on jednak związany ze sportami motorowymi.

Po tym, jak Nyck de Vries stracił fotel w AlphaTauri zaledwie po 10 wyścigach, nie pojawiały się żadne konkrety odnośnie jego przyszłości. Sam zamieścił jedynie krótki komentarz w mediach społecznościowych. Dopiero po rozpoczęciu przerwy wakacyjnej osoba Holendra zajęła media, a wszystko za sprawą niespodziewanego powrotu na tor.

Oprócz poprowadzenia samochodu F2 były mistrz tej serii pojawił się też w ostatnim czasie na premierze filmu Gran Turismo, podczas której udzielił pierwszego wywiadu, odkąd opuścił stawkę F1. Rozmowę przeprowadził serwis RacingNews365, który zapytał go o odczucia po wyrzuceniu z włoskiej stajni:

"Tak naprawdę nie [było to trudne do zniesienia]. Otrzymałem dużo wsparcia i wszystko potoczyło się dość naturalnie. Od tamtego momentu sporo gram w golfa", mówił de Vries.

28-letni kierowca nie uniknął oczywiście pytania o dalsze kroki w swojej karierze, tym bardziej że zdążył już być łączony z kilkoma opcjami w wyścigach długodystansowych, FE czy nawet F1. Nyck na razie chce jednak pójść drogą Nicholasa Latifiego i podjąć się nauki na Harvardzie:

"Nigdy wcześniej w moim życiu nie studiowałem. Właściwie nie skończyłem nawet szkoły średniej. Jednakże we wrześniu zamierzam wziąć udział w kursie na Harvardzie dotyczącego negocjacji i przywództwa. Trochę się pouczę, ale mam teraz trochę czasu i chęci na to."